Chciałbym pokrótce opisać jak udało mi się naprawić moduł 377 sterujący wycieraczkami. Możliwe, że inne moduły z tą samą usterką można naprawić w podobny sposób


Objawem było to, że wycieraczki nie wyłączały się na pozycji 0, pracowały cały czas, do momentu zatrzymania ich rękami - pewnie jakieś zabezpieczenie przeciążeniowe - nie pomagało wyłączenie zapłonu, na inych pozycjach manetki, wycieraczki pracowały prawidłowo. Po przeczytaniu kilku tematów z forum stwierdziłem, że to wyżej wymieniony moduł. Nowy na allegro widziałem za ok 100zł, więc postanowiłem zajrzeć do środka starego modułu. Okazało się, że znajdują się tam dwa przekaźniki, z czego jeden ma wypalone styki, drugi w stanie idealnym.


Przekaźnik wylutowałem, na zdjęciu są zaznaczone punkty lutownicze:

Następnie wlutowałem zwykły samochodowy przekaźnik na podstawce z kabelkami. Akurat znalazłem w domu 12V/30A, taki też zastosowałem. Na zdjęciu zaznaczone numery pinów przekaźnika, które trzeba wlutować w moduł:

Tutaj oznaczenia typowego przekaźnika samochodowego:

A tu wlutowane przewody w moduł:

Całość po złożeniu wygląda następująco:

Wycieraczki w końcu chodzą jak należy
