złącze diagnostyczne połączone z plusem a nie z masa

Tutaj piszemy o problemach związanych tylko z elektryką

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Artur Gaska
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 188
Rejestracja: wt lis 28, 2006 18:03
Lokalizacja: Nasielsk

złącze diagnostyczne połączone z plusem a nie z masa

Post autor: Artur Gaska » pn sie 15, 2016 17:05

Witam
mam problem ponieważ kumpel przez pomyłkę podpiął diodę do diagnostyki pod plus akumulatora zamiast do masy na kilka sekund, obroty silnika trochę spadły a później zaczął kuleć i go zgasiłem. Teraz jak odpalam to trzyma obroty 1200 cały czas.Gdzie szukać przyczyny? Czy sterownik silnika czy zawor paliwa? Silnik to 1.8 gx Ke jetronic z sonda i sterownikiem.



Hubi14
Forum Master
Forum Master
Posty: 1935
Rejestracja: pt lis 22, 2013 23:00
Lokalizacja: Pabianice

złącze diagnostyczne połączone z plusem a nie z masa

Post autor: Hubi14 » pt sie 19, 2016 17:23

teoretycznie nic się stać nie powinno, bo na złączu diagnostycznym też jest "+" ale wygląda jak by go wbiło w jakiś tryb awaryjny, próbowaliście potem jeszcze raz go zdiagnozować, bo możliwe, że się sterownik uwalił



Awatar użytkownika
Artur Gaska
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 188
Rejestracja: wt lis 28, 2006 18:03
Lokalizacja: Nasielsk

złącze diagnostyczne połączone z plusem a nie z masa

Post autor: Artur Gaska » sob sie 20, 2016 17:34

Sterownik podmieniłem na inny z sprawnego auta i nic nie pomogło. Chyba jednak coś z osprzętu padło? Po kilku dniach stania po odpaleniu wchodzi na 1200 obrotów i gaśnie, ja przytrzymaj gaz to trzyma obroty. Gdy się rozgrzeje to głupiej i zaczyna strasznie nierówno pracować. Nie słychać również zaworu taktujacego ( tego specyficznego cykania). Brak zasilania na ten zawor. Na krótko zawor działa. W poniedziałek auto idzie do elektryka starej daty, może pomoże?



Awatar użytkownika
Artur Gaska
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 188
Rejestracja: wt lis 28, 2006 18:03
Lokalizacja: Nasielsk

złącze diagnostyczne połąSSczone z plusem a nie z masa

Post autor: Artur Gaska » pn sie 22, 2016 22:46

Sprawa rozwiązana, zbieg okoliczności. Poprostu przewód masowy sterujący zaworem taktujacego sam z siebie przy wtyczce w zaśniedziałym miejscu złamał się i nie było sterowania. Wtrysku ustawiony na oscyloskopie cykania jak należy. Była jeszcze oryginalna plaża na śrubę od ustawiania mieszanki wiec była to pierwsza regulacja wtrysku po 29 latach jeżdżenia autem:)



ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości