
To jest czujnik analogowy i jest mierzone ciśnienie oleju.
Problem z ciśnieniem oleju jest dość popularną przypadłością tych silników i z reguły pomaga wymiana pokrywy z wałkami rozrządu.
Mój czujnik (praktycznie nowy) na rozgrzanym silniku wskazuje wartości pomiędzy 180Ω a 297Ω.
Na zimnym nie sprawdzałem bo multimetru zapomniałem z piwnicy zabrać.
Ale metodą prób i błędów (właściwie na 2 strzały i kilkoma tabelami podobnych czujników z grupy VAG) zastosowałem rezystory 7 i 14Ω co okazało się trafioną wartością.
To tyle z faktów automatyki.
Amatorsko badając sytuację to aktualnie mamy duże prozy na pomorzu a silnik dłużej pracował bez alarmu co jest zrozumiałe bo olej dłużej był gęsty i w efekcie ciśnienie dłużej utrzymywało się w odpowiednim zakresie.
Latem sprawdzałem to manometrem i tak jak w tamtym czasie doczytałem się z manuala powyżej 2000obr ciśnienie musi być na poziomie ponad 2bar.
I tak teraz wracając do rezystancji.
Stosując rezystor 150Ω alarm uruchamiał się po przekroczeniu 2000obr.
Stosując rezystor 300Ω alarm praktycznie po przekroczeniu 1000obr.
Na rezystorze 7 i 14Ω brak alarmu czyli tak jak to wyglądało na wykresach podobnych czujników ciśnienia oleju.
Brak czujnika daje od razu alarm (czyli przerwany obwód).
Podłączenie sygnału czujnika do masy też daje błąd zwarcia na czujniku co oczywiście jest zrozumiałe.
Czujnik na zgaszonym silniku charakteryzuje się otwartym obwodem czyli NO gdy jest OFF.
Czyli test własny już przed przekręceniem zapłonu wykaże błąd czujnika gdy jest na zwarciu do masy więc nie mógł by być to czujnik cyfrowy NO/NC jak sugerujecie.
Tak więc skoro manual przewiduje alarmy w określonych zakresach niskiego ciśnienia to czujnik nie może być cyfrowy a analogowy

I tak jest z mojego doświadczenia teraz...