Autko to Golf mk4 1.4, rocznik koncowka 1998. Auto do tej pory borykalo sie z padajacym akumulatorem - nic nadzwyczajnego. Po kilku dniach postoju probowalem odpalic je z kabli - po podlaczeniu ich zaczela buczec pompa ABS, a wycieraczki (tyl i przod) zaczely pracowac jak szalone, do tego stopnia, ze przednie zaczely na siebie nachodzic i wykraczac poza szybe... Po przekreceniu kluczyka nie zapalily sie rzadne kontrolki.
Wyjalem bezpieczniki od ABS, wycieraczek (co je oczywiscie wylaczylo), ale auto dalej nie odpala i nie daje znakow zycia (aczkolwiek pompa abs dalej buczy i czuc ze pracuje).
Czy ktos ma jakies pomysly? Dziekuje z gory i pozdrawiam.
Ps. przepraszam za brak polskich znakow. Niestety ich nie posiadam
