Mam mały problem odnośnie VW golfa 2 90 rok 1.6 benzyna/gaz.
Kupiłem go 2 tyg. temu od pewnego gościa ale zauważyłem że cały tan samochód jest "przerobiony" na kabelki i wkręty.
I teraz tak licznik nie nabijał kilometrów więc postanowiłem sobie że będę się na tym golfie uczył majsterkować i wyciągnąłem go a tam.....
kable kabelki obejścia wtyczki od komputera kilometry izolacji i jakaś dziwna płytka.
Samochodem zrobiłem jakieś 2000 km ale teraz po wyjęciu (i niestety wyrzuceniu) tego licznika nie da się jechać , po przejechaniu około 30 km zgasł i zabrakło prądu. Myślałem że padł alternator lecz po odpaleniu na kable dojechałem do domu bez żadnego problemu. Wymieniłem regulator napięcia przejechałem 10 km znowu zgasł - odpalił na kable - przejechał może 2 km - zgasł - i teraz działa przez jakieś 10 sekund od odpalenia na kable i gaśnie...
I teraz moje pytanie czy zegary w golfie mają powiązanie z alarmem który posiada ale jest wyłączony oraz czy mają powiązanie z komputerem?
Jaka może być przyczyna tego że nie chce jeździć? Dodam że przed moją zabawą z zegarami jeździł bez zarzutów.


