Jestem świadomy że to rozwiązanie nagina prawo - jak chyba każdy kto się udziela w tym temacie. To co piszesz o jakichś świeczkach i płakaniu jest kompletnie oderwane od rzeczywistości - tak jakbym obciążał Cię śmiercią p. Jana Kowalskiego na raka płuc przez to, że masz niesprawny lub usunięty katalizator. O czym piszesz? Idąc tym tokiem rozumowania to Ci, którzy jadą bez świateł w dzień, lub przypadkowo na drogowych są winni śmierci dziesiątek osób na drogach, a byłeś np w Niemczech, widziełeś ile tam osób bryka bez świateł? Tam powinien być armagedon
