Wymieniałem skrzynię biegów, wyrzuciłem silnik bo brak kanału, poskładałem i skrzynia lata, ale...
przy okazji musiałem wymienić linkę sprzęgła i prędkościomierza.
I się zaczęły hece
Po włączeniu kierunku - jakiegokolwiek - mam awaryjne.
Rozebrałem manetki są ok, podmieniałem 2 kpl jest dalej to samo.
Masy sprawdzałem na światłach - jest ok
Po drodze regenerowałem rozrusznik, po wymianie rozrusznika było ok , jednak w pewnym momencie zginął prąd na rozruszniku
zmostkowałem w skrzynce bezpiecznikowej, dostał prądu i pali ale....zgubiłem pozycyjne i nie załączają się światła drogowe, zajączek jest ale na stałe nie bangla.
Przekaźniki sprawdzone są ok
Wcześniej zauważyłem nalot na skrzynce bezpiecznikowej - dostała profilaktycznie autokontaktu - jakieś 4 miesiące temu i nie było żadnych problemów, teraz nalot pojawił się na kilku wtyczkach.
Podmieniłem zegary , bo se myślę może tam coś , ale gdzie tam to samo, z wyjętymi zegarami bez zmian więc zegary i manetki wykluczam.
Pytanie - Gdzie dalej szukać? Mam skrzynkę bezpiecznikową do podmianki ale jak zobaczyłem te kable to siadłem, wiem że w razie czego wyjmować i od razu wtykać do nowej ale mnie to lekko przeraża. Macie może jakieś pomysły?
Może coś pominąłem?
Proszę o jakieś sugestie.
Z góry dzięki
Pozdrawiam
, po rozpięciu kostki i podłączeniu czarnego przewodu wchodzącego do grodzi mniej-więcej w połowie grodzi na wysokości przepustnicy - lekko po prawej wszystko zaczęło działać jak należy - dobra rada dla laika (czytaj mnie ) opisywać wtyczki lub robić zdjęcia w trakcie rozbiórki. No i nieoceniona pomoc kolegi Miśka z naszego forum vwlifestyle 
