Witam, tym razem będę potrzebował pomocy z moim alarmem który przysporzył mi już trochę problemów. Ogólnie chciałbym go zdemontować ale po kolei.
Od pewnego czasu przestał mi działać centralny zamek a dokładnie otwieranie drzwi (zamykanie działało), dzisiaj jednak udało mi się ustalić że alarm robił zwarcie w kierunkowskazach, przepaliło dwa bezpieczniki. Postanowiłem się dostać do alarmu i go zdemontować (nie jest mi potrzebny) Po demontażu plastików ukazał mi się o to taki bałagan
1.
2.
3.
4.
5.
Po wypięciu wszystkich wtyczek nie ma możliwości uruchomienia silnika, i teraz pytanie jak to zdemontować by działało wszystko, a nie było alarmu?
Drugim tematem jest fakt, że po przyłożeniu tego wystającego kabelka do metalowej części auta (masy) daje o sobie znać głośnik alarmu? Co to może być?
Pomoże mi ktoś ogarnąć ten bałagan ?
Zwarcie alarmu - demontaż (foto)
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Zwarcie alarmu - demontaż (foto)
Masz tam prawdopodobnie owinięty taśmą przekaźnik blokady. Połącz kable dochodzace do jego styków 30 i 87 i silnik powinien już normalnie odpalać, będzie mozna poodłączać wszystkie wtyczki od alarmu i zaizolować je (Ale odpowiedzialności pęłnej nie moge wziąć bo jest niezła kaszanka a fotki dośc małe)
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 37 gości