Mój problem objawiał się następująco... wczoraj rano próbowałem odpalić auto bardzo ciężko zakręcił (iłłłł.... reset kompa i koniec) niewiele myśląc odpaliłem na kablach bo nie miałem czasu i pojechałem (akurat do warsztatu). Wymieniali mi koła i przy okazji podładowali aku. Wróciłem do domu, zgasiłem auto, próbuje odpalić odrazu... a tu podobnie jak rano...iłłłł.. i nic. Podładowałem go od samochodu mojej dziewczyny i potem było ok przez chwile. Myślałem że może już mu przeszło, ale wieczorem ta sama akcja, z tym że jak po tym iłłł oraz resecie kompa nie puściłem kluczyka obrócił znowu (choć ciężko i odpalił). Zostawiłem go więc na noc.
Dziś rano odpalił podobnie - iłłł oraz resecie kompa nie puściłem kluczyka obrócił znowu (choć ciężko i odpalił).
Po pracy próbowałem ponownie - podobnie, tylko tym razem nie chciał już odpalić ... itak raz ...drugi ... trzeci... i zobaczyłem jak spod maski leci mi dymek. Sprawdziłem co to i okazało się, że kabelek do cewki zapłonowej (brązowy) jest stopiony, jeden styk we wtyczce podobnie i styk w cewce również (jak na zdjeciach )... jak się okazało kabek jest stopiony dość daleko... doszedłem aż do miejsca na zdjęciu...
![Obrazek](http://images50.fotosik.pl/1521/93802aacb53df369med.jpg)
![Obrazek](http://images40.fotosik.pl/1504/7aa958a42947107fm.jpg)
![Obrazek](http://images38.fotosik.pl/1502/bcca48c97901d8e2m.jpg)
Moje pytania są następujące...
1.Dokąd idzie ten przewód, bo chyba nie ma sensu pruć całej wiązki, tylko puścić nowy.
2.Co mogło być tego przyczyną?
3.Czy mogła być to wina rozrusznika- np rozrusznik nie chciał kręcić i powodował jakieś zwarcie (nie znam się) ?, czy też na odwrót... uszkodzona cewka "żarła" prąd i przez to ciężko kręcił rozrusznik i nie chciał odpalać?
4. Czy cewka będzie do wymiany?
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Bardzo proszę o pomoc, za którą z góry dziękuję!