
Z auta został wyjęty akumulator, w tym momencie zaczął wyć alarm, po chwili przestał, jednakże auto nie pali tak jakby gdzieś było odcięcie zapłonu bo zapala i po chwili gaśnie. Co robić ?
Czy wyjęcie akumulatora mogło spowodować rozkodowanie alarmu? Dodam, że alarm nie został przestawiony w tryb serwisowy, o ile taki posiada ;p