Nie ma czujnika halla, wstępnie sprawdziłem brak iskry więc wymienię najpierw cewkę, napięcie na wszystkich pinach cewki jest.
kiedyś w drugim golfie 3 miałem identyczne objawy i po wymianie cewki wszystko chodzi.
godz.10.00
Przepraszam jednak czujnik chyba jest . muszę poszukać na forum jak to teraz posprawdzać czy wina cewki czy czujnika.
Pojechałem na szrot kupiłem cewkę - ponoć sprawna.
godz.14.00
Wymieniłem cewkę kręcę silnikiem i bez zmian, brak iskry. Wniosek: padnięty czujnik halla.
Wziąłem się za sprawdzanie czujnika halla tzn. odkręciłem aparat zapłonowy zaznaczając wcześniej na bloku i aparacie jego położenie, nie wyjmując wtyczki na przekręconym kluczyku w stacyjce podpiąłem miernik który na plusie pokazał napięcie 10,3V następnie czerwony kabel miernika podpiąłem do środkowego kabla czyli 0 a czarny na masę i zacząłem kręcić wałkiem w aparacie, miernik miałem ustawiony na pozycję zaznaczoną w kółku 1 (foto). Miernik przez cały czas wskazywał 8,7i nie reagował na kręcenie. Pomyślałem że może źle ustawiłem miernik i zacząłem przekręcać miernik przeciwnie do ruchu wskazówek zegara i jak ustawiłem go na pozycji oznaczonej na zdjęciu kółkiem 2 to coś w silniku strzeliło tak jak by dostał iskrę. Wyłączyłem zasilanie w stacyjce i przekręciłem kluczyk ponownie a następnie wykonałem manewr z miernikiem jeszcze raz. Tym razem miernik już wskazywał różnice podczas kręcenia wałkiem w aparacie a jak przekręciłem miernik znowu do pozycji na foto w kółku 2 to tym razem nawet alternator się ruszył.
Skręciłem aparat tak jak był pierwotnie i odpaliłem autko bez problemu.
Czy ktoś mi może powiedzieć co było zepsute (albo jest dalej a teraz działa), czy może to być zawieszenie czujnika?
