Mam dziwny problem polegajacy na tym, że pewnego dnia gdy chcialem spryskać przednia szybe a zamiast tego uruchomiła sie przednia i tylna wycieraczka jednocześnie a plyn nie leciał!
NIezastanawiając sie dlugo sćiągnąłem kierownice i rozebrałem na spokojnie manetke sterowania wycieraczkami, okazało sie ze złamana jest jedna z blaszek.
Manetke wymieniłem na oryginalną ze szrotu w lepszym stanie i co sie okazało nadal jest to samo.
Postanowiłem sprawdzic czy na pompke w ogóle dochodzi napiecie podczas ciągnięcia czy popychania manetki i odziwo dochodzi 12V...
Sprawdziłem pompke na krótko do akumulatora i tez działa żwawo i bezproblemowo.
No i w tym momencie juz skończyły mi sie pomysły co może być nie tak.
A jako ciekawostke powiem ze gdy pompka jest odłączona a ja wlącze spryskiwacze to wszystko dziala tak jak należy tzn gdy chcę na przod to pracują tylko przednie wycieraczki a jak chce tylne to tylko tylne a nie tak jak gdy jest podłączona i przód z tylem działa jednoczesnie.
Co może być przyczyną tego focha?
1989r. silnik 1.8 Rp
Pozdrawiam:) i za wszelkie trafne podpowiedzi oczywiście++++
