Montaż spryskiwaczy reflektorów golf 2
: ndz lut 17, 2013 02:32
Witam,
Od dawna chodził mi po głowie pomysł a mianowicie spryskiwacze reflektorów. Po zakupie odpowiednich części(najważniejszy jest zbiornik, mi udało się wyrwać na licytacji oryginalny 8 litrowy z silniczkiem do spryskiwaczy reflektorów, oraz na allegro kupiłem uniwersalne dysze spryskiwaczy) zabrałem się do roboty. Chciałem się podzielić moimi doświadczeniami, bo może jeszcze ktoś się skusi na taki bajer . Na samym początku mojej pracy postanowiłem że zacznę od manetki, postanowiłem że włącznik spryskiwaczy będzie na manetce kierunkowskazów (najlepiej by było na manetce wycieraczek ale mam MFA więc odpada). Po jakimś czasie udało mi się osiągnąć to co planowałem. Na początku musiałem rozebrać manetkę i wywiercić otwór fi 12.
następnym etapem było dopasowanie przycisku do wnętrza manetki (na czerwono zaznaczyłem to co należy jeszcze zeszlifować żeby przycisk dobrze leżał)
jeżeli wszystko pójdzie sprawnie to tak powinno wyglądać
Następnie dopasowałem włącznik, zakupiony w jakimś sklepie elektronicznym. przykleiłem go klejem poliuretanowym do kawałka starego opakowania po płycie CD i dla pewności żeby włącznik nie puścił przykręciłem go kawałkiem druciku:
Najwięcej zabawy było z dopasowaniem, tak aby po wsunięciu włącznika przycisk gładko się poruszał, mniej więcej tak powinien być schowany włącznik
Zostało jedynie poskładać manetkę:
i przeprowadzić przewód(przewód do włączania użyłem z zasilacza bo taki miałem pod ręką..)
I przygoda z manetką jest zakończona kiedy manetka była już gotowa następnym etapem pracy było zrobienie połączeń elektrycznych w samochodzie. Sterowanie silniczkiem spryskiwaczy odbywa się poprzez zwyczajny przekaźnik (nie zamieszczam schematu podłączenia bo wystarczy poprosić wujka google... ). Ja postanowiłem, że spryskanie reflektorów będzie możliwe wyłącznie podczas włączonych świateł mijania, toteż zasilanie przekaźnika podłączyłem pod przewód na którym jest +12 po włączeniu świateł mijania(zabezpieczyłem bezpiecznikiem 25A bo 10A przepalało a 15A nie miałem)
to jest ta niebieska wtyczka z biało czarnym przewodem przy panelu z bezpiecznikami.
Masę podłączyłem za pomocą konektorka do blaszki przymocowanej do nadwozia
teraz przeprowadziłem przewód zasilający silniczek spryskiwaczy
trzeba się trochę nagimnastykować... w komorze silnika przewód wychodzi tak pod zbiorniczkiem wyrównawczym płynu chłodzącego...
i tak pozostało tylko podłączyć silniczek bezpośrednio z "-" z akumulatora, a drugi koniec z przeprowadzonym wcześniej przewodem
Na koniec został montaż dysz spryskiwaczy. Przed zdjęciem zderzaka zaznaczyłem środek reflektorów na zderzaku
Po zdjęciu zderzaka i przed przystąpieniem do wiercenia polecam zrobienie sobie szablonu bardzo ułatwia pracę
po kilku minutach ukazują się otwory na nasze dysze
po lekkim przyszlifowaniu pilnikiem zabieramy się do przymocowania dyszy
a od wewnętrznej strony zderzaka zapinamy specjalną zapinką
ze względu na to że mam użytą belkę z wąskiego do szerokiego zderzaka musiałem użyć szlifierki kątowej żeby dobrze dopasować belkę do króćców dysz
przewody ciśnieniowe poprowadziłem pod belką.
Polecam użycie zaworka ciśnieniowego, bo zbiorniczek jest wyżej niż dysze i bez zaworka dysze ciekną, ja kupiłem nowy zaworek od skody
Po założeniu belki i założeniu zderzaka mamy prawie pracę zrobioną... Przed założeniem osłony wyregulowałem dysze i dopiero potem założyłem osłonkę.
tak wygląda brudny reflektor :,
a tak po spryskaniu
.
Całość prezentuje się bardzo ładnie, niestety jakość zdjęcia jest taka jaka jest taka pora
a tak wygląda manetka po złożeniu wszystkiego
Co do cennika
zbiornik kosztował - 110zł
nowe uniwersalne dysze spryskiwaczy kpl. z allegro - 62zł (pasują tez z octavii II) myślałem tez o dyszach z BMW e39... ale z tych tez jestem zadowolony
3 metry przewodu ciśnieniowego fi 10 - nie pamiętam chyba - 9 zł
zawór ciśnieniowy do skody - 28zł
inne (włącznik, przycisk, klej) pewnie z 20 zł
ja musiałem jeszcze kupić nowa manetkę bo stara już się rypała - 48zł
Mam nadzieję że ktoś skorzysta z mojego postu
Od dawna chodził mi po głowie pomysł a mianowicie spryskiwacze reflektorów. Po zakupie odpowiednich części(najważniejszy jest zbiornik, mi udało się wyrwać na licytacji oryginalny 8 litrowy z silniczkiem do spryskiwaczy reflektorów, oraz na allegro kupiłem uniwersalne dysze spryskiwaczy) zabrałem się do roboty. Chciałem się podzielić moimi doświadczeniami, bo może jeszcze ktoś się skusi na taki bajer . Na samym początku mojej pracy postanowiłem że zacznę od manetki, postanowiłem że włącznik spryskiwaczy będzie na manetce kierunkowskazów (najlepiej by było na manetce wycieraczek ale mam MFA więc odpada). Po jakimś czasie udało mi się osiągnąć to co planowałem. Na początku musiałem rozebrać manetkę i wywiercić otwór fi 12.
następnym etapem było dopasowanie przycisku do wnętrza manetki (na czerwono zaznaczyłem to co należy jeszcze zeszlifować żeby przycisk dobrze leżał)
jeżeli wszystko pójdzie sprawnie to tak powinno wyglądać
Następnie dopasowałem włącznik, zakupiony w jakimś sklepie elektronicznym. przykleiłem go klejem poliuretanowym do kawałka starego opakowania po płycie CD i dla pewności żeby włącznik nie puścił przykręciłem go kawałkiem druciku:
Najwięcej zabawy było z dopasowaniem, tak aby po wsunięciu włącznika przycisk gładko się poruszał, mniej więcej tak powinien być schowany włącznik
Zostało jedynie poskładać manetkę:
i przeprowadzić przewód(przewód do włączania użyłem z zasilacza bo taki miałem pod ręką..)
I przygoda z manetką jest zakończona kiedy manetka była już gotowa następnym etapem pracy było zrobienie połączeń elektrycznych w samochodzie. Sterowanie silniczkiem spryskiwaczy odbywa się poprzez zwyczajny przekaźnik (nie zamieszczam schematu podłączenia bo wystarczy poprosić wujka google... ). Ja postanowiłem, że spryskanie reflektorów będzie możliwe wyłącznie podczas włączonych świateł mijania, toteż zasilanie przekaźnika podłączyłem pod przewód na którym jest +12 po włączeniu świateł mijania(zabezpieczyłem bezpiecznikiem 25A bo 10A przepalało a 15A nie miałem)
to jest ta niebieska wtyczka z biało czarnym przewodem przy panelu z bezpiecznikami.
Masę podłączyłem za pomocą konektorka do blaszki przymocowanej do nadwozia
teraz przeprowadziłem przewód zasilający silniczek spryskiwaczy
trzeba się trochę nagimnastykować... w komorze silnika przewód wychodzi tak pod zbiorniczkiem wyrównawczym płynu chłodzącego...
i tak pozostało tylko podłączyć silniczek bezpośrednio z "-" z akumulatora, a drugi koniec z przeprowadzonym wcześniej przewodem
Na koniec został montaż dysz spryskiwaczy. Przed zdjęciem zderzaka zaznaczyłem środek reflektorów na zderzaku
Po zdjęciu zderzaka i przed przystąpieniem do wiercenia polecam zrobienie sobie szablonu bardzo ułatwia pracę
po kilku minutach ukazują się otwory na nasze dysze
po lekkim przyszlifowaniu pilnikiem zabieramy się do przymocowania dyszy
a od wewnętrznej strony zderzaka zapinamy specjalną zapinką
ze względu na to że mam użytą belkę z wąskiego do szerokiego zderzaka musiałem użyć szlifierki kątowej żeby dobrze dopasować belkę do króćców dysz
przewody ciśnieniowe poprowadziłem pod belką.
Polecam użycie zaworka ciśnieniowego, bo zbiorniczek jest wyżej niż dysze i bez zaworka dysze ciekną, ja kupiłem nowy zaworek od skody
Po założeniu belki i założeniu zderzaka mamy prawie pracę zrobioną... Przed założeniem osłony wyregulowałem dysze i dopiero potem założyłem osłonkę.
tak wygląda brudny reflektor :,
a tak po spryskaniu
.
Całość prezentuje się bardzo ładnie, niestety jakość zdjęcia jest taka jaka jest taka pora
a tak wygląda manetka po złożeniu wszystkiego
Co do cennika
zbiornik kosztował - 110zł
nowe uniwersalne dysze spryskiwaczy kpl. z allegro - 62zł (pasują tez z octavii II) myślałem tez o dyszach z BMW e39... ale z tych tez jestem zadowolony
3 metry przewodu ciśnieniowego fi 10 - nie pamiętam chyba - 9 zł
zawór ciśnieniowy do skody - 28zł
inne (włącznik, przycisk, klej) pewnie z 20 zł
ja musiałem jeszcze kupić nowa manetkę bo stara już się rypała - 48zł
Mam nadzieję że ktoś skorzysta z mojego postu