Strona 1 z 2

: wt kwie 11, 2006 23:42
autor: kinomysz
Najlepiej podważyć śrubokrentem... Wkładasz w szczelinę między Kratke a deske rozdzielczą i podważasz czu jak to nazwać (opierasz śrubokręt o tapicerke i prubujesz jakby wyłuskać kratke) mam nadzieje że ktoś coś zrozumie :)

: czw kwie 13, 2006 12:16
autor: djprezes
A jak to zrobić jak ma sie air bag? Ja odkreciłem to co opisujesz i niw widzialem tam parownika :(

: czw kwie 13, 2006 13:31
autor: kinomysz
djprezes pisze:A jak to zrobić jak ma sie air bag? Ja odkreciłem to co opisujesz i niw widzialem tam parownika :(
Pewnie widziałes wentylator.... Jego też trzeba odkręcić... 5 śrubek od spodu... Jak coś to załącz fotke zobzcaymy co to jest

: pt maja 12, 2006 07:26
autor: marsell
Jako, że od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem auta z klimą, zainteresowałem się co nieco tematem jej odgrzybiania i wiem o trzech sposobach zrobienia tego: wyżej opisany sposób jest najtańszy, najbardziej kłopotliwy i podobno najmniej skuteczny - tak mi powiedzieli goście w serwisie zajmujacym się klimą. Lepszym sposobem jest zakupienie innego preparatu za ok. 35-40 zł (Allegro), który stosuje się w ten sposób, że naciska się na przycisk, żeby leciało z niego co ma lecieć, wstawia to do auta za przednie siedzenia, włącza w aucie klimę, obieg wewn. (opisane to jest dokładnie w instrukcji obsługi preparatu), zamyka auto, czeka klikanaście minut i gotowe. Najdroższym ale też chyba najlepszym sposobem jest zakupienie specjalnej wkładki (widziałem za Allegro wkładki Valeo za ok 70zł.), którą zapodaje się w okolice filtra przeciwpyłkowego, działa to wg. producenta przez rok i zaletą jest to, że cały czas odkaża a nie tylko jednorazowo.
Pozdrawiam wszystkich Golfiarzy :okej:

: śr sie 09, 2006 00:13
autor: suavomer
Robiłem tym samym cudem co autor. Wystarczyła połowa pojemnika aby zapchać wszystkie kratki i parownik cudnie pachnącą? pianką. Potem niestety u mnie to były prawie 2 godziny suszenia z wł klimą na maxa (ogrzewanie) - ciecz z pianki aż chlapała przez kratki. A na koniec jak wyjeżdżałem w tym samym dniu nad morze (nocą) ciecz jaka pozostała po piance zrobiła gdzieś zware i pożegnałem się z podświetleniem kokpitu, zegarów itp. Wziąłem latarkę, zapas baterii żeby widzieć ile km/h jadę (serio taka mała latarka położona na półce przy zegarach). Całe szczęście zanim wyjechałem z miasta podświetlenie wróciło: zostało tylko troszkę smrodu po zwarciu. Także uwaga, suszyć do końca przewody wentylacyjne, bo pianka się skrapla i może narobić kuku.

: śr sie 09, 2006 17:40
autor: kinomysz
Chmmm. Cały płyn powinien spłynąc pod auto przez specjalnie do tego przeznaczony otwór. Jeżeli tak nie było może to oznaczac że jest on zapchany. U mnie po 2 godzinach nie było śladu po preparacie a pod autem była mokra plama.

: śr sie 09, 2006 23:32
autor: suavomer
Jak dałem nawiew na maxa wywalało ciecz przez kratki wylotowe. I są one tak skonstruowane, że przy włączonym nawiewie spora ilosć tej cieczy zatrzymuje się na wylotach lewego i prawego wylotu (przed kratką). I myślę, że stąd ta własnie ciecz a nie z parownika zrobiła zwarcie.

Pozdro!

: sob sie 11, 2007 17:09
autor: MarcoVW
marsell pisze:...Lepszym sposobem jest zakupienie innego preparatu za ok. 35-40 zł (Allegro), który stosuje się w ten sposób, że naciska się na przycisk, żeby leciało z niego co ma lecieć, wstawia to do auta za przednie siedzenia, włącza w aucie klimę, obieg wewn. (opisane to jest dokładnie w instrukcji obsługi preparatu), zamyka auto, czeka klikanaście minut i gotowe....
Obrazek
Obrazek

Gdzie sa odplywy z parownika ???

: śr sie 15, 2007 13:26
autor: rtk
kinomysz pisze:Chmmm. Cały płyn powinien spłynąc pod auto przez specjalnie do tego przeznaczony otwór. Jeżeli tak nie było może to oznaczac że jest on zapchany. U mnie po 2 godzinach nie było śladu po preparacie a pod autem była mokra plama.
Mozesz napisac gdzie w Twoim Golfie sa odplywy z parownika klimatyzacji ??? Wczoraj wzialem sie za odgrzybianie. Wykrecilem schowek, wentylator, caly parownik spryskalem srodkiem Anty-Grzyb :hehe: i zauwazylem ze splywal on z okolic srodkowego tunelu pod auto. W informacjach jakie znalazlem na forum jest mowa, ze odplyw jest na przedniej scianie grodziowej w komorze silnika. I teraz mam zagwozdke czy cos u mnie jest nieteges czy moze byly robione odplywy w roznych miejscach ???? Szukalem infomacji na volkswagen.msk.ru ale tam nie jest to zbyt dobrze opisane.

: czw sie 16, 2007 15:37
autor: kinomysz
U mnie odpływ był raczej w okolicach silnika, ale ja bym się nie martwił ze spływało sobie gdzie indziej. Ważne ze spływało :bigok:

: wt maja 20, 2008 21:35
autor: cieplix
A jak się ma sprawa w przypadku posiadania na górze airbaga? Szukałem usilnie parownik, ale jakoś dziada nie zlokalizowałem :-(

: wt cze 24, 2008 12:10
autor: rafalvfr
marsell pisze:Jako, że od niedawna jestem szczęśliwym posiadaczem auta z klimą, zainteresowałem się co nieco tematem jej odgrzybiania i wiem o trzech sposobach zrobienia tego: wyżej opisany sposób jest najtańszy, najbardziej kłopotliwy i podobno najmniej skuteczny - tak mi powiedzieli goście w serwisie zajmujacym się klimą. Lepszym sposobem jest zakupienie innego preparatu za ok. 35-40 zł (Allegro), który stosuje się w ten sposób, że naciska się na przycisk, żeby leciało z niego co ma lecieć, wstawia to do auta za przednie siedzenia, włącza w aucie klimę, obieg wewn. (opisane to jest dokładnie w instrukcji obsługi preparatu), zamyka auto, czeka klikanaście minut i gotowe. Najdroższym ale też chyba najlepszym sposobem jest zakupienie specjalnej wkładki (widziałem za Allegro wkładki Valeo za ok 70zł.), którą zapodaje się w okolice filtra przeciwpyłkowego, działa to wg. producenta przez rok i zaletą jest to, że cały czas odkaża a nie tylko jednorazowo.
Pozdrawiam wszystkich Golfiarzy :okej:
Witam
Ja administruje duzym budynkiem gdzie oczywiscie jest uklad chlodu. Chlodu a nie klimatyzaca bo chlod to tylko schlodzony a klima to pelen komfort (nawilzacz)
Lubie te urzadzenia to tez chodze sobie z chlopakami na centrale i patrze i wogole.
Tak czy owak kiedy przeczytalem co tez ów goscie zajmujacy sie klima radza to az cycki mi opadly.
Troche teorii. Czy ktos widzial samochod bez klimy w ktorym jedzie stechlizna? Pewnie nie a o wyjatkach nie mowie. Tak wiec idac dalej tym tropem caly problem lezy w jednym z dodatkowych urzadzen - oczywiscie parowniku. I tak po prawdzie jak pisal auto tej porady to on odpowiada za caly pozniejszy syf. I dlatego najskuteczniejsze metody to dobranie sie wlasnie do elementu ktory owe bakterie i wirusy wytwarza. Zadziwiajace, ze np na rane lejemy wode utleniona bezposrednio i to jest oczywiste ale juz zeby tak polac cos na parownik to wg serwisu pomysl gorszy. A prawda jest taka, ze ma byc taniej, wygodniej i szybciej. Bo kto by to wszystko mial rozebrac skoro mozna psiknac, skasowac i wio.
Najbardziej przemawia do mnie rysunek z tym srodkiem za siedzeniem pasazera. Owszem obieg zewnetrzny miesza powietrze w aucie ale trzeba wiedziec, ze klapa ktora steruje obiegami jest zaraz przy wentylatorze, zaraz pod nogami i jesli cos ma juz sie dostac na parownik to klasc nalezy raczej z przodu (mowa o golf III). Poza tym jak bardzo jest rozrzedzony ten srodek, ile wogole jest w stanie trafic spowrotem - sam nie wiem.
Sumujac - wg mojej wiedzy, najlepszym sposobem jest ten przedstawiony na zdjeciach. I u mnie rowniez czysci sie parowniki a nie wsypuje proszek do czerpni powietrza. Ja dodatkowo kupuje srodek wurtha ktory stosowany jest wlasnie bezposrednio na parwonik i tak powienien byc zastosowany. Oczywiscie nie mam idealnie czystego powitrza - auto swoje lata juz ma, jednak za kazdym razem kiedy odgrzybaim odnosze wrazenie, ze robie to co jest najskuteczniejsze.
Oczywiscie filtry, kanaly zakladam, ze w stanie nalezytym itd itd.

: pn cze 30, 2008 11:03
autor: twardy
Akurat wczoraj miałem chwile i odgrzybiłem klime .
Parownik był czyściutki , ani grzyba kurzu czy tam innej substancji nie widziałem .
Uzyłem własnie preparat z wurtha i spsikałem parownik i troche do kratek , tylko teraz smierdzi gorzej niz przed czyszczeniem :grrr: , śmierdzi tym preparatem .

: pn cze 30, 2008 23:30
autor: educh1985
A ja przy ogrzybianiu spalilem radio. polecialo przez szczeline kratki. najlepszy jak sadze jest preparat ktory zostawia sie w samochodzie na kilkanascie minut moze nie jest w 100 procentach sprawny ale napewno nic zlego sie nie stanie z elektryką :grrr: