montaż soczewek w lampach GOLF II
: śr mar 17, 2010 15:52
Montaż soczewek w lampach na przykładzie lamp z GOLF II
by Zielu (vwgolf.pl)
________________________________________________________________________
Zacznę od tego, że każdy montaż soczewki w lampie będzie wyglądał ciut inaczej, bo zależy on od tego jakie lampy i jakie soczewki posiadamy, ale uważam ze mój sposób jest dość uniwersalny i można go zastosować również w innych lampach.
co będzie potrzebne:
- lampy z gładkim szkłem (lub ewentualnie można nie polerowane szkła oddać do odpowiedniego zakładu szklarskiego na polerkę)
- soczewki (większość w sumie się nadaje, chociaż niektóre są odradzane, np. z calibry, ze względu na słabą ich jakość)
- kleje typu poxipol i poxylina
- poziomica
- silikon najlepiej czarny, odporny na temp
- rura PCV, np. od kanalizacji (średnica zależna głownie od wielkości posiadanej soczewki)
- doniczki (jak wyżej)
- śrubki i nakrętki
- narzędzia różne (przydaje się narzędzie typu dremel, ale można obyć się bez niego)
- trochę czasu i cierpliwości
Więc zaczynamy od rozklejenia lampy, można to zrobić zalewając lampę wrzątkiem kilkukrotnie, lub można gotować w jakimś garnku tylko pod lampę należy podłożyć jakiś ręcznik. Po rozklejeniu lampy należy odciąć tył lampy, średnica otworu zależna od posiadanej soczewki.
Następnie należy zakupić rurę PCV o odpowiedniej średnicy (tak żeby soczewka się w niej mieściła bez problemu) i przyciąć na długość, która jest zależna od tego jak „głęboko” się chce umocować soczewkę w lampie.
Teraz do rury należy przymocować nakrętki (po dwie na jedną montażową śrubę) tak aby było można do nich przykręcić soczewkę.
Ja zrobiłem to tak że przykręciłem śrubki i nakrętki do soczewki, następnie nałożyłem na to rurę tak jak ma być i śrubki lekko przykleiłem poxipolem następnie wykręciłem soczewkę i nakrętki przykleiłem porządnie poxiliną. I jest gotowe „gniazdo” soczewki.
Następnym krokiem będzie zamontowanie gniazda do lampy, tutaj przyda się poziomica. Należy soczewkę skręcić z gniazdem i ułożyć na lampie tak by równo leżała.
I teraz, podobnie jak ze śrubkami, gniazdo lekko przyklejamy poxipolem tak by się trzymało, następnie jak klej wyschnie odkręcamy soczewkę i za pomocą poxiliny sklejamy wszystko dobrze
(Te „wgłębienia” obok zewnętrznych nakrętek są zrobione ze względu na taką budowę soczewki, i żeby soczewka równo leżała w gnieździe)
Jeśli chodzi o przód to fajnie zamontować tam jakaś oprawki na soczewki w tedy nie będzie widać wyciętej dziury i ogólnie będzie ładniej, ja owe oprawki po prostu przykleiłem do lustra lampy. Jeśli nie mamy takich oprawek to dziurę w lampie należy wyciąć bardzo równo i też będzie dobrze wyglądać, lub ewentualnie można zrobić sobie taką oprawkę np. z kawałka plexy, wystarczy tylko odpowiednia dociąć. Teraz można całość pomalować, dla lepszego ogólnego wyglądu. Co do malowania lustra to wg uznania jak się komu podoba.
Od tyłu soczewka wystaje i nie bardzo tak może bo cała lampa powinna być szczelnie zamknięta. Do tego celu użyłem doniczki, którą należy odpowiednio wymierzyć i dociąć na długość
Po przycięciu doniczki należy wyciąć od góry dziurę przez którą będzie wystawać palnik i 3 dziurki przez które „obudowa” będzie przykręcona do soczewki. Jeśli ktoś nie ma pomysłu jak dobrze odmierzyć te dziurki to jest na to prosty patent, a mianowicie wystarczy na dziurki w soczewce dać trochę pasty np. do zębów, dzięki czemu po nałożeniu doniczki pasta odbije się i będzie wiadomo gdzie zrobić dziurki.
Przy okazji dzięki takiemu przykręceniu obudowy do soczewki będzie ona przytrzymywać palnik w należytej pozycji (przydatne dla kogoś kto nie ma oryginalnej nakrętki do soczewki). Wiadomo że w niektórych soczewkach nie będzie takich dziurek do których można przykręcić obudowę ale zawsze można wymyślić inny sposób montażu. Czasami nawet w cale nie potrzeba montować takiej obudowy. Jak już mówiłem sporo zależy od użytej soczewki. Szczelinę między gniazdem soczewki a obudową można zakleić sylikonem, dodatkowo jeśli posmarujemy obudowę lekko olejem to nie sklei się to na stałe i zrobi się dzięki temu uszczelka umożliwiająca ściąganie i zakładanie obudowy.
Można tez po prostu skleić sylikonem obie części, tylko że w tedy przy ewentualnym rozkręcaniu trzeba będzie zrywać sylikon i kleić potem na nowo. Również szkło do lampy przykleić należy silikonem, spokojnie wystarczy nie trzeba używać do tego kleju szklarskiego.
Co do postojówki to można albo ją przenieść w kierunkowskaz, albo zrobić nową dziurę w lampie. Można również zrobić dziurę w gnieździe soczewki, dzięki temu żarówka postojówki nie będzie widoczna, a z włączonymi postojami lekko będzie jarzyć się soczewka.
Pamiętać również należy że po klejeniu czymkolwiek należy odczekać odpowiednią długość czasu. A po przyklejeniu nakrętek należy śrubki wkręcić tak trochę mocniej żeby sprawdzić czy poxilina na pewno dobrze złapała, a jak nie to należy oczyścić dobrze wszystko i przykleić ją ponownie.
No to powodzenia w modach!! =)
by Zielu (vwgolf.pl)
________________________________________________________________________
Zacznę od tego, że każdy montaż soczewki w lampie będzie wyglądał ciut inaczej, bo zależy on od tego jakie lampy i jakie soczewki posiadamy, ale uważam ze mój sposób jest dość uniwersalny i można go zastosować również w innych lampach.
co będzie potrzebne:
- lampy z gładkim szkłem (lub ewentualnie można nie polerowane szkła oddać do odpowiedniego zakładu szklarskiego na polerkę)
- soczewki (większość w sumie się nadaje, chociaż niektóre są odradzane, np. z calibry, ze względu na słabą ich jakość)
- kleje typu poxipol i poxylina
- poziomica
- silikon najlepiej czarny, odporny na temp
- rura PCV, np. od kanalizacji (średnica zależna głownie od wielkości posiadanej soczewki)
- doniczki (jak wyżej)
- śrubki i nakrętki
- narzędzia różne (przydaje się narzędzie typu dremel, ale można obyć się bez niego)
- trochę czasu i cierpliwości
Więc zaczynamy od rozklejenia lampy, można to zrobić zalewając lampę wrzątkiem kilkukrotnie, lub można gotować w jakimś garnku tylko pod lampę należy podłożyć jakiś ręcznik. Po rozklejeniu lampy należy odciąć tył lampy, średnica otworu zależna od posiadanej soczewki.
Następnie należy zakupić rurę PCV o odpowiedniej średnicy (tak żeby soczewka się w niej mieściła bez problemu) i przyciąć na długość, która jest zależna od tego jak „głęboko” się chce umocować soczewkę w lampie.
Teraz do rury należy przymocować nakrętki (po dwie na jedną montażową śrubę) tak aby było można do nich przykręcić soczewkę.
Ja zrobiłem to tak że przykręciłem śrubki i nakrętki do soczewki, następnie nałożyłem na to rurę tak jak ma być i śrubki lekko przykleiłem poxipolem następnie wykręciłem soczewkę i nakrętki przykleiłem porządnie poxiliną. I jest gotowe „gniazdo” soczewki.
Następnym krokiem będzie zamontowanie gniazda do lampy, tutaj przyda się poziomica. Należy soczewkę skręcić z gniazdem i ułożyć na lampie tak by równo leżała.
I teraz, podobnie jak ze śrubkami, gniazdo lekko przyklejamy poxipolem tak by się trzymało, następnie jak klej wyschnie odkręcamy soczewkę i za pomocą poxiliny sklejamy wszystko dobrze
(Te „wgłębienia” obok zewnętrznych nakrętek są zrobione ze względu na taką budowę soczewki, i żeby soczewka równo leżała w gnieździe)
Jeśli chodzi o przód to fajnie zamontować tam jakaś oprawki na soczewki w tedy nie będzie widać wyciętej dziury i ogólnie będzie ładniej, ja owe oprawki po prostu przykleiłem do lustra lampy. Jeśli nie mamy takich oprawek to dziurę w lampie należy wyciąć bardzo równo i też będzie dobrze wyglądać, lub ewentualnie można zrobić sobie taką oprawkę np. z kawałka plexy, wystarczy tylko odpowiednia dociąć. Teraz można całość pomalować, dla lepszego ogólnego wyglądu. Co do malowania lustra to wg uznania jak się komu podoba.
Od tyłu soczewka wystaje i nie bardzo tak może bo cała lampa powinna być szczelnie zamknięta. Do tego celu użyłem doniczki, którą należy odpowiednio wymierzyć i dociąć na długość
Po przycięciu doniczki należy wyciąć od góry dziurę przez którą będzie wystawać palnik i 3 dziurki przez które „obudowa” będzie przykręcona do soczewki. Jeśli ktoś nie ma pomysłu jak dobrze odmierzyć te dziurki to jest na to prosty patent, a mianowicie wystarczy na dziurki w soczewce dać trochę pasty np. do zębów, dzięki czemu po nałożeniu doniczki pasta odbije się i będzie wiadomo gdzie zrobić dziurki.
Przy okazji dzięki takiemu przykręceniu obudowy do soczewki będzie ona przytrzymywać palnik w należytej pozycji (przydatne dla kogoś kto nie ma oryginalnej nakrętki do soczewki). Wiadomo że w niektórych soczewkach nie będzie takich dziurek do których można przykręcić obudowę ale zawsze można wymyślić inny sposób montażu. Czasami nawet w cale nie potrzeba montować takiej obudowy. Jak już mówiłem sporo zależy od użytej soczewki. Szczelinę między gniazdem soczewki a obudową można zakleić sylikonem, dodatkowo jeśli posmarujemy obudowę lekko olejem to nie sklei się to na stałe i zrobi się dzięki temu uszczelka umożliwiająca ściąganie i zakładanie obudowy.
Można tez po prostu skleić sylikonem obie części, tylko że w tedy przy ewentualnym rozkręcaniu trzeba będzie zrywać sylikon i kleić potem na nowo. Również szkło do lampy przykleić należy silikonem, spokojnie wystarczy nie trzeba używać do tego kleju szklarskiego.
Co do postojówki to można albo ją przenieść w kierunkowskaz, albo zrobić nową dziurę w lampie. Można również zrobić dziurę w gnieździe soczewki, dzięki temu żarówka postojówki nie będzie widoczna, a z włączonymi postojami lekko będzie jarzyć się soczewka.
Pamiętać również należy że po klejeniu czymkolwiek należy odczekać odpowiednią długość czasu. A po przyklejeniu nakrętek należy śrubki wkręcić tak trochę mocniej żeby sprawdzić czy poxilina na pewno dobrze złapała, a jak nie to należy oczyścić dobrze wszystko i przykleić ją ponownie.
No to powodzenia w modach!! =)