[MK3] Sterownik centralnego zamka - reaktywacja

Gotowe opisy różnych podzespołów aut, także nasze porady.

Moderatorzy: Moderatorzy, VIP

Awatar użytkownika
Cefaloid
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 513
Rejestracja: śr sty 04, 2006 14:02
Lokalizacja: qqqq

[MK3] Sterownik centralnego zamka - reaktywacja

Post autor: Cefaloid » pn cze 02, 2008 20:40

Często spotykanymi problemami ze sterownikiem zamka centralnego MK3 są
- czasem działa a czasem nie
- działa coraz bardziej losowo aż w końcu przestaje

Centralny zamek w MK3 to typowy "wynalazek" z epoki kiedy elektronika była jeszcze
dość droga. Składa się z pompki centralnego zamka w bagażniku i zestawu rurek
podłączonych do każdego z zamków gdzie zamykanie / otwieranie realizowane jest podciśnieniem lub też nadciśnieniem. Wspomniana pompka w bagażniku ssie lub tłoczy powietrze dotąd aż wszystkie zamki zostaną otwarte lub zamknięte.

Na początek sprawdzamy więc że na pewno padł nam sterownik centralnego
a nie np okablowanie.

Wtyczka na pompce w bagażniku jest tak zrobiona że możemy dotykać
do złącz "od góry wtyczki" nie zdejmując jej z pompki.

Zabieramy się za tę wtyczką z dobrze znaną elektrykom i elektronikom zasadą "od końca systemu do jego początku":

- sprawdzamy czy kabel brązowy jest podłączony do masy
- sprawdzamy czy na kablu czerwono-czarnym mamy 12V

Jeżeli tak jest to :
- podając "+" na kabel zielony sterownik powinien otworzyć drzwi,
- podając "+" na kabel szary sterownik powinien zamknąć drzwi,

Jeśli tak jest i pompa startuje to nasz sterownik jest OK i szukamy przyczyn w złamanych kablach w zawiasach drzwi (główna przyczyna), zużytych stycznikach w zamkach itd...
Ciągle kierujemy się zasadą "od końca". Wtedy mamy 100% pewności że to co sprawdziliśmy działa albo nie.


Jeśli jednak okaże się że mimo poprawnego zasilania pompka nie startuje albo czasem tak a czasem nie to przystępujemy do jej demontażu bo wiemy na 100% że jest zepsuta i nawet jak ją rozwalimy to i tak byłaby spisana na straty:)

Dalsza część instrukcji wymaga od śmiałka posiadania lutownicy, linki odsysającej "desoldering wire" no i umiejętności lutowania. Opis dotyczy pompki 1H0 962 257. Sądzę że inne są bardzo podobne w budowie więc również można się tym opisem sugerować.

No to jedziemy z opisem co do czego:
Obrazek

Zgodnie ze sztuką elektroniki serwis zaczynamy od końca czyli od silniczka pompy.
Odlutujmy go (kable w czerwonym kółeczku) i podłączamy do 12V celem sprawdzenia czy działa. Jeśli nie, mamy winowajcę. Jeśli działa, wina leży w elektronice na płytce.
Widoczne przekaźniki raczej nie padają - jeśli tak byłoby widać jakieś nadpalenia styków ale nie spotkałem takich przypadków.

90% uszkodzeń płytek to układ ULO 2003A (niebieski obrys).
Obrazek
To on jest ostatnim ogniwem sterującym silnikiem pompki. Niespecjalnie do kupienia ale jego wersja do użytku wewnętrznego jest łatwo dostępna pod oznaczeniem ULN 2003 (różnica to inne temperatury pracy, teoretycznie nieodporny na mrozy ale w praktyce śmiga jak rakieta). W sklepach elektronicznych (np Robotronik Wrocław) jego koszt to pokaźna kwota 80 groszy polskich.

No, to jedziemy z opisem jak to coś wylutować!
Bez wiedzy co i jak nie ma szans, zanim roztopimy cynę na ostatniej nóżce pierwsza będzie zimna. Jeśli ktoś nie robił takich rzeczy proponuję poćwiczyć na płytce se starego radia, telewizora, zasilacza komputerowego itp.

Po pierwsze co to linka odsysająca (do kupienia w sklepie elektronicznym za kilka zł):
Obrazek
To takie coś co wysysa cynę, wkładamy tę linkę między punkt lutowniczy a grot i grzejemy grzejemy...
Obrazek
i nagle... widzimy że linka ssie cynę a efekt jest taki:
Obrazek
Bingo!! mamy jedną nóżkę odlutowaną.
Gdyby nie szło łatwo wspomagamy się kalafonią albo pastą lutowniczą.
Ale generalnie powinno iść łatwo szybko i przyjemnie.

Jedziemy tak dalej i wyjmujemy stary układ scalony, montujemy nowy.
Obrazek
Pamiętajmy o wycięciu na obudowie - ma być z tej samej strony co na starym!!!

Teraz 90% sterowników już żyje nowym życiem :)
Jeśli nie pomogło to warto zainwestować jeszcze kilka zł w nowe kondensatory
czerwony obrys) i tranzystory (niebieski obrys). Te elementy kosztują po kilkadziesiąt groszy sztuka.
Obrazek

Tranzystory:
Oryginalne są oznaczone BC327 albo BC337 i jest jeszcze jakiś jeden inny ale nie mam fotki a nie pamiętam oznaczenia. To dość przestarzałe elementy i może być problem je kupić. Spokojnie możemy je wymienić na:

BC337 -> BC547
BC327 -> BC557

Kondensatory elektrolityczne (te okrągłe tuby) lubią wietrzeć i tracić parametry.
Więc też je wymieniamy, to grosze. Kondensatory elektrolityczne mają oznaczenie np 47uF (pojemność) 16V (max napięcie pracy)
Kupujemy w sklepie kondensatory o takiej samej pojemności i nie mniejszym napięciu pracy. Więc np zamiast 47uF 16V może być 47uF 50V. Tyle że taki jest większy i droższy.
Jeszcze jedna ważna sprawa. Kondensatory elektrolityczne mają oznaczony minus na obudowie. Nie pomylmy go z plusem bo będzie BUM!!!

Tym oto sposobem oszczędzamy około 100zł na sterownik ze złomu który też nie wiadomo ile pożyje.

A jak nie pomoże... cóż, nie mogę zagwarantować że to zawsze takie proste, bo zawsze mogło się coś innego uszkodzić ale tracimy tylko kilka złotych próbując.
Ostatnio zmieniony śr cze 11, 2008 20:03 przez Cefaloid, łącznie zmieniany 3 razy.


Konto usunięte.

brynol
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 949
Rejestracja: ndz cze 29, 2008 22:45
Lokalizacja: Orzesze
Kontakt:

Post autor: brynol » sob mar 27, 2010 11:47

mam pytanie odnosnie sprawdzenia centralnego, tzn na ktore piny trzeba dac napiecie zeby sprawdzic na krotko czy sie centralny naprawil?


[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/313741.html][img]http://images.spritmonitor.de/313741.png[/img][/url]

Mój Mk3 :P
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=246130

djteat
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 42
Rejestracja: wt kwie 20, 2010 23:26
Lokalizacja: Wągrowiec
Kontakt:

Post autor: djteat » czw kwie 22, 2010 10:18

no kolego podsunales mi temat, z jakiego powodu moj central swiruje, otoz, jakis elm przedemna malowal tylnia klapei ucial wszystkie wezyki przy zdejmowaniu klapy, wiec moze central nie ma cisnienia skoro jest hyrdraulicznie sterowany i dlatego nie dziala tak jak powinien,

zjem sniadanko i ide dlubac o efektach napisze

i <3 bezrobocie :)

[ Dodano: 22 Kwi 2010 23:44 ]
a jednak,brak cisnienia w rurkach od centrala sprawil ze nie dzialal, rurke w przecietym miejscu zlaczylem i jest gnat :)

pozdro!
Ostatnio zmieniony czw kwie 22, 2010 10:21 przez djteat, łącznie zmieniany 1 raz.


nie liczy sie rok produkcji lecz stan

VW golf mk3 1.9d 65km 1994r 3d
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=451083

Awatar użytkownika
mariusz514
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 142
Rejestracja: wt maja 05, 2009 12:18
Lokalizacja: Mrągowo
Kontakt:

[MK3] Sterownik centralnego zamka - reaktywacja

Post autor: mariusz514 » sob wrz 29, 2012 14:33

nie wiem jak u siebie rozwiązać problem :banghead: jak plus dam na krótko do kabli idących do pompki to zamyka i otwiera samochód , kable sprawdziłem wszystkie ok, plus jest masa jest, a z pilota mogę zamknąć samochód ale już go nie otworzę jedynie kierunki migają :rozpacz:



Komas
....::::VW GOLF::::....
....::::VW GOLF::::....
Posty: 525
Rejestracja: ndz sty 15, 2006 01:47
Lokalizacja: VWrocław

[MK3] Sterownik centralnego zamka - reaktywacja

Post autor: Komas » pn gru 02, 2013 13:07

U mnie pompka zamyka drzwi i otwiera problem pojawia się po otwarciu zamków pompka buczy, układ sprawdzony szczelny po odpięciu od pompki wężyka i otwarciu drzwi zatykam palcem wylot powietrza z pompki pomimo podbiciu ciśnienia nadal buczy. Wina elektroniki czy jakiegoś elektromagnetycznego wyłącznika?


[img]http://images2.fotosik.pl/231/bf2e679f88c976ca.gif[/img]

ODPOWIEDZ

Wróć do „FAQ”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości