Forum.VWGolf.pl

Właśnie zakończyłem naprawę mechanizmu wg Waszych porad.
W moim przypadku najgorzej było na samym początku. Nie mogłem odkręcić jednej śruby 13. Po próbach odkręcenia zrobiła się ona okrągła :/ W ruch poszedł mocny śrubokręt i młotek... Udało się !!! Potem przy pomocy ściągacza (inacze nie szło) zdjąłem ramiona wycieraczek. Później już poszło jak po maśle.

Po wstępnych oględzinach doszedłem do wniosku, że mechanizm po stronie kierowcy jest znacznie bardziej skorodowany od drugiego. Podejrzenie padło więc na tą stronę. Faktycznie to w tamtym miejscu tulejka była zatarta. Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że może mieć to związek ze stojącą wodą w kanale odpływowym tuż pod mechanizmem. Było tam wiele zgniłych liści, które blokowały odpływ wody. Chyba jakaś wada konstrukcyjna. Po usunięciu syfu woda szybko stamtąd zniknęła. Co ciekawe na serwisach aukcyjnych większość używanych mechanizmów jest właśnie z tamtej strony skorodowana więc to raczej nie przypadek.

Złożenie wszystkiego do kupy bezproblemowe. Dzięki za super porady !!!

Tak na marginesie - przed naprawą WD40 pomagało w moim przypadku na około tydzień czasu. Naprawa trwała pod blokiem około 3h. Nie ma co psikać w nieskończoność bo problem i tak będzie się pogłębiał.

A ktoś wie czy robi to różnicę, czy pierw ramię od lewej, czy prawej wsadzę na te kuliste.
Żeby bardziej zrozumieć to, co mam na myśli, spytam czy robi to różnice które ramie jest wkładane pierwsze- patrz rysunek

Bo lewa patrząc od środka auta nie dochodzi tak mocno do lewej krawędzi a prawa wali przy powrocie o rynienkę plastikową -.-

U mnie jest tak jak narysowałeś czyli od wycieraczki po stronie kierowcy "prowadnica" jest na dole, ale wydaje mi się ze nie ma to znaczenia!
Na pewno trzeba zwrócić uwagę żeby nie pomylić tych sworzni ponieważ ten prawy (od pasażera) jest o 5mm dłuższy i jak byśmy je zamienili to wycieraczka lewa zwiększy zakres pracy a prawa zmniejszy!

No i jestem w kropce. Zamieniłem te ramiona, tzn. nie wysokością, ale zamieniłem ten co był na prawej z tym co był na lewej. ale tak samo zamiata, nadal lewa od strony wnętrza samochodu idzie 8cm za krótko mniej więcej do pionu z szybą, potem jeszcze zatrzymuje się dość wysoko po powrocie =.=
Mam tylko grzechotkę i rozbiórka i złożenie zajmuje mi 40 minut =.="
Po południu spróbuję właśnie wysokością, może to coś zmieni.

hej chodziło mi o te ramiona zaznaczone na zdjęciu kolorem czerwonym! te co sa na zółto zaznaczone sa identyczne i tu nic nie zmieni sie! mi tu wyglada na to ze masz źle złożony mechanizm albo uszkodzony silnik! zapodaj fotki mechanizmu jak wyglada u Ceibie!

Dobrze zrozumiałem, ale to co napisałem, że sprawdziłem, wymyśliłem przed sprawdzeniem odpowiedzi więc napisałem o wynikach swojej kosmicznej teorii ^^
Zmierzyłem na swoim oryginalnym mechanizmie z której strony jest dłuższe (nie mam go założone bo go "pęknąłem" ), rzeczywiście jeden miał ~81mm a drugi ~86mm. Zmierzyłem w nowym zamienniku, którym kupiłem (był złożony, ja go nie składałem nawet ), były założone odwrotnie.

Ale mam szczęście przy dokręcaniu chciałem żeby teraz już było git majonez musztarda i "pęknąłem" ramię samej wycieraczki (to do czego pióro się mocuje ), ale po samej pracy wycieraczki pasażera, widzę że już dobrze 'lata'. Nowe ramie już zamówione.

Dzięki Grzegorz_r

Witam
Po pierwsze dzięki za to howto. Wycieraczki teraz działają mi prawidłowo, jedyny problem to przy powrocie schodzą bardzo mocno w dół, aż do końca szyby i z powrotem wracają te kilka cm do pozycji początkowej. Co może być tego przyczyną? W górnej pozycji pióra są pionowo.
Niestety nie zrobiłem sobie zdjęcia jak to wyglądało przed no ale miałem zbyt mocno zatarte ramiona i nie wracały mi do pozycji początkowej. Na końcu w ogóle się nie ruszały.

Myślałem że początkowy kąt ustawienia pierwszego ramienia, tego przy silniczku będzie miał jakieś znaczenie. Ale okazało się, że po przekręceniu kluczyków w stacyjce silnik przestawia się w pozycję domyślną-początkową.
Taką jak na poniższym rysunku (wszystkie ramiona lekko pod ukosem w lewo):

Dobra, podejrzałem u kumpla jak wygląda pozycja startowa i poprawiłem u siebie. I teraz działa idealnie. Ramiona te z żółtymi liniami z postu Grzegorza_r muszą być równolegle do ramienia przymocowanego do osi silniczka. Same te ramie musi być skierowane w lewo czyli przeciwnie jak na tym rysunku.

Wielkie dzieki za tą porade, mysle ze dzieki niej uratowałem swoje wycieraczki tymczasowo:D u mnie chodfziły normalnie ale zaczęły skrzypiec wiec na wszelki wypadek rozebrałem. Okazało sie ze jedna tuleja juz zaczęła korodować wiec przeczysciłem nasmarowałem i git, natomiast druga miała taki plastikowy kapturek który chronił ja i była jak nówka, niestety smar wygladał juz jak przepalony olej wiec na wszelki wypadek tez przesmarowałem tak ze wielkie dzieki

Mam pytanie:

Czy silniczek do mechanizmu wycieraczek jest przykręcony czy nitowany ?
Czy bez problemu przełoży silniczek do nowego mechanizmu ?

Dzięki za odp.

silniczek do mechanizmu jest przykręcony na torx-a

U mnie doszło już do takiego stopnia, że wycieraczki stanęły dęba na szybie. Nie miałem czasu ani ochoty na rozbieranie tego mechanizmu, więc zacząłem pryskać przez kratki WD-40 prosto na tuleje. Pryskanie i rozruszanie zajęło mi prawie 0,5h ale od miesiąca mam spokój i wszystko działa tak jak powinno.

uporałem się ze swoimi wycieraczkami. Początkowo po rozebraniu postanowiłem kupić zamiennik (nie byłem w stanie tego zatartego rozebrać, a czas mnie gonił) po założeniu tego zamiennika ...... porażka wycieraczki chodziły tak fatalnie ze przy najbliższej okazji wziąłem się za rozebranie oryginału i czyszczenie. Rozebrałem, wyczyściłem, nasmarowany - jest zamontowane ...ideał. Tak że czyścić oryginał i nie wygłupiać się z zamiennikiem.

Męczyłem się z tym wczoraj i ośka od strony kierowcy za cholere zejść nie chce. litra WD40, młotek i ani drgnie. I uprzedzam, ściągnąłem zawleczkę.

"Ten typ tak ma" Ktoś tutaj pisał o imadle ?!!!