Strona 3 z 9

: wt wrz 21, 2004 08:52
autor: TomekB3
bartm pisze:Pierwsze slysze ze sie diagnosta ma czepiac... ze niby co? jak ma lambde to musi miec komputer??

Przy montazu nowej instalacji obecnie sa takie przepisy ze nie dostaniesz przegladu jezeli instalacja nie ma sterowania sonda (mowimy tylko o przypadkach gdy jest lambda of course), stad u mnie ten komputer a ze nie jest wogole podlaczony to inny temat. Ponoc instalacja na srube do jednopunktu i gaznika jest najlepsza....

: wt wrz 21, 2004 08:59
autor: Agamek12
Jeśli chcecie się upewnić, czy do silnika z gaźnikiem potrzebny jest komputer, idzcie na stację diagnostyczną i spójrzcie w warunki techniczne, które musi spełnić samochód (ODPOWIEDNIA USTAWA!!!). TAM UPEWNICIE SIĘ, ŻE KOMPUTER MUSI BYĆ INSTALOWANY TYLKO W SAMOCHODACH POSIADAJĄCYCH WTRYSK!!!! JA TAK ZROBIŁEM, BO TEŻ NIE BYŁEM PEWIEN, JAK TO JEST W PN (katalizator i sonda lambda), ALE DIAGNOSTA I DOKUMENT PRZEKONAŁ MNIE, ZE MI WYSTARCZY I GENERACJA BEZ ŻADNEJ ELEKTRONIKI!!!!

: wt wrz 21, 2004 09:06
autor: ygd
Zgadza się, w przypadku wtrysków musi być elektronika :)
Aczkolwiek wszędzie atrapy zakładają :P

: wt wrz 21, 2004 09:37
autor: paulox
ygd pisze:Zgadza się, w przypadku wtrysków musi być elektronika :)
Aczkolwiek wszędzie atrapy zakładają :P
BRC i Elpigaz stosuje rozwiązania dla gaźników ze sterowaniem sondą lambda i inni producenci pewnie też. A jeśli produkują takie układy to pewnie nie bez powodu. Nie znam sie na gaźnikach, ale jeżeli jest lambda w ukadzie wydechwym dla silnika gaźnikowego, to chyba ma ona wpływ na dobór mieszanki paliwowo powietrznej. Zawsze w parze z lambdą idzie gaźnik elektronicznie sterowany. Logiczne jest dla mnie że analogicznie gaz powinien być sterowany elektronicznie.

Problem polega na tym, że bez tej elektroniki można uszkodzić lambde, a co za tym idzie ?? Pewnie na nastepnym przeglądzie spaliny na benzynie nie będą już takie czyściutkie, a moze nawet przekroczą normy??

Dla przykłądu dam wam kilka linków:

http://www.autowis.com.pl/?dzial=17
http://www.czakram.pl/katalog1.php?name=justlight

: wt wrz 21, 2004 11:31
autor: Agamek12
Stary, w 13 letnim samochodzie już dawno skończyła ci się i lambda i katalizator, więc nie myśl o czymś takim, jak uszkodzenie tych elementów po założeniu gazu!!!

: wt wrz 21, 2004 11:45
autor: paulox
Agamek12 pisze:Stary, w 13 letnim samochodzie już dawno skończyła ci się i lambda i katalizator, więc nie myśl o czymś takim, jak uszkodzenie tych elementów po założeniu gazu!!!
Zakładam zwykłą instalacje. Większość opinii jest za założeniem zwykłej. I w zakładzie też mi ją polecali. 1200 z butlą walcową 50 l.
Za komputerek dopłacić musiałbym tylko okolo 300 PLN, ale w zakładzie przekonali mnie że to niekoniecznie musi dobrze działać bo lambda też może już prawidłowych danych nie podawać.

Dzięki za zainteresowanie tematem i wasze opinie. :pub:

W piątek bedzie golfik zagazowany :partyman:

: wt wrz 21, 2004 12:49
autor: Agamek12
Wkładaj butlę w kółko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

: wt wrz 21, 2004 13:13
autor: paulox
Agamek12 pisze:Wkładaj butlę w kółko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


W kółko nie wkładam, bo w serwisie Bosha mi odradzili. Mówili ze to niezgodne z prawem, bo bezpośrednio pod butlą jest bak z benzyną i są jakies tam problemy z odpowietrzaniem czy jakoś tak. Mówili że taka instalacja grozi wybuchem, chociaż ja osobiście nie słyszałem o zadnym wybuchu gazu. Ale wole jednak w walcu z prawej strony bo 50 l to jest już ładny zasięg a pozatym nic wielkego nie woże w bagazniku.

: wt wrz 21, 2004 13:33
autor: ygd
Pamiętaj o wzmocnieniu sprężyn, jeśli masz oryginalne, siądzie ci trochę tył.

: wt wrz 21, 2004 13:38
autor: paulox
ygd pisze:Pamiętaj o wzmocnieniu sprężyn, jeśli masz oryginalne, siądzie ci trochę tył.
Nie wiem jakie mam spręzyny ale ogólnie twarde mam zawieszenie.
Troche za twarde jak na nasze dziurawe drogi.
A amorki gazowe.

: wt wrz 21, 2004 14:08
autor: Agamek12
Jakiś straszny kit z tym "nielegalnym" montażem w "kółko". Gdyby kółko było nielegalne, to nikt nie montowałby tak butli. Poza tym co ma odpowietrzenie do gazu: przecież odpowietrzenie baku prowadzone jest do wlewu paliwa. Jeśli chodzi o gaz, to ponieważ jest on cięższy od powietrza, to i tak przy nieszczelnej butli zawsze zbiera się na dnie kosza (w najniższym miejscu; jak masz kółko, to masz w koszu dziurę, przez którą gaz sobie ucieknie, jak masz walec, to dziury tej nie ma i gaz będzie się tam gromadził). Tak naprawdę to wybór między kółkiem a walcem jest kwestią wyboru funkcjonalności a nie bezpieczeństwa. Nie chcę Ci wciskać "kółka" na siłę, bo nie mam w tym interesu, ale bagażnik z butlą będzie mniejszy i mniej funkcjonalny, a na kółku i tak przejedziesz 250-350 km, a ponieważ stacji jest od groma, nie ma problemu z tankowaniem. Ale wybór należy do Ciebie (ja mam już drugi samochód z "kółkiem" i wszyscy posiadacze walca patrzą na moje bagażniki z zazdrością!!!)

: wt wrz 21, 2004 14:19
autor: paulox
Oni też nie mają żadnego interesu żeby mi nie wmontować w koło. Nie wiem czy to jest zgodne z prawem czy nie bo nie studiowalem tych przepisów. Ogólnie butle w kóło się montuje, ale gosciowi z Bosha chodziło konkretnie o golfa bo tam dokładnie pod kołem zapasowym jest zbiornik benzyny. w innych autach pewnie można bez żadnych przeciwskazać. Nie wiem też jak sie odpowietrza te zbiorniki itd.., bo to powinni wiedzieć monterzy i projektanci zbiorników.

: wt wrz 21, 2004 14:24
autor: bartm
Agamek12 pisze:Ale wybór należy do Ciebie (ja mam już drugi samochód z "kółkiem" i wszyscy posiadacze walca patrzą na moje bagażniki z zazdrością!!!)
Montaz w golfie w kolo jest bez sensu bo nie da sie zamontowac duzej butli, a kolo trzeba wozic i tak w bagazniku.

Mialem butle w kole w cc i teraz zamontowalem normalny walec i jestem b. zadowolony.

: wt wrz 21, 2004 14:42
autor: Agamek12
1. CC i SC nie mają bagażnika, a co najwyżej przestrzeń na walizkę; po zamontowaniu walca to coś zmniejsza się o połowę,
2. Golf ma z reguły dojazdówkę, którą stawia się pionowo po prawej stronie i która w tej pozycji nie przeszkadza (ja tak mam i w ten sposób pojechałem z pełnym kufrem na wczasy, gdybym miał walec, jeden plecak ze stelażem leżałby na siedzeniu)