Forum.VWGolf.pl

Panowie, zakupiłem u jednego z forumowiczów felgi Parabol. Ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony, ale na jednej feldze jest dość głębokie obtarcie i poobijany rant. Da redę coś z tym zdziałać, czy tylko spawanie/prostowanie?

yakuza14, na ramieniu felgi wydaje mi się, że bez problemu da rade zrobić to na mokro papierem ściernym.. gorzej na rancie.. robiłem ranty z takimi ubytkami ale nie tak głębokimi jak te co u Ciebie, wgłębienia takie traktowałem tez papierem na mokro ale czy takie głębokie da rade zetrzeć bez większej różnicy w porównaniu do reszty felgi to nie wiem.. niech może wypowie się ktoś kto z takim głębokim ubytkiem miał do czynienia

na maszynie ogarniałem dużo gorsze felgi. Można zrobić, że nie będzie śladu bez spawania, ale ręcznie na pieńku ładnie tego nie zrobisz

Takie maleństwo na rancie spokojnie ogarnie ręcznie

zjedzie cały rant równiutko do o koła? już widziałem takie ranciki i przy powolnym toczeniu dawały wrażenie zwichrowanej felgi. Daj to jakiemuś tokarzowi, to za paczkę fajek Ci przetoczy idealnie

Do zrobienia, mi by wiekszy problem sprawilo to na ramieniu niz na rancie bo na ramieniu trzeba zebrac materialu z calej plaskiej powierzchni zeby dolka nie wyszlifowac.

adam1985, dokladnie dobrze mowisz

to co jest na rancie to jak to sie mowi pici włos

Dolek na ranciku mozna nadspawac elektroda aluminiowa i pozniej wyszlifowac , natomiast ramie zjechac papierkiem na wiertarce i rozniej elegancko wypolerowac na lustro

jac99cc pisze: Dolek na ranciku mozna nadspawac elektroda aluminiowa i pozniej wyszlifowac , natomiast ramie zjechac papierkiem na wiertarce i rozniej elegancko wypolerowac na lustro

Dołka nie ma sensu spawać, bo to tylko dodatkowy koszt i potem po polerce zostanie plamka z powodu różnicy stopów.
A ramienia w żadnym wypadku nie dotykać żadnymi mechanicznymi urządzeniami może jedynie poza szlifierką oscylacyjną.
Przy użyciu wiertarki lub kątówki z papierowym krążkiem narobi się tylko paskudnych dołków i pofalowań.

Badyl pisze:zjedzie cały rant równiutko do o koła? już widziałem takie ranciki i przy powolnym toczeniu dawały wrażenie zwichrowanej felgi. Daj to jakiemuś tokarzowi, to za paczkę fajek Ci przetoczy idealnie

Nie musi być zaraz dookoła... najpierw oszlifować na gładko samo miejsce zadarcia, a potem szeroko z dwóch stron wyrównać i wystopniować. Bez maszyny dołek spokojnie do zgubienia.

Panowie, bardzo dziękuję za rady aczkolwiek nie wiem czy to dla mnie nie zaskomplikowane

Czyli dołek na rance najpierw zeszlifować, a potem jechać papierem po okręgu z obu stron - dobrze rozumiem?

Widze, że dużo osób znających się na temacie, więc spytam jeszcze o drugą felgę - lekki dołek i odprysk przy otworze na śrubę - z tym też da radę powalczyć?

Dzisiaj malowałem i skręcałem swoje felgi z tylnej osi, przed nałożeniem opon postanowiłem odświeżyć ranty( sama pasta wystarczyła ponieważ zadziory zostały wcześniej usunięte podczas prostowania) i już miałem szukać automaxa w Poznaniu, gdy wpadł mi w ręce ten oto produkt:


Kupiłem to w ubiegłym roku do polerki moich poprzednich felg, jednak nie dawało to rezultatu i poleciało do szafy, jak się okazało nie słusznie.

Wykończenie jest zbliżone do cynamonu z Megsa, praca podobna. Cena tego środka to około 12 zł. Według mnie warto.
Ranty bardzo ładnie odzyskały blask. Jednak na sezon i tak kupię puszkę Megsa z uwagi na lepszą formę aplikacji z puszki, tubka niestety nie jest poręczna

jeden wieczór, dwa dobre piwka i masz zrobione na cacy. papier wodny w ręke i powinno zejśc, że nie będzie widac różnicy że coś było robione tylko nie zapomnij o tym, że jeśli będziesz już to robił to żebyś nie tarł tylko w tym jednym ściśle określonym miejscu bo później może być kaszana i może okazać sie zauważalne wgłębienie. a więc staraj się wypośrodkować żeby takiej kaszanki uniknąć

http://jac99kgarage.blogspot.com/2012/02/dekiel-mz.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Ostatnia moja robótka

miałem zrobiony rant papierem wodnym 2000 i na to dałem automaxa, ale później zakupiłem pp-30 i pp-50.. kupiłem filc na wiertarke i niewiem czy tak powinno byc czy nie ale bo nałożeniu kostki polerskiej na filc i następnie filca do rantu to nagle pasta jakby robi sie czarna, wygląda to na to jakby filc zbierał jakomś ciemną warstwe.. czy to normalne czy poprostu filc zbiera warstwe wcześniej położonej pasty Automax ??