Forum.VWGolf.pl

mlodyyx pisze:spryskiwacz od 3 podejdzie do 4 ?

na pierwszej stronie tego tematu padło takie samo pytanie

Odpowiedź

moim zdaniem nie

mnie niestety nie satysfakcjonuję.
Ponieważ mi WYDAJE się że jeżeli bym rozwiercił trzpień to średnicowo by pasował ten spryskiwacz.. ok na razie pokombinuję z wkładem od długopisu bez dyszy bo takowej nie mam, a wyczytałem że też działa tylko mocno leje.

A jak wyciagnac ta metalowa rurke ktora daje plyn? u mnie zostala w srodku i za chiny ludowe nie moge wyciagnac... rozwiercalem i dalej tam jest....

bosse pisze:rozwiercalem i dalej tam jest....

czyli słabo rozwiercałeś wierć aż rozwiercisz

No ja już jestem po zabiegu cieknącego spryskiwacza. I myślałem, że najgorszą robotą będzie wydłubanie resztek rurki, w czym wiertarka mi pomogła bez problemu. To znalezienie odpowiedniej rurki było już problemem.
Nie chciałem z długopisu bo nie wiedziałem co będzie przy -20st. Poza tym nie mogłem żadnego dopasować. Antena teleskopowa mogła by rdzewieć z czasem.W końcu znajomy miał mosiężną i dał mi kawałek który mi przypasował idealnie, więc nie miałem problemu ze złożeniem wszystkiego do k...
I nie dziwi mnie , że wkładka w zamku nie działała, mikrostyk w zamku szlak trafił jak z dyszy lało się jak z rynny.

specjalnie sie zarejestrowalem zeby podziekowac za instrukcję.
Narazie wszystko wyczyszczone i przetestowane - działa.
rurki narazie nie miałem włozylem jak było i spryskiwacz dziala bede musiał sprawdzić czy nie leje gdzieś.

Troche sie rozpedziłem i silniczek tez rozebralem ale udało sie poskladać

Temat i porada świetne. U mnie objawy podobne, wycieraczka nie porusza się, spryskiwacz działa normalnie. Zanim jednak zabiorę się za rozkręcanie wszystkiego chciałbym sprawdzić wtyczkę żeby wykluczyć problem z zasilaniem. pawcio0000 poruszył już temat wtyczki i na którym styku powinien być prąd.
pp94 dodał zapewne bardzo pomocne schematy ale dla człowieka nie obeznanego z elektryką (takiego jak ja) są one nieczytelne. Czy ktoś mógłby napisać konkretnie na którym pinie powinien być prąd przy włączonym zapłonie, włączonych wycieraczkach i przyciśniętej rączce spryskiwacz-wycieraczka?

u mnie to wygląda tak:


-jak przekręcę kluczyk mam prąd na pierwszym z lewej kabelku
-jak włączę wycieraczkę, bez zmian, prąd tylko na pierwszym kablu
-dopiero jak przycisnę rączkę spryskiwacza prąd pojawia się na pierwszym i drugim kablu

Czy wszystko jest ok czy może tutaj szukać usterki
pzdr

Ponawiam pytanie odnośnie wtyczki, czy ktoś z was orientuje się jak z tym prądem, chciałbym zabrać się jutro za naprawę a nie chcę wyważać otwartych drzwi.
Pozdrawiam

witam
podłączę się do tematu, ponieważ i u mnie wystąpił problem z cieknącym płynem.
różnica polega na tym, że płyn wydobywa się spod "plastikowego łącznika"
wężyka doprowadzającego płyn bezpośrednio do silniczka wycieraczki tylnej.
Element wygląda na nieuszkodzony, płyn sika mocnym strumieniem na szybę,
ale część wylewa się na na łączeniu obu elementów (złączka i silniczek).
może jakiś brud dostał się do samej dyszy, lub przy próbach sikania na mrozie uszkodził się ten łącznik.
czy można go gdzieś dokupić ?
pozdrawiam

zurit pisze:witam
podłączę się do tematu, ponieważ i u mnie wystąpił problem z cieknącym płynem.
różnica polega na tym, że płyn wydobywa się spod "plastikowego łącznika"
wężyka doprowadzającego płyn bezpośrednio do silniczka wycieraczki tylnej.
Element wygląda na nieuszkodzony, płyn sika mocnym strumieniem na szybę,
ale część wylewa się na na łączeniu obu elementów (złączka i silniczek).
może jakiś brud dostał się do samej dyszy, lub przy próbach sikania na mrozie uszkodził się ten łącznik.
czy można go gdzieś dokupić ?
pozdrawiam

U wszystkich tak się dzieje gdy pęknie rurka którą podawany jest płyn do dyszy.
Przeczytaj całą poradę a w szczególności pierwszy post, a będziesz wiedział co zrobić.

ok, ale koledzy wcześniej piszą, że płyn nie leci przez dyszę na szybę
u mnie płyn normalnie spryskuje szybę, tylko, że oprócz tego psika
w miejscu, które zaznaczyłem na zdjęciu.
domyślam się, ze powodem całej sytuacji jest przymarzniecie w którymś momencie w wężyku
jak zdjąłem osłonę klapy to ten plastikowy siwy łącznik był do połowy zsunięty
wsunąłem go na miejsce, ale ciągle leje się z tego miejsca płyn
dlatego podejrzewam usterkę tego elementu.
operację, o której mowa w pierwszym poście przerabiałem jakieś 2 lata temu
więc chyba nic się tam przez ten czas nie zatkało

u mnie pękło to plastikowe kolanko i na pierwszy rzut oka nie było tego widać, płyn też się pięknie sączył... póki co zrobiłem na sztywno z kawałka przewodu i izolacji termokurczliwej, ale może kiedyś będę miał wenę, aby to naprawić porządnie

U mnie też leciało na szybę, a dodatkowo ciekło z tego czarnego kontowego króćca. Teraz rozumiem gdzie u ciebie leży problem. U ciebie jest trochę inaczej, ja mam prosty odcinek węża łączącego się z króćcem na silniczku. Może musiał byś wymienić ten kontowy odcinek na wężu.

Teraz rozumiem gdzie u ciebie leży problem.

zurit pisze:dlatego podejrzewam usterkę tego elementu.

Tez bym zaczął od wymiany tego łącznika, kosztuje kilka złoty.
Później zostaje tylko wymiana zestawu naprawczego dyszy spryskującej, a to już dużo więcej.
Dodam jeszcze, że u mnie łącznik jest prosty a nie jak u ciebie kątowy.