Wymiana klocków i tarcz hamulcowych-foto porada
: pn maja 23, 2011 08:52
O to chodzi, że kondycję ma rewelacyjną po karniaku no i po podłączeniu pod VAG'a. Zero kopcenia, zbiera się ładnie, zimą nigdy nie zapalił mi za drugim razem, zawsze za pierwszym. Kupiłem go od pierwszego właściciela w Austrii, był to taki dziadek ale jeździł nim jego wnuk co lubił mu dawać po garach.
Rafał 21,
Ukręcone miałem i mam śrubki mocujące tarczę do piasty.
Po wyciągnięciu jarzma zacisku zauważyłem, że mam na full zaciśnięte te prowadnice na jarzmach. Próbowałem je ruszyć ale urwałem jedną prowadnicę, która powinna poruszać się pod siłą palca. Dodam, że kupiłem dwie na oba tylne koła bo spodziewałem się tej samej sytuacji i dobrze zrobiłem. Nowe jarzmo TRW/Lucas czyli takie jak oryginał kosztowało mnie 100/szt. Smar i śrubki do zamocowania na nich w zestawie, ale tych do montażu w kolumnie brak. Piszę to gdyby to kogoś interesowało bo jest to dosyć słabo kojarzony element wśród mechaników i sprzedawców części moto. Jarzma a raczej ich prowadnice osłonięte gumkami powinny chodzić "pod palcem". Co do zacisku to z własnego doświadczenia polecam wyjąć z niego tłoczek, wyczyścić wszystko oraz wypłukać płynem hamulcowym (w moim przypadku DOT4). Tłoczek później jest ciężko wkręcić bo zawiera w sobie mimośród i łożysko. Podaję teraz sposób na jego montaż.
Gdy mamy wyjęty tłoczek z zacisku nic więcej nie grzebiemy w tym, tym bardziej przy wieloklinie w zacisku!! Chyba że sobie to oznaczymy wszystko i mamy m.in. szczypce do ściągania pierścienia Segera, śrubokrętem NIE POLECAM!.
No to mamy tłoczek i Zacisk, proponuję go wykręcić i złapać w imadle. Teraz potrzeby nam będzie wyżej wspomniany klucz do zakręcania tarcz szlifierki (flexa) oraz zwykły ścisk stolarski bądź urządzenie w stylu autora tematu.
1. Tłoczek umieszczamy luźno w zacisku i zaciągamy na niego gumę ochronną.
2. Smarujemy tłoczek oraz dajemy pod gumę osłaniającą tłoczek pastę do tłoczków i cylinderków.
3. Ręcznie bez użycia narzędzi i siły próbujemy trafić tłoczkiem na śrubę wewnątrz zacisku, jest to bardzo trudne bo musimy trafić równiutko na śrubę z gwintem wielokrotnym na wszystkie rowki jednocześnie i równo, a jest ich chyba 4.
4. Gdy czujemy, że tłoczek jest równo usadzony ale NIE CHCE iść dalej to znaczy, że jest dobrze.
5. Bierzemy ścisk stolarski i lekko dokręcamy go do tłoczka aby go wbić do środka, teraz jedną ręką kręcimy kluczem (szlifierka) a drugą ręką dokręcamy ramię od ścisku. Gwint w zacisku jest prawostronny. WIĘCEJ kręcimy kluczem od szlifierki niż dociskamy to, zacisk ma jedynie dopychać lekko tłoczek alby on się wrzynał co raz głębiej na tą śrubę z gwintem wielokrotnym. Przypominam, że nie wkręcimy tego samym kluczem bo tłoczek ma w sobie łożysko, dlatego musimy dopychać go LEKKO ściskiem.
Metody siłowe nie są mile widziane gdyż to tłoczek powoduje ścisk jarzma, które prowadzi do hamowania auta.
Rafał 21,
Ukręcone miałem i mam śrubki mocujące tarczę do piasty.
Po wyciągnięciu jarzma zacisku zauważyłem, że mam na full zaciśnięte te prowadnice na jarzmach. Próbowałem je ruszyć ale urwałem jedną prowadnicę, która powinna poruszać się pod siłą palca. Dodam, że kupiłem dwie na oba tylne koła bo spodziewałem się tej samej sytuacji i dobrze zrobiłem. Nowe jarzmo TRW/Lucas czyli takie jak oryginał kosztowało mnie 100/szt. Smar i śrubki do zamocowania na nich w zestawie, ale tych do montażu w kolumnie brak. Piszę to gdyby to kogoś interesowało bo jest to dosyć słabo kojarzony element wśród mechaników i sprzedawców części moto. Jarzma a raczej ich prowadnice osłonięte gumkami powinny chodzić "pod palcem". Co do zacisku to z własnego doświadczenia polecam wyjąć z niego tłoczek, wyczyścić wszystko oraz wypłukać płynem hamulcowym (w moim przypadku DOT4). Tłoczek później jest ciężko wkręcić bo zawiera w sobie mimośród i łożysko. Podaję teraz sposób na jego montaż.
Gdy mamy wyjęty tłoczek z zacisku nic więcej nie grzebiemy w tym, tym bardziej przy wieloklinie w zacisku!! Chyba że sobie to oznaczymy wszystko i mamy m.in. szczypce do ściągania pierścienia Segera, śrubokrętem NIE POLECAM!.
No to mamy tłoczek i Zacisk, proponuję go wykręcić i złapać w imadle. Teraz potrzeby nam będzie wyżej wspomniany klucz do zakręcania tarcz szlifierki (flexa) oraz zwykły ścisk stolarski bądź urządzenie w stylu autora tematu.
1. Tłoczek umieszczamy luźno w zacisku i zaciągamy na niego gumę ochronną.
2. Smarujemy tłoczek oraz dajemy pod gumę osłaniającą tłoczek pastę do tłoczków i cylinderków.
3. Ręcznie bez użycia narzędzi i siły próbujemy trafić tłoczkiem na śrubę wewnątrz zacisku, jest to bardzo trudne bo musimy trafić równiutko na śrubę z gwintem wielokrotnym na wszystkie rowki jednocześnie i równo, a jest ich chyba 4.
4. Gdy czujemy, że tłoczek jest równo usadzony ale NIE CHCE iść dalej to znaczy, że jest dobrze.
5. Bierzemy ścisk stolarski i lekko dokręcamy go do tłoczka aby go wbić do środka, teraz jedną ręką kręcimy kluczem (szlifierka) a drugą ręką dokręcamy ramię od ścisku. Gwint w zacisku jest prawostronny. WIĘCEJ kręcimy kluczem od szlifierki niż dociskamy to, zacisk ma jedynie dopychać lekko tłoczek alby on się wrzynał co raz głębiej na tą śrubę z gwintem wielokrotnym. Przypominam, że nie wkręcimy tego samym kluczem bo tłoczek ma w sobie łożysko, dlatego musimy dopychać go LEKKO ściskiem.
Metody siłowe nie są mile widziane gdyż to tłoczek powoduje ścisk jarzma, które prowadzi do hamowania auta.