bujak81 pisze:to proszę mi wytłumaczyć za co odpowiada stabilizator
stabilizator powoduje , ze np auto nie przechyla sie zbytnio w zakręcie, ogranicza ruch wachacza pionowy, jezeli wchodzisz ostrzej w zakret ,to dziala on tylko pionowo i moze jakos skromnie w poziomie , ponadto jest zawieszony na gumach , nic nie jest sztywne. kolejna sprawa , chyba najwazniejsza, to taka, ze stabilizator nie ma nic wspólnego z karoserią
nie dotyka jej w zadnym miejscu ( no moze nie liczac ze guma na belce jest przycisnieta do podłuznic , ale to w takim miejscu, ze to jakos nie wpływa na sztywnosc konstrukcji)
stabilizator nie wpływa bezposrdnio na sztywnosc, posrdnio tak , auto sie mniej przechyla a co za tym idzie mniejsze sa przeciązenia na bude.
co do montazu rozpórki rgulowanej to nie wiem jakto jst, bo jak masz taka rgulowana, to mni si wydaj , ze bez sensu jest podnoszenie auta, z tego wzgldu, ze sam fakt podnoszenia jst potrzebny, zeby kielichu sie rozeszly , wiec jak zakladasz na rozeszych kilichac rozporke nieregulowana, to buda tak zostanie
ale nie widze sensu zeby auto podnosic na regulowanej, gdyz ten sam fakt rozchylenia kleilichów ( to nie sa wielkie odchyły) mozna spowodowac wlasnie regulacja, troszke rozkrcic rozpórke i efekt moim zdaniem bedzie ten sam
no , ale to jest moje zdanie tylko
mam jeszcze jedna niepewnosc, czy gwint w aluminium wytrzyma kręcenie i opór stawiany przez kilichy , ale to sa moje domysły tylko