: czw kwie 16, 2009 21:51
do czego służy pojęcia nie mam ....dopiero ze 2 tyg wiem ,że można tylne zaciski rozebrac ....sprężyna na bank odpowiada za odbijanie ręcznego
Wszystko o VW, nie tylko o Golfach
http://91.121.72.128/
podkładka wyjdzie ci razem z talerzykiem i śrubą od samoregulacji, pociągnim mocno za śrube a cały mechanizm wyciągniesz. Siedzi dość mocno bo jest tam oring który to uszczelnia i dodatkowo unieruchamia.vwEmil pisze:próbuje rozebrać zaciksi od mkii gti rok 1984 i mam problem. po ściągnięciu segera tam jest taka cienka blaszna podkładka którą nie wiem jak wyciągnąc by jej nie zniszczyć.czytałem już troche na ten temat ale nikt nie wspomina o takim problemie.POMOCY!!!
Takie małe pytanko. Mam dostęp do katalogu Harta, który oferuje zestaw naprawczy do mk3 d4458. W opisie tam widnieje, że jest to zestaw do systemu hamulcowego LUCASa. Czy ten zestaw będzie do systemu ATE z xx jahre pasował ktoś się orientował. Nie chciałbym rozebrać całego zacisku, żeby okazało się, że jakieś oringi mają inne wymiary.sas_gti pisze:Dodam coś od siebie
Są dwa typy zacisków (jesli chodzi o rodzaj dźwigni ręcznego) 1 dzwignia przykręcana 2 dzwignia na stałe
Ten z tej porady jest o tyle prostszy w regeneracji że o-ring pracuje na fragmencie ośki który dopiero za pomocą popychacza (taka stalowa pastylka) powoduje ruch dzwini ręcznego.
Problem pojawia się jak mamy zaciski z mk3 w któych dźwignia ręcznego jest przykręcana do ośki zacisku. (tu nie ma oddzielnej ośki wewnętrzej a o-ring pracuje na fragmencie któy lubi korodować) W tym typie zacisku regeneracji jest o tyle kłopotliwa że o-ring pracuje na korodującym fragmencie ośki niewile można ztym zrobić.
Zestawy służące do regeneracji zaciskó mk2 to d4083
a do zaciskó z mk3 d4458.
Różnica medzy tymi zestawami to rodzaj simerinaga dźwigni ręcznego oraz grubośc o-ringa. DOdam tez ze stosujac zestaw d4083 zawsze zostaje kilka simerów, których sie nie wykorzystuje (pisze o tym bo na forum AUDI widziałem w poradzie jak ktos na sile montował wszystkie elementy z zestawu)
vwEmil - trochę lat już minęło od tego posta ale mam taki sam zacisk o którym ty piszesz. Pod Sengerem nie mam, żadnego koszyczka i spręzyny a jedynie cienką blaszkę - jak to wyciągnąłeś ? ona się cała wygina.vwEmil pisze:Leon zajrzałem na tą Twoją stronke,widziałęm już podoby temat, te zaciski są troche inne niż te co ja mam(36mm a nie 38) ta podkładka jest bardzo cienka może 1 mm grubosci, łatwo się gnie, i nie ma żadnych otworów ta podkładka jak jest wydaje mi sie w zaciskach 38mm.ta podkładka jaką pełni dokłądnie funkcje?
Możesz zrobić fotkę? Rozbierałem (przerąbane) i składałem te zaciski (to jest dopiero droga przez mękę), choć moje chyba były innego typu bo bez podkładki ale może będę mógł coś poradzić bo znam już całkiem dobrze tę konstrukcję. Przede wszystkim po ściśnięciu i wyjęciu pierścienia segera uwolniamy koszyczek ze sprężyną, pod którym znajduje się jeszcze okrągła podkładka (gruba, ok 1-2 mm) z wytłoczonymi dwoma wglębieniami oraz podłużnym wycięciem pośrodku, w które wchodzi ośka ze specjalnym gwintem (po którym porusza się tłoczek), zakończona wyżłobieniem pod taki mały bolec (popychany przez głowną oś w zacisku, do której ramienia przypinasz linkę ręcznego) oraz uszczelniona małym o-ringiem. I dokładnie te wszystkie graty wyciągniesz gdy uwolnisz ten nieszczęsny pierścień. Możliwe, że ośkę będziesz musiał ciągnąć szczypcami, bo siedzi zwykle dość mocno (gł. ze względu na uszczelnienie).bula02 pisze:vwEmil pisze:trochę lat już minęło od tego posta ale mam taki sam zacisk o którym ty piszesz. Pod Sengerem nie mam, żadnego koszyczka i spręzyny a jedynie cienką blaszkę - jak to wyciągnąłeś ? ona się cała wygina.