Wymiana tulei tylnej belki
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
Wymiana tulei tylnej belki
Panowie - co do Lemforder'a to nie do końca jest tak różowo. Tylko komponenty lemforder'a które maja logo "diament z sową wewnatrz" zaznaczam na produkcie, nie na opakowaniu są odpowiednikami części sprzedawanych w ASO. Są też produkty lemforder'a które mają Logo diamentu z literka L wewnątrz i są to zwykłej jakości zamienniki takie jak corteco czy inne.
Akurat na tulejach belki nie proponuję oszczędzać bo wymiana jest bardzo upierdliwa i czasochłonna. Różnica w cenie moim zdaniem nie jest warta nakładu pracy do wymiany tych tulei. Pytałem o oryginał w ASO i kosztował ok 230pln sztuka a wystarczą pewnie na następne 15 lat
U mnie tuleje wymienione zostały bez zdejmowania belki, przewodów i korektora ale przy użyciu specjalnej prasy.
pozdrawiam.
Akurat na tulejach belki nie proponuję oszczędzać bo wymiana jest bardzo upierdliwa i czasochłonna. Różnica w cenie moim zdaniem nie jest warta nakładu pracy do wymiany tych tulei. Pytałem o oryginał w ASO i kosztował ok 230pln sztuka a wystarczą pewnie na następne 15 lat
U mnie tuleje wymienione zostały bez zdejmowania belki, przewodów i korektora ale przy użyciu specjalnej prasy.
pozdrawiam.
- bialko1991
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2995
- Rejestracja: wt lip 11, 2006 13:38
- Lokalizacja: Ciechanowiec Warszawa
- Kontakt:
Wymiana tulei tylnej belki
woncek, mógłbyś trochę przybliżyć ten proces? Miejsca jest wystarczająco żeby wyciągnąć stara tuleję?
Ja jeszcze zastanawiam się nad czerwonym poliuretanem w tuleje.. montował ktoś?
Ja jeszcze zastanawiam się nad czerwonym poliuretanem w tuleje.. montował ktoś?
Wymiana tulei tylnej belki
Czy ktoś z Was próbował wymieniać tuleje metodą termiczną tak jak jest to opisywane w kilku miejscach? Zastanawia mnie jaki jest sens podgrzewania belki, zamrażanie tulei owszem ma sens bo metal kurczy się, przez to stają się "mniejsze", nie wiem tylko w jakim celu grzeje się belkę? Przecież wg praw fizyki metal pod wpływem wzrostu temperatury rozszerza się, czyli pierścień "puchnie" - ZMNIEJSZA się więc otwór w który wkładamy tuleję, a nie rozciąga się. Niech mnie ktoś poprawi jeśli jestem w błędzie, ale moim zdaniem powinno wystarczyć samo zmrożenie tulei, bez grzania belki, próbował ktoś tak robić?
Re: Wymiana tulei tylnej belki
bialko1991 pisze:woncek, mógłbyś trochę przybliżyć ten proces? Miejsca jest wystarczająco żeby wyciągnąć stara tuleję?
Ja jeszcze zastanawiam się nad czerwonym poliuretanem w tuleje.. montował ktoś?
nie robiłem tego sam. Mam super speca tu u siebie, na miejscu. Ogarnął temat w 2 godziny, ja bym walczył cały weekend Uznałem, że to nie ma sensu.
Starą tuleje powinno dać się swobodnie wybić. Cały szkopuł polega na umiejscowieniu nowej tulei. I do tego posłużyła przenośna prasa.
Wymiana tulei tylnej belki
Witam. Jestem po wymianie tulei tylnej belki w Golfie Mk3 Kombi, po dwie tuleje na stronę. Poniżej opis jak to zrobiłem pomijając oczywiste jak odkręcenie kół czynności:
- z lewej strony odkręciłem całą łapę od nadwozia żeby mieć lepszy dostęp do korektora którego nie mogłem odkręcić przez skorodowane śruby, korektor odciąłem od łapy kątówką a później przyspawałem, nie wiem jak można wyjąć śrubę mocującą belkę do łapy nie demontując korektora.
- z prawej strony odkręciłem tylko śrubę mocującą belkę do łapy (wspornika)
- oczywiście odkręciłem przewody hamulcowe od korektora i odłączyłem przewody od ABS'u (wtyczki pod kanapą), nie odłączałem linek od hamulca ręcznego!!
- Tuleje zewnętrzne usunąłem metodą siłową ale z głową, w tuleje włożyłem śrubę i wyrwałem zużytą gumę, wtedy za pomocą brzeszczotu naciąłem metalową cześć tulei w dwóch miejscach po czym bez problemu ją wyciągnąłem. Tuleje wewnętrzne wybiłem młotkiem za pomocą przecinaka.
- Papierem ściernym wyczyściłem gniazdo tulei i przymierzyłem do niego tuleje, w miejscach gdzie było bardzo ciasno zeszlifowałem trochę materiału, następnie nasmarowałem i za pośrednictwem starej wybitej tulei (dokładnie zewnętrznej metalowej części) wbiłem młotkiem nowe tuleje uważając żeby równo wchodziła.
Myślę że metoda dość prosta (nie licząc spawania ale u mnie nie szło odkręcić śrub mocujących korektor bo się wyrabiały), efekt wg mnie profesjonalny, wszystkie śruby dokręcone odpowiednim momentem łącznie ze śrubami kół. Golfik przestał myszkować. Pozostało się cieszyć jazdą i zaoszczędzoną gotówką.
- z lewej strony odkręciłem całą łapę od nadwozia żeby mieć lepszy dostęp do korektora którego nie mogłem odkręcić przez skorodowane śruby, korektor odciąłem od łapy kątówką a później przyspawałem, nie wiem jak można wyjąć śrubę mocującą belkę do łapy nie demontując korektora.
- z prawej strony odkręciłem tylko śrubę mocującą belkę do łapy (wspornika)
- oczywiście odkręciłem przewody hamulcowe od korektora i odłączyłem przewody od ABS'u (wtyczki pod kanapą), nie odłączałem linek od hamulca ręcznego!!
- Tuleje zewnętrzne usunąłem metodą siłową ale z głową, w tuleje włożyłem śrubę i wyrwałem zużytą gumę, wtedy za pomocą brzeszczotu naciąłem metalową cześć tulei w dwóch miejscach po czym bez problemu ją wyciągnąłem. Tuleje wewnętrzne wybiłem młotkiem za pomocą przecinaka.
- Papierem ściernym wyczyściłem gniazdo tulei i przymierzyłem do niego tuleje, w miejscach gdzie było bardzo ciasno zeszlifowałem trochę materiału, następnie nasmarowałem i za pośrednictwem starej wybitej tulei (dokładnie zewnętrznej metalowej części) wbiłem młotkiem nowe tuleje uważając żeby równo wchodziła.
Myślę że metoda dość prosta (nie licząc spawania ale u mnie nie szło odkręcić śrub mocujących korektor bo się wyrabiały), efekt wg mnie profesjonalny, wszystkie śruby dokręcone odpowiednim momentem łącznie ze śrubami kół. Golfik przestał myszkować. Pozostało się cieszyć jazdą i zaoszczędzoną gotówką.
-
- Użytkownik
- Posty: 260
- Rejestracja: czw lip 09, 2009 12:58
- Lokalizacja: Jarosław
Wymiana tulei tylnej belki
Pytanie mam bo coś mi się wydaje, że u mnie też będą te tuleje do wymiany. Wyrobione tuleje wpływają jakoś na bezpieczeństwo jazdy? Bo mam problem taki, że póki co z kasą krucho póki co a skoro mam tuleje do wymiany to bym odrazu wrzucił belke z tarczami na tył, tylko że to tak koło grudnia kasa na to będzie. Generalnie po normalnych drogach jest cicho, gorzej na dużych nierównościach, słychać pukanie z tyłu. Oprócz pukania muszę się martwić w jakiś sposób o bezpieczeństwo podróżowania. Zaznaczam, że nie szaleje za kierownicą, zawsze jeżdżę z przepisową prędkością.
Wymiana tulei tylnej belki
mmarko125-90, moze najpierw napisz jak duzo jezdzisz.Ogolnie jak puka to nie dobrze ale tragedii nie ma.Jak nie sa to jakies piekielne halasy,to jeszcze troche czasu uplynie,az sie do konca popsuje.Niestety wyrobione tuleje wplywaja na komfort jazdy.Tylna os moze zaczac zachowywac sie mniej stabilnie i zaczac myszkowac albo jak kto woli zyc wlasnym zyciem.Wez to pod uwage.
...it has so much torque,that could tear a whole in time
...this is not acceleration. It's TELEPORT
...this is not acceleration. It's TELEPORT
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
Wymiana tulei tylnej belki
chyba nie wazne ile kto jezdzi.. jak na mokrym go obróci jak mu belka skręci.. to nie wazne chyba ile kto jezdzi nie ?:) moze sie rozbic na pierwszym kilometrzemabu79 pisze:moze najpierw napisz jak duzo jezdzisz
czasami trzeba uwazac przy szlifowaniu gniazda tulei w belce, zeby nie przesadzic.. kolega przesadził.. i pozniej tuleja miala luz... a akcie wkur.. i desperacji zaspawał tuleje do belki ale długo i tak nie pojezdził ,bo popsuł auto na barierce.. powodem stłuczki nie była tuleja
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
-
- Mały gagatek
- Posty: 85
- Rejestracja: sob kwie 24, 2010 21:55
- Lokalizacja: SŁW (MMZ)
- Kontakt:
Re: Wymiana tulei tylnej belki
Bardzo dobra porada. Dzis sie meczyłem z wymianą tulei. Najgorsze było znalezienie wciskacza nowej tulei w otwór w belce. Cały garaż przeszukałem i po godzinie udało mi sie zbudować odpowiednia konfiguracje śruby z kilkoma nakrętkami i dużymi podkładkami.
Wymiana tulei tylnej belki
jestem po wymianie tulei przód i tył na Lemförder w golfie mk IV cały dzień roboty, ale efekt końcowy bajka! żadnego stukania . Przy ściąganiu tylnej belki wymieniłem także przewody hamulcowe ponieważ były wątpliwe
regulamin odnośnie wielkości obrazka w podpisie
MOJA CZARNULA<<<<< ZAPRASZAM!
MOJA CZARNULA<<<<< ZAPRASZAM!
Wymiana tulei tylnej belki
Witam
Widzę, że temat już bardzo stary ale bardzo pomocny. Ja walczę obecnie z tymi tulejami, wszystko wymontowałem bo wymieniam całe zawieszenie i regeneruje hamulce przy okazji. Stare tuleje zdemontowałem, oczyściłem bardzo dokładnie miejsca po starych papierem ściernym na błysk. Rozgrzałem miejsce pod tuleje palnikiem (bardzo mocno) ale nowe mi się tam nie mieszczą przy użyciu jakiejś nie przesadnej siły i użycia młotka. Jak wiecie problemem jest kształt tej tulei, nie da się beztrosko walić młotkiem przez jakaś deskę, aż wejdzie na miejsce. Dziś wpadłem na pomysł żeby dodatkowo zamrozić tuleje, co da mi jakieś dodatkowe setne milimetra luzu i poniekąd rozwiąże problem z przykładaniem gumy do rozgrzanego metalu. Ale czy to wystarczy?? Tuleje kupiłem FEBI tak jak autor, sprawdziłem i są na pewno dobre. Więc pomyślałem, że może warto zmajstrować sobie taki ściągacz. Czy mógłbym prosić autora o jakieś wskazówki i informacje jak go skonstruował? Chodzi głównie o to jak zrobiłeś adapter do tego nietypowego kształtu na końcu tulei.
Widzę, że temat już bardzo stary ale bardzo pomocny. Ja walczę obecnie z tymi tulejami, wszystko wymontowałem bo wymieniam całe zawieszenie i regeneruje hamulce przy okazji. Stare tuleje zdemontowałem, oczyściłem bardzo dokładnie miejsca po starych papierem ściernym na błysk. Rozgrzałem miejsce pod tuleje palnikiem (bardzo mocno) ale nowe mi się tam nie mieszczą przy użyciu jakiejś nie przesadnej siły i użycia młotka. Jak wiecie problemem jest kształt tej tulei, nie da się beztrosko walić młotkiem przez jakaś deskę, aż wejdzie na miejsce. Dziś wpadłem na pomysł żeby dodatkowo zamrozić tuleje, co da mi jakieś dodatkowe setne milimetra luzu i poniekąd rozwiąże problem z przykładaniem gumy do rozgrzanego metalu. Ale czy to wystarczy?? Tuleje kupiłem FEBI tak jak autor, sprawdziłem i są na pewno dobre. Więc pomyślałem, że może warto zmajstrować sobie taki ściągacz. Czy mógłbym prosić autora o jakieś wskazówki i informacje jak go skonstruował? Chodzi głównie o to jak zrobiłeś adapter do tego nietypowego kształtu na końcu tulei.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości