Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
- Michał_1977
- _
- Posty: 14226
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Jako iż mamy zimę,a problem zamarzniętych zamków (a dokładnie bębenków w klamkach) dotknął również mnie i mojego Golfa MK3,postanowiłem coś z tym zrobić,a przy okazji zmajstrowałem tą oto fotoporadę
Więc tak-najpierw odkręcamy śrubkę M6 kluczem torx
Odsuwamy klamkę i wyjmujemy ją
Po wyjęciu widzimy co z biegiem lat przyklajstrowało się do klamki.U mnie wyglądało to tak
Myjemy wszystko np. w benzynie ekstrakcyjnej i dmuchamy sprężonym powietrzem
Rozbieramy mechanizm otwierający
Następnie,delikatnie wysuwamy bębenek kluczyka z zapadkami,żeby owe zapadki nie wypadły!
Po wyjęciu bębenka,wysuwamy z niego wszystkie zapadki,ale układamy je w dokładnie takiej samej kolejności jak były w bębenku,ponieważ mają one różne długości i jeśli zamienimy przypadkowo-zamka nie da się otworzyć!
Można sobie dodatkowo oznaczyć bębenek,ale w sumie nie ma takiej potrzeby,bo jak widać z jednej strony są tylko 2 zapadki,a z drugiej więcej
Szczeliny na zapadki w bębenku trzeba dokładnie wyczyścić (wydrapać brud),oraz całość umyć i przedmuchać.Uwaga na sprężynki-nie mogą zginąć i muszą być poluzowane,a nie wciśnięte i zarośnięte brudem.
Wszystkie zapadki szlifujemy (czyścimy) na drobnym papierze ściernym
Wkładamy zapadki do bębenka,oczywiście dokładnie w takiej samej kolejności,jak przy demontażu!
Czymś to pasuje nasmarować i zakonserwować.Ja używam teflonu.
Gdy bębenek mamy już zrobiony,bierzemy się za jego oprawę
Należy ją tak wyczyścić,by wyglądała przynajmniej tak jak ta
Tutaj także warto posmarować...
Do bębenka wkładamy kluczyk i oglądamy zapadki,czy któraś nie wystaje z bębenka.Jeżeli wystaje,to można ją przeszlifować pilniczkiem.
Bębenek razem z kluczykiem,wsuwamy w oprawę.
Składamy mechanizm otwierający w kolejności odwrotnej do demontażu.
Jeszcze raz całość smarujemy po wierzchu.
Kawałkiem sznurka przyciągamy sprężynującą dźwignię zamka,żeby łatwiej na było założyć na nią ucho mechanizmu przy klamce.
Po założeniu klamki,sznurek wyciągamy.
Dociskamy klamkę.
Przykręcamy śrubką,wykręconą na samym początku.
Rzecz jasna w drugich drzwiach robimy tak samo
Następnie bierzemy się z klapę bagażnika.Wykręcamy jedną jedyną śrubkę.
Podważamy w kilku miejscach obicie i zdejmujemy.
Zdejmujemy zawleczkę,tylko ostrożnie,bo jest sprężysta i może strzelić tak,że nie znajdziemy!
Zsuwamy blokadę zamka.
Za pomocą szczypiec,wysuwamy bębenek z oprawy.Tutaj także należy zachować ostrożność,,bo tak jak w przypadku bębenków drzwi,zapadki mogą z nich wyskoczyć i będzie bida...
O zgrozo! Z tego bębenka zapadki musiałem wydzierać na siłę
Następnie bębenek rozbieramy,czyścimy,myjemy,dmuchamy,składamy.Oprawę bębenka także należy wydrapać,przemyć i przedmuchać,czyli wszystko tak samo jak przy drzwiach.Później wszystko ładnie składamy
_______________________________________________
Mam nadzieję,że ta fotoporada przyda się
Powodzenia i przyjemnej pracy życzę.
Pozdrawiam
Więc tak-najpierw odkręcamy śrubkę M6 kluczem torx
Odsuwamy klamkę i wyjmujemy ją
Po wyjęciu widzimy co z biegiem lat przyklajstrowało się do klamki.U mnie wyglądało to tak
Myjemy wszystko np. w benzynie ekstrakcyjnej i dmuchamy sprężonym powietrzem
Rozbieramy mechanizm otwierający
Następnie,delikatnie wysuwamy bębenek kluczyka z zapadkami,żeby owe zapadki nie wypadły!
Po wyjęciu bębenka,wysuwamy z niego wszystkie zapadki,ale układamy je w dokładnie takiej samej kolejności jak były w bębenku,ponieważ mają one różne długości i jeśli zamienimy przypadkowo-zamka nie da się otworzyć!
Można sobie dodatkowo oznaczyć bębenek,ale w sumie nie ma takiej potrzeby,bo jak widać z jednej strony są tylko 2 zapadki,a z drugiej więcej
Szczeliny na zapadki w bębenku trzeba dokładnie wyczyścić (wydrapać brud),oraz całość umyć i przedmuchać.Uwaga na sprężynki-nie mogą zginąć i muszą być poluzowane,a nie wciśnięte i zarośnięte brudem.
Wszystkie zapadki szlifujemy (czyścimy) na drobnym papierze ściernym
Wkładamy zapadki do bębenka,oczywiście dokładnie w takiej samej kolejności,jak przy demontażu!
Czymś to pasuje nasmarować i zakonserwować.Ja używam teflonu.
Gdy bębenek mamy już zrobiony,bierzemy się za jego oprawę
Należy ją tak wyczyścić,by wyglądała przynajmniej tak jak ta
Tutaj także warto posmarować...
Do bębenka wkładamy kluczyk i oglądamy zapadki,czy któraś nie wystaje z bębenka.Jeżeli wystaje,to można ją przeszlifować pilniczkiem.
Bębenek razem z kluczykiem,wsuwamy w oprawę.
Składamy mechanizm otwierający w kolejności odwrotnej do demontażu.
Jeszcze raz całość smarujemy po wierzchu.
Kawałkiem sznurka przyciągamy sprężynującą dźwignię zamka,żeby łatwiej na było założyć na nią ucho mechanizmu przy klamce.
Po założeniu klamki,sznurek wyciągamy.
Dociskamy klamkę.
Przykręcamy śrubką,wykręconą na samym początku.
Rzecz jasna w drugich drzwiach robimy tak samo
Następnie bierzemy się z klapę bagażnika.Wykręcamy jedną jedyną śrubkę.
Podważamy w kilku miejscach obicie i zdejmujemy.
Zdejmujemy zawleczkę,tylko ostrożnie,bo jest sprężysta i może strzelić tak,że nie znajdziemy!
Zsuwamy blokadę zamka.
Za pomocą szczypiec,wysuwamy bębenek z oprawy.Tutaj także należy zachować ostrożność,,bo tak jak w przypadku bębenków drzwi,zapadki mogą z nich wyskoczyć i będzie bida...
O zgrozo! Z tego bębenka zapadki musiałem wydzierać na siłę
Następnie bębenek rozbieramy,czyścimy,myjemy,dmuchamy,składamy.Oprawę bębenka także należy wydrapać,przemyć i przedmuchać,czyli wszystko tak samo jak przy drzwiach.Później wszystko ładnie składamy
_______________________________________________
Mam nadzieję,że ta fotoporada przyda się
Powodzenia i przyjemnej pracy życzę.
Pozdrawiam
- matisim
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2650
- Rejestracja: pt lip 10, 2009 00:53
- Lokalizacja: Usa
- Auto: bmw
- Kontakt:
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
nie trzeba rozbierać całego bębenka, jak dla mnie to lepiej wszystko rozebrać tak jak miałeś wyczyścić i smarem grafitowy wysmarować każdy element. bębenek przed włożenie w klamke również. ja tak zrobiłem i gitara
- Michał_1977
- _
- Posty: 14226
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Tak?matisim pisze:nie trzeba rozbierać całego bębenka
To co powierz w przypadku bębenka z ostatniej fotki?
Zapadki zapieczone i na dobrą sprawę,każdym kluczykiem,a nawet śrubokrętem można auto otworzyć...
Bez urazy,ale mówią,"że jak się nie chce,to gorzej,niż by człowiek nie mógł"...
Mając wszystko na wierzchu,lepiej zrobić jak należy
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
VWitajcie
Chciałbym dodać od siebie jeszcze jeden istotny wątek dotyczący problemów z dostaniem się do naszych VAG-ów (mam tu na myśli MK3).
Oprócz klamki/bębenka w swoim MK3 mam co roku ten sam przypadek, pomimo tego iż rygielki są w górze to do auta nadal nie da się wejść.
Dzisiaj postanowiłem się przyjrzeć temu problemowi z bliska i mam nadzieję rozwiązałem go na długo lub na zawsze
Moja fotoporada będzie dotyczyła zamka wewnątrz drzwi.
Co nam będzie potrzebne:
- śrubokręt (krzyżak i płaski)
- jeżeli ktoś posiada to komplet kluczy (walizka) a jak nie to wymienię dokładnie które klucze nam się przydadzą:
a) 10 mm (płaska, oczkowa, nasadowa do wyboru)
b) torx-y: T20, T30 , T40 (w moim przypadku były użyte nasadowe)
- nożyk tapicerski lub inny (aby coś ostrego)
- miska
- płyn do naczyń/ropa/inne czyściwo
- pędzelek/stara szczotka do zębów
Zaczynamy
1. Zabieramy się za zdemontowanie klamki zewnętrznej (co już jest tutaj napisane, nie będę drugi raz tego opisywał).
2. Demontujemy od wewnątrz boczek drzwi (też na ten temat jest porada).
3. Po zdjęciu boczka naszym oczom ukazuje się (jak jeszcze nikt nie usunął) wyciszenie drzwi w postaci gąbki, które delikatnie odrywamy tam gdzie trzyma klej. Żeby nie porwać go za bardzo przyda się nam nożyk tapicerski lub inny ostry nóż, za pomocą którego nacinamy klej.
4. Zdejmujemy klamkę wewnętrzną, odpinamy cięgno.
5. Naszym oczom ukazuje się wnętrze drzwi i nasz zamek (w moim przypadku będzie dotyczyło wersji z pneumatycznym centralnym od strony kierowcy).
6. Odpinamy przewód powietrzny, dwie wtyczki (jedna od spodu druga u góry mniejsza).
7. Odkręcamy zamek (3 śrubki) z boku drzwi (tak jak klamkę) przy użyciu klucza torx T30.
8. Po odkręceniu wyjmujemy cięgno krótkie (odpowiadające za wysuwanie/chowanie rygielka i cięgno długie do klamki wewnętrznej. Trochę trzeba pokombinować aby bez szwanku to zrobić ale na spokojnie (nie łamiąc nic) da się. Cięgna zamocowane są w oczka i tylko w jeden sposób da się je wyjąć i później włożyć.
9. Przystępujemy do wyjęcia zamka z drzwi. Moja rada, jeżeli ktoś posiada to odkręcamy wzmocnienie drzwi (taki grubszy pręt idący wzdłuż całych drzwi) trzyma się on na dwie śrubki torx T40 (jedna od strony zewnętrznej, blisko śrubek od zamka a druga od strony zawiasów drzwi). Wyciągamy go przez otwór z boku drzwi znajdujący się pod większą gumową zaślepką.
Kolejnym krokiem, dzięki któremu łatwiej było mi wyjąc zamek na zewnątrz było odkręcenie dwóch śrub trzymających prowadnicę szyby (klucz 10 mm)
Bez obaw nic nie poleciało, szyba nie opadła. Odginamy prowadnicę do wewnątrz i zamek na spokojnie udaje nam się wyjąć.
10. Zamek mamy już na stole, jak sami widzicie z zewnątrz nie wygląda za ciekawie
11. Rozbieramy zamek na dwie części, po pierwsze odkręcamy małą śrubkę klucz torx T20, uprzednio wyciągając kawałek tak jakby gumowego odboju.
Dookoła obudowy są zatrzaski, które delikatnie podważamy i rozsuwamy dwie części od siebie
Ostatecznie wygląda to tak:
Część plastikowa nie należy do najczystszych ale czego się spodziewać pod prawie 20-tu latach nie wspominając już o głównej części:
12. Zabieramy się za czyszczenie: element plastikowy
Rozbieramy w drobny mak tę część aby niczego nie uszkodzić podczas mycia (wszystko jest na zatrzaskach więc delikatnie z tym )
Ja w tym celu użyłem sprawdzonej metody przy czyszczeniu zębatek w rowerze, gorąca woda i płyn do mycia naczyń a czyściwem był pędzelek (technika dowolna, co kto ma sprawdzonego we własnym zakresie).
Po wyczyszczeniu:
13. Przed przystąpieniem do oczyszczenia części "mechanicznej" (głównej) postanowiłem sprawdzić co tak naprawdę powoduje to, że nie możemy wejść do auta. Zrobiłem próbę, włożyłem w małym woreczku tę część do zamrażalnika na około godzinę, żeby odwzorować warunki panujące w minusowej temperaturze. Po wyjęciu cały zamek był zamarznięty (spowodowane to było przez brud który otaczał każdy element (połączenie). Jednak to nie to było powodem. Główną przyczyną jest zamarzająca brudna sprężyna.
To przez nią mechanizm, który trzymałem palcami nie wracał na swoje położenie a spełnia on najważniejszą rolę (popycha część która odblokowuje "pazur" w zamku) zaznaczone na czerwono.
Po tym doświadczeniu bardzo dokładnie wszystko myjemy, następnie suszymy (kaloryfer, suszarka aby było suche).
Dla pewności wykonałem ponownie doświadczenie z zamrażalnikiem ale już z czystym i suchym zamkiem, bez problemu wszystko ładnie śmigało
Nie byłem pewien czy smarować cokolwiek w środku, postanowiłem tylko spryskać tę nieszczęsną sprężynę w miejscu zwinięcia jej, białym smarem (stosuje się go do smarowania prowadnic foteli, zawiasów drzwi)
Teraz zamek wygląda jak nowy i działa elegancko.
14. Składamy wszystko w całość w odwrotnej kolejności
Sam jestem ciekaw czy moja praca nie poszła na marne. Aktualnie jest dodatnia temperatura. Jeżeli powrócą mrozy to dam znać czy wszystko działa bez zarzutu
PozdraVWiam
golfik88 dziękuję za eleganckie uzupełnienie tematu
Twoją poradę przeniosłem z 3 strony na 1 i wkleiłem zamiast czyjegoś,mało wnoszącego posta
Michał_1977
Chciałbym dodać od siebie jeszcze jeden istotny wątek dotyczący problemów z dostaniem się do naszych VAG-ów (mam tu na myśli MK3).
Oprócz klamki/bębenka w swoim MK3 mam co roku ten sam przypadek, pomimo tego iż rygielki są w górze to do auta nadal nie da się wejść.
Dzisiaj postanowiłem się przyjrzeć temu problemowi z bliska i mam nadzieję rozwiązałem go na długo lub na zawsze
Moja fotoporada będzie dotyczyła zamka wewnątrz drzwi.
Co nam będzie potrzebne:
- śrubokręt (krzyżak i płaski)
- jeżeli ktoś posiada to komplet kluczy (walizka) a jak nie to wymienię dokładnie które klucze nam się przydadzą:
a) 10 mm (płaska, oczkowa, nasadowa do wyboru)
b) torx-y: T20, T30 , T40 (w moim przypadku były użyte nasadowe)
- nożyk tapicerski lub inny (aby coś ostrego)
- miska
- płyn do naczyń/ropa/inne czyściwo
- pędzelek/stara szczotka do zębów
Zaczynamy
1. Zabieramy się za zdemontowanie klamki zewnętrznej (co już jest tutaj napisane, nie będę drugi raz tego opisywał).
2. Demontujemy od wewnątrz boczek drzwi (też na ten temat jest porada).
3. Po zdjęciu boczka naszym oczom ukazuje się (jak jeszcze nikt nie usunął) wyciszenie drzwi w postaci gąbki, które delikatnie odrywamy tam gdzie trzyma klej. Żeby nie porwać go za bardzo przyda się nam nożyk tapicerski lub inny ostry nóż, za pomocą którego nacinamy klej.
4. Zdejmujemy klamkę wewnętrzną, odpinamy cięgno.
5. Naszym oczom ukazuje się wnętrze drzwi i nasz zamek (w moim przypadku będzie dotyczyło wersji z pneumatycznym centralnym od strony kierowcy).
6. Odpinamy przewód powietrzny, dwie wtyczki (jedna od spodu druga u góry mniejsza).
7. Odkręcamy zamek (3 śrubki) z boku drzwi (tak jak klamkę) przy użyciu klucza torx T30.
8. Po odkręceniu wyjmujemy cięgno krótkie (odpowiadające za wysuwanie/chowanie rygielka i cięgno długie do klamki wewnętrznej. Trochę trzeba pokombinować aby bez szwanku to zrobić ale na spokojnie (nie łamiąc nic) da się. Cięgna zamocowane są w oczka i tylko w jeden sposób da się je wyjąć i później włożyć.
9. Przystępujemy do wyjęcia zamka z drzwi. Moja rada, jeżeli ktoś posiada to odkręcamy wzmocnienie drzwi (taki grubszy pręt idący wzdłuż całych drzwi) trzyma się on na dwie śrubki torx T40 (jedna od strony zewnętrznej, blisko śrubek od zamka a druga od strony zawiasów drzwi). Wyciągamy go przez otwór z boku drzwi znajdujący się pod większą gumową zaślepką.
Kolejnym krokiem, dzięki któremu łatwiej było mi wyjąc zamek na zewnątrz było odkręcenie dwóch śrub trzymających prowadnicę szyby (klucz 10 mm)
Bez obaw nic nie poleciało, szyba nie opadła. Odginamy prowadnicę do wewnątrz i zamek na spokojnie udaje nam się wyjąć.
10. Zamek mamy już na stole, jak sami widzicie z zewnątrz nie wygląda za ciekawie
11. Rozbieramy zamek na dwie części, po pierwsze odkręcamy małą śrubkę klucz torx T20, uprzednio wyciągając kawałek tak jakby gumowego odboju.
Dookoła obudowy są zatrzaski, które delikatnie podważamy i rozsuwamy dwie części od siebie
Ostatecznie wygląda to tak:
Część plastikowa nie należy do najczystszych ale czego się spodziewać pod prawie 20-tu latach nie wspominając już o głównej części:
12. Zabieramy się za czyszczenie: element plastikowy
Rozbieramy w drobny mak tę część aby niczego nie uszkodzić podczas mycia (wszystko jest na zatrzaskach więc delikatnie z tym )
Ja w tym celu użyłem sprawdzonej metody przy czyszczeniu zębatek w rowerze, gorąca woda i płyn do mycia naczyń a czyściwem był pędzelek (technika dowolna, co kto ma sprawdzonego we własnym zakresie).
Po wyczyszczeniu:
13. Przed przystąpieniem do oczyszczenia części "mechanicznej" (głównej) postanowiłem sprawdzić co tak naprawdę powoduje to, że nie możemy wejść do auta. Zrobiłem próbę, włożyłem w małym woreczku tę część do zamrażalnika na około godzinę, żeby odwzorować warunki panujące w minusowej temperaturze. Po wyjęciu cały zamek był zamarznięty (spowodowane to było przez brud który otaczał każdy element (połączenie). Jednak to nie to było powodem. Główną przyczyną jest zamarzająca brudna sprężyna.
To przez nią mechanizm, który trzymałem palcami nie wracał na swoje położenie a spełnia on najważniejszą rolę (popycha część która odblokowuje "pazur" w zamku) zaznaczone na czerwono.
Po tym doświadczeniu bardzo dokładnie wszystko myjemy, następnie suszymy (kaloryfer, suszarka aby było suche).
Dla pewności wykonałem ponownie doświadczenie z zamrażalnikiem ale już z czystym i suchym zamkiem, bez problemu wszystko ładnie śmigało
Nie byłem pewien czy smarować cokolwiek w środku, postanowiłem tylko spryskać tę nieszczęsną sprężynę w miejscu zwinięcia jej, białym smarem (stosuje się go do smarowania prowadnic foteli, zawiasów drzwi)
Teraz zamek wygląda jak nowy i działa elegancko.
14. Składamy wszystko w całość w odwrotnej kolejności
Sam jestem ciekaw czy moja praca nie poszła na marne. Aktualnie jest dodatnia temperatura. Jeżeli powrócą mrozy to dam znać czy wszystko działa bez zarzutu
PozdraVWiam
golfik88 dziękuję za eleganckie uzupełnienie tematu
Twoją poradę przeniosłem z 3 strony na 1 i wkleiłem zamiast czyjegoś,mało wnoszącego posta
Michał_1977
- matisim
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2650
- Rejestracja: pt lip 10, 2009 00:53
- Lokalizacja: Usa
- Auto: bmw
- Kontakt:
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Michał_1977 pisze:Tak?
To co powierz w przypadku bębenka z ostatniej fotki?
Zapadki zapieczone i na dobrą sprawę,każdym kluczykiem,a nawet śrubokrętem można auto otworzyć...
Bez urazy,ale mówią,"że jak się nie chce,to gorzej,niż by człowiek nie mógł"...
Mając wszystko na wierzchu,lepiej zrobić jak należy
no jeśli jest zapieczone to rozumiem, ale ja pisze jak ja zrobiłem, zapadki chodziły normalnie więc nie było potrzeby ich rozbieraina
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Witam ,
spieszę się rano do pracy , a mam się zabrać przy dużym mrozie w rozbieranie zamka . Współczuję początkującemu kierowcy , a zwłaszcza kobiecie .
Proponuję wypróbowany i niezawodny patent , który mnie nigdy nie zawiódł . Należy napełnić gorącą wodą z kranu butelkę plastykową lub podwójną szczelną torebkę foliową i ją zawiązać . Przyłożyć butelkę lub torebkę na chwilę do zamka i objechać nimi krawędzie drzwi ( stosować aż do skutku ) i po problemie .
Rzecz jasna ten awaryjny sposób otwarcia drzwi nie zwalnia kierowcy od przesmarowania uszczelek gumowych drzwi wazeliną lub silikonem oraz zabezpieczenia zamka preparatem przed zamarzaniem .
Po odmrożeniu drzwi gorącą butelkę można zastosować jako ogrzewacz rąk lub siedziska fotela kierowcy .
spieszę się rano do pracy , a mam się zabrać przy dużym mrozie w rozbieranie zamka . Współczuję początkującemu kierowcy , a zwłaszcza kobiecie .
Proponuję wypróbowany i niezawodny patent , który mnie nigdy nie zawiódł . Należy napełnić gorącą wodą z kranu butelkę plastykową lub podwójną szczelną torebkę foliową i ją zawiązać . Przyłożyć butelkę lub torebkę na chwilę do zamka i objechać nimi krawędzie drzwi ( stosować aż do skutku ) i po problemie .
Rzecz jasna ten awaryjny sposób otwarcia drzwi nie zwalnia kierowcy od przesmarowania uszczelek gumowych drzwi wazeliną lub silikonem oraz zabezpieczenia zamka preparatem przed zamarzaniem .
Po odmrożeniu drzwi gorącą butelkę można zastosować jako ogrzewacz rąk lub siedziska fotela kierowcy .
- elpiotrek
- Forum Master
- Posty: 1982
- Rejestracja: ndz paź 05, 2008 19:25
- Lokalizacja: elblag i braniewo
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Dobra robota:D
a co zrobic gdy mam centralny z pilota, ale mi sie drzwi nie otwieraja. mimo ze bolec ten na gorze drzwi jest wyciagniety [w pozycj drzwi otwarte]. gdzies na samym zamku przymarza. od srodka klamka nie stawia zadnego oporu, na uszczelkach nie trzyma, wiec to na zamku. czym to spryskac? pisales o preparacie przeciw zamarzaniu, jaki polecasz?
a co zrobic gdy mam centralny z pilota, ale mi sie drzwi nie otwieraja. mimo ze bolec ten na gorze drzwi jest wyciagniety [w pozycj drzwi otwarte]. gdzies na samym zamku przymarza. od srodka klamka nie stawia zadnego oporu, na uszczelkach nie trzyma, wiec to na zamku. czym to spryskac? pisales o preparacie przeciw zamarzaniu, jaki polecasz?
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Ooo to jest to czego szukałem, z tym że już wyciagałem cały zamek o kierowcy. Jednego pięknego poranka otworzyłem drzwi wsiadłem i bez problemu, wysiadam chce zamknąć kluczykiem i... zero reakcji. Rozebrałem wszystko z tym że wydaje mi się że brakuje mi czegoś przy wkładce, poniżej foty. Może macie zbliżenia jak wkładka jest złożona?? Poniewąż dalej muszę otwierać dni od strony pasażera:/
- elpiotrek
- Forum Master
- Posty: 1982
- Rejestracja: ndz paź 05, 2008 19:25
- Lokalizacja: elblag i braniewo
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
BediGL, przy klamce ukreciles to:
http://moto.allegro.pl/trzpien-rygiel-z ... 58281.html
http://moto.allegro.pl/trzpien-rygiel-z ... 58281.html
- pawel66600
- Mały gagatek
- Posty: 109
- Rejestracja: czw gru 31, 2009 00:10
- Lokalizacja: Coniew
- Kontakt:
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Mi urwała się płetwa od zamka http://img.archiwumallegro.pl/?832599146, i wyszedl bembenek .Kupiłem nową, i mam pytanie czy wyciagajac cała klamkę coś tam mi nie wpadnie do środka, przez urwaną płetwę, wedlug tej porady?
Szaleństwo czy głupota? Po prostu pasja na zawsze. . .
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Witam!
Czy zamek ten w drzwiach też trzeba smarować?
Czy zamek ten w drzwiach też trzeba smarować?
Mój Variant Yachting viewtopic.php?f=88&t=375516" onclick="window.open(this.href);return false;
- KamilP
- DieseL PoweR
- Posty: 2270
- Rejestracja: ndz lis 28, 2010 22:24
- Lokalizacja: Okolice Radzynia Podlaskiego/Lublin
Problem z zamkiem na mrozie? Przeczytaj-fotoporada.
Hmm a ja się zastanawiałem czemu u siebie w klapie bagażnika jak włożę kluczyk do połowy to mogłem już otworzyć.. Sprawdziłem śrubokrętem to sie nie dało ale pewnie mu nie dużo brakuje Dobra to zabiorę się za to niebawem, tylko mam jedno pytanie, zamek od kierowcy mi się przycina, pewnie któraś zapadka się przytarła. Z drugiej strony chodzi bez problemów i teraz mam pytanie, czy te bębenki albo klamki sa takie same z każdej strony? To bym sobie zamienił i gitara Przy okazji oczywiście rozebrał i przeczyścił
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości