Fotoporada - nagrzewnica słabo grzeje - wymiana
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
- dani3lo
- Gadatliwa bestia
- Posty: 737
- Rejestracja: sob lut 28, 2009 12:37
- Lokalizacja: Radomsko [ERA]
- Kontakt:
Witam. Zamieszczam tutaj ponownie fotoporade tomcio ze zdjeciami.
Wymiana nagrzewnicy została zakończona, powietrze leci teraz gorące, jeśli nie powiedzieć parzące. Zaczęło sie od tego że leciało ledwo letnie powietrze. Wyrzuciłem w pierwszej kolejności dwa trójniki z termostatem nagrzewnicy i zaworkiem które są na wężach dochodzących do nagrzewnicy w komorze silnika. W ich miejsce dałem rurki miedziane o średnicy zewnętrznej 22 mm i długości około 10 cm każda. Nie wiele to pomogło więc przyszła pora na nagrzewnicę. Nie odkręcałem deski rozdzielczej. W pierwszej kolejności odkręcamy półki przed pasażerem i kierowcą oraz demontujemy tunel środkowy. Następnie wyciągamy dolną kierownicę powietrza z dyszami na nogi, odkręcamy 3 wkręty mocujące osłonę po stronie kierowcy i mamy taki oto widok.
Tutaj widok od strony kierowcy. Kółkami czerwonymi oznaczyłem 3 linki sterowania które musimy odczepić przez zdjęcie drucików i zawleczek, uwaga aby ich nie pogubić bo strzelają po całym aucie.
Od komory silnika mamy taki oto widok. Czerwonym owalem oznaczyłem osłonę aluminiową którą trzeba zdemontować aby mieć dobre dojście do śrub mocujących całą dmuchawę. Zielonymi kółkami pokazuję wspomniane rurki miedziane w miejscu termostatu nagrzewnicy, zaworu i wypasu
Na kolejnych 3 fotkach pokazuję trzy nakrętki które mocują dmuchawę do grodzi oraz opaski węży nagrzewnicy:
Wewnątrz auta po stronie pasażera szukamy takiej nakrętki mocującej dmuchawę. Jest ona w pobliżu elektrycznej dmuchawy:
Teraz odkręcamy te dwie nakrętki plastikowe i odchylamy pokrywę do tyłu:
Teraz odczepiamy spinki 6 szt. Tej z góry pewnie nie uda się odczepić, mi się złamało mocowanie ale nie przeszkadza to w niczym. Myślałem że nie będzie konieczne rozpinanie tych spinek jednak nie chciała wyjść dmuchawa w jednym kawałku, aby ją wyjąć trzeba trochę pomanewrowac i jak jest rozpołowiona to jest to dużo łatwiejsze:
Na fotce nie widać spinek z tyłu i tej jednej z góry.
Na tej fotce mamy już wysuniętą dmuchawę w stanie rozpołowionym, w kółku oznaczyłem miejsce rozpołowienia:
A tutaj wyjęta dmuchawa na zewnątrz:
Podważamy zaczepy (w kółkach) i wysuwamy nagrzewnicę na zewnątrz (strzałka)
Widok wewnątrz dmuchawy, zgniłe liście:
Do nowej nagrzewnicy przyklejamy piankę na wzór starej, pianka jest dostępna w komplecie w pudełku:
Wsuwamy nową nagrzewnicę do dmuchawy aż do zaskoczenia zatrzasków:
I mamy na koniec taki widok gotowej do montażu połówki dmuchawy:
Wkładamy tą połówkę do auta i przykręcamy na gotowo, podłączamy sterowanie i przyczepiamy drugi kawałek dmuchawy, montujemy spinki, podłączamy wtyczkę i węże z opaskami. Odpalamy motorownie i sprawdzamy czy wszystko jest OK, nic nie cieknie itp, po chwili zacznie lecieć BARDZO gorące powietrze, uzupełniamy międzyczasie płyn chłodzący i składamy resztę gratów. Powodzenia i miłego dłubania, myślę ze tak na spokojnie to 5 godzinek pracy z przerwami na kawkę, warto bo nie jest to trudne a warsztaty z tego co słyszałem bardzo dużo wołają za taką usługę.
Wymiana nagrzewnicy została zakończona, powietrze leci teraz gorące, jeśli nie powiedzieć parzące. Zaczęło sie od tego że leciało ledwo letnie powietrze. Wyrzuciłem w pierwszej kolejności dwa trójniki z termostatem nagrzewnicy i zaworkiem które są na wężach dochodzących do nagrzewnicy w komorze silnika. W ich miejsce dałem rurki miedziane o średnicy zewnętrznej 22 mm i długości około 10 cm każda. Nie wiele to pomogło więc przyszła pora na nagrzewnicę. Nie odkręcałem deski rozdzielczej. W pierwszej kolejności odkręcamy półki przed pasażerem i kierowcą oraz demontujemy tunel środkowy. Następnie wyciągamy dolną kierownicę powietrza z dyszami na nogi, odkręcamy 3 wkręty mocujące osłonę po stronie kierowcy i mamy taki oto widok.
Tutaj widok od strony kierowcy. Kółkami czerwonymi oznaczyłem 3 linki sterowania które musimy odczepić przez zdjęcie drucików i zawleczek, uwaga aby ich nie pogubić bo strzelają po całym aucie.
Od komory silnika mamy taki oto widok. Czerwonym owalem oznaczyłem osłonę aluminiową którą trzeba zdemontować aby mieć dobre dojście do śrub mocujących całą dmuchawę. Zielonymi kółkami pokazuję wspomniane rurki miedziane w miejscu termostatu nagrzewnicy, zaworu i wypasu
Na kolejnych 3 fotkach pokazuję trzy nakrętki które mocują dmuchawę do grodzi oraz opaski węży nagrzewnicy:
Wewnątrz auta po stronie pasażera szukamy takiej nakrętki mocującej dmuchawę. Jest ona w pobliżu elektrycznej dmuchawy:
Teraz odkręcamy te dwie nakrętki plastikowe i odchylamy pokrywę do tyłu:
Teraz odczepiamy spinki 6 szt. Tej z góry pewnie nie uda się odczepić, mi się złamało mocowanie ale nie przeszkadza to w niczym. Myślałem że nie będzie konieczne rozpinanie tych spinek jednak nie chciała wyjść dmuchawa w jednym kawałku, aby ją wyjąć trzeba trochę pomanewrowac i jak jest rozpołowiona to jest to dużo łatwiejsze:
Na fotce nie widać spinek z tyłu i tej jednej z góry.
Na tej fotce mamy już wysuniętą dmuchawę w stanie rozpołowionym, w kółku oznaczyłem miejsce rozpołowienia:
A tutaj wyjęta dmuchawa na zewnątrz:
Podważamy zaczepy (w kółkach) i wysuwamy nagrzewnicę na zewnątrz (strzałka)
Widok wewnątrz dmuchawy, zgniłe liście:
Do nowej nagrzewnicy przyklejamy piankę na wzór starej, pianka jest dostępna w komplecie w pudełku:
Wsuwamy nową nagrzewnicę do dmuchawy aż do zaskoczenia zatrzasków:
I mamy na koniec taki widok gotowej do montażu połówki dmuchawy:
Wkładamy tą połówkę do auta i przykręcamy na gotowo, podłączamy sterowanie i przyczepiamy drugi kawałek dmuchawy, montujemy spinki, podłączamy wtyczkę i węże z opaskami. Odpalamy motorownie i sprawdzamy czy wszystko jest OK, nic nie cieknie itp, po chwili zacznie lecieć BARDZO gorące powietrze, uzupełniamy międzyczasie płyn chłodzący i składamy resztę gratów. Powodzenia i miłego dłubania, myślę ze tak na spokojnie to 5 godzinek pracy z przerwami na kawkę, warto bo nie jest to trudne a warsztaty z tego co słyszałem bardzo dużo wołają za taką usługę.
ochi1, niestety nie ma takiej możliwości.
Ja chciałbym też zadać dwa pytanka. Jak wyciągnąć dolną kierownicę powietrza (przynajmniej tak to nazwał tomcio)? Odkręciłem co trzeba i nie mogę jej opuścić w dół tak by o nic nie wadziła. Brakuje mi ze 3 cm, ale bez wyciągania wykładziny nawet dodatkowego cm nie osiągnę. Może ją trzeba rozebrać, ale jak podważać te zatrzaski by ich nie połamać? Teraz dodatkowo zimno jak cholera, więc łatwiej połamać.
Czym wypłukać najlepiej cały układ chłodzenia? Spotykałem się z opiniami, że wodą (destylowana, czy może być kranówka) z jakimś płynem do płukania. No ale czy sama woda wystarczy? Troszkę u mnie rdzy, więc nie za ciekawie. Ocet podobno dobry, ale czy jest sens. Może sama woda ze 2 razy i tyle?
Ja chciałbym też zadać dwa pytanka. Jak wyciągnąć dolną kierownicę powietrza (przynajmniej tak to nazwał tomcio)? Odkręciłem co trzeba i nie mogę jej opuścić w dół tak by o nic nie wadziła. Brakuje mi ze 3 cm, ale bez wyciągania wykładziny nawet dodatkowego cm nie osiągnę. Może ją trzeba rozebrać, ale jak podważać te zatrzaski by ich nie połamać? Teraz dodatkowo zimno jak cholera, więc łatwiej połamać.
Czym wypłukać najlepiej cały układ chłodzenia? Spotykałem się z opiniami, że wodą (destylowana, czy może być kranówka) z jakimś płynem do płukania. No ale czy sama woda wystarczy? Troszkę u mnie rdzy, więc nie za ciekawie. Ocet podobno dobry, ale czy jest sens. Może sama woda ze 2 razy i tyle?
Ostatnio zmieniony wt sty 26, 2010 14:29 przez SiNi, łącznie zmieniany 1 raz.
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
koledzy powiedzcie mi,czy na klapkach sterowania cieple/zimne i szyba/wnetrze samochodu (chodzi mi o te wewnetrze klapki w calej nagrzewnicy) ma byc jakas gabka???????bo z tego co pamietam u mnie jak wymienialem nagrzewnice to na tej cieple/zimne byla porozdzierana a na tej drugiej chyba wogole nie bylo nic ale dodam,ze sterowanie dziala jak trzeba...tylko ogrzewanie dalej slabe...termostat wymieniony na WAHLER i dziala jak nalezy...
prosze o porade bo nie wiem czy jeszcze raz wszystko rozbierac:/
prosze o porade bo nie wiem czy jeszcze raz wszystko rozbierac:/
Niestety nie mam pojęcia czy na tej drugiej powinna być gąbka. Na tej pierwszej (ciepłe/zimne) wypadałoby abyś ją uzupełnił, bo to może sporo pogorszyć grzanie wnętrza samochodu. Przy obecnych mrozach to dopiero daje ostro popalić brak gąbki.
Co do tej drugiej niech inni się wypowiedzą, no chyba że ja będę wymieniał u siebie nagrzewnicę to podpatrzę. Na razie jeszcze gofer musi poczekać na zamontowanie gaźnika. Potem płukanko układu chłodzącego i wtedy mogę wymienić nagrzewnicę - przecież na nowej nie będę robił płukania by od razu ją traktować jakimiś farfoclami ;p.
Co do tej drugiej niech inni się wypowiedzą, no chyba że ja będę wymieniał u siebie nagrzewnicę to podpatrzę. Na razie jeszcze gofer musi poczekać na zamontowanie gaźnika. Potem płukanko układu chłodzącego i wtedy mogę wymienić nagrzewnicę - przecież na nowej nie będę robił płukania by od razu ją traktować jakimiś farfoclami ;p.
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
Nie wiem, ale tutaj ten klej całkowicie odpada. On jest to klejenia 2 elementów, które wcale nie pracują (przynajmniej tej pracy nie widać) i jeden z nich jest chropowaty (ściana), a drugi lekki i też ma niewielką (przynajmniej na pierwszy rzut oka) chropowatość.
Potrzeba jakiegoś kleju uniwersalnego do klejenia gładkich powierzchni oraz by wytrzymywał wyższe temperaturki (rzędu 100 stopni).
Kiedyś w robocie musiałem przykleić kawałek pleksy do metalowej skrzynki. Na szczęście to było wewnątrz tej skrzyneczki, więc kłopot nie był wielki - jedna duża płaska powierzchnia + boki. Obciążenia na tym nie było wielkiego, ale jest to wystawione na mrozy, a latem nagrzewa się przynajmniej do 60 stopni. Na razie trzyma, więc może i na wysokie temperaturki będzie odporne. Ten klej to jakiś Tytan, czy coś w tym stylu. W takiej tubce jak silikon, a więc jeszcze sporo klejenia będzie. Najlepiej w sklepie popytaj - powinni doradzić. Jak nie rozbierałeś to możesz poczekać. Ja może w przyszłym tygodniu uruchomię silnik, a jak wypłukam układ chłodzenia to od razu zmieniam nagrzewnicę i tą gąbkę też, bo na pewno w kiepskim stanie (wszystkie gąbki w golfie się sypią), a jakiś szajs do klejenia w domu się znajdzie , a jak nie to w okolicznym sklepie z klejami i farbami dobrze doradzają.
Potrzeba jakiegoś kleju uniwersalnego do klejenia gładkich powierzchni oraz by wytrzymywał wyższe temperaturki (rzędu 100 stopni).
Kiedyś w robocie musiałem przykleić kawałek pleksy do metalowej skrzynki. Na szczęście to było wewnątrz tej skrzyneczki, więc kłopot nie był wielki - jedna duża płaska powierzchnia + boki. Obciążenia na tym nie było wielkiego, ale jest to wystawione na mrozy, a latem nagrzewa się przynajmniej do 60 stopni. Na razie trzyma, więc może i na wysokie temperaturki będzie odporne. Ten klej to jakiś Tytan, czy coś w tym stylu. W takiej tubce jak silikon, a więc jeszcze sporo klejenia będzie. Najlepiej w sklepie popytaj - powinni doradzić. Jak nie rozbierałeś to możesz poczekać. Ja może w przyszłym tygodniu uruchomię silnik, a jak wypłukam układ chłodzenia to od razu zmieniam nagrzewnicę i tą gąbkę też, bo na pewno w kiepskim stanie (wszystkie gąbki w golfie się sypią), a jakiś szajs do klejenia w domu się znajdzie , a jak nie to w okolicznym sklepie z klejami i farbami dobrze doradzają.
Ostatnio zmieniony czw sty 28, 2010 13:30 przez SiNi, łącznie zmieniany 1 raz.
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
doradzili mi silikon uniwersalny do klejenia pisze,ze do 180 stopni wytrzymuje wiec kupilem.
a jeszcze jedna sprawa tu chlopaki doradzaja,ze ta gabka co idzie pod panele nadaje sie do tego celu tylko ze ona nie przepuszcza powietrza wogole a tamta co byla oryginalnie wydaje mi sie ze przepuszczala...
nie wiem wlasnie czy te dziury okragle w tej klapce maja jakis sens,zeby przepuszczac powietrze czy poprostu sa bo sa...
a jeszcze jedna sprawa tu chlopaki doradzaja,ze ta gabka co idzie pod panele nadaje sie do tego celu tylko ze ona nie przepuszcza powietrza wogole a tamta co byla oryginalnie wydaje mi sie ze przepuszczala...
nie wiem wlasnie czy te dziury okragle w tej klapce maja jakis sens,zeby przepuszczac powietrze czy poprostu sa bo sa...
Nie mam pojęcia, ale ja bym to zakleił. Przynajmniej nie miałbym "lewego" powietrza, a i tak przecież powietrze ciągnie z zewnątrz. Może to był patent na przyszłość, tzn. jakby ktoś chciał wymienić tą gąbkę a nie znalazł kleju to można zastosować jakąś płytkę od strony gąbki, a przez dziury przeprowadzić śruby czy nity. Jak duża dziura to z drugiej strony płaskownik i tyle. Może jakieś wieśniackie rozwiązanie, ale skuteczne i tego nie widać. Najważniejsze żeby działało ;p
Daj znać jak silikon zdał egzamin. Jeżeli spoko to nie będę musiał nic szukać .
Daj znać jak silikon zdał egzamin. Jeżeli spoko to nie będę musiał nic szukać .
Politycy są ludźmi nazbyt głupimi, aby można przewidywać ich postępki rozumowaniem - Stanisław Lem "Szpital Przemienienia"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości