Zaglądnąłem do pracy magisterskiej i znalazłem jeszcze jedną rzecz, która może się ogólnie przydać (w "poradach" jest regulacja reflektorów we własnym zakresie).
Polecem to osobom, chcącym kupić używany reflektor (pojawiło się dużo samochodów z Wysp, gdzie reflektory świecą "na odwrót"- w lewo wyżej.
Ponadto, na Allegro czeka (szczególnie na nas gilfiarzy mnóstwo ciekawie wyglądających reflektorów z Chin, Tajwanu itp. oraz LEDów na tył. Sprzedawcy deklarują europejską homologację, ale informacje, jakie znalazłem pisząc pracę, powiedzą jakich homologacji należy unikać (zdobyte dzięki lukom p w przepisach).
Na kloszach reflektorów i lamp tylnych znajdują się znormalizowane kombinacje liter i cyfr. Zawierają one ważne informacje o przeznaczeniu produktu oraz jego jakości. Oznaczenia te łatwo rozszyfrować, jeśli wiemy co poszczególne oznaczenia opisują.
Tabela 1. Oznaczenie miejsca dopuszczenia normy ECE
Tabela 2. Oznaczenia rodzaju świateł reflektora przedniego
Tabela 3. Oznaczenia świateł sygnalizacyjnych
Przykłady:
1.Wskaźnik natężenia światłą drogowego; 2.Wykonanie reflektora (halogenowe, drogowe i mijania, niewłączane wspólnie); 3.Rodzaj i miejsce dopuszczenia (E-ECE, 1-Niemcy); 4. A-światło pozycyjne; 5.Numer badania zgodnego z normą ECE.
1.Wykonanie lampy (pozycyjne, hamowania, odblaskowe, przeciwmgłowe); 2.Spełnia wymagania wersji 02; 3.Rodzaj i miejsce dopuszczenia (E-ECE, 1-Niemcy); 4.Położenie zabudowy (tylna, prawa); 5.Numer badania zgodnego z normą ECE.
Tak jak pisałem na początku, informacja odnośnie homologacji. Posłużę się artykułem dostepnym na stronie: http://www.motofocus.com.pl/index.php?aid=1038" onclick="window.open(this.href);return false;
Kilka cytatów:
...wiele katalogów tuningowych na rok 2005 obejmuje dla różnych modeli samochodów ponad 30 akcesoryjnych, wymiennych tylnych lamp zespolonych, których wykorzystywanie nie powinno być dopuszczalne w świetle przepisów prawa i wymagań technicznych. Kłopot polega na tym, że lampy te mają homologację o symbolu E11 (Wielka Brytania)...
Podobne przkłady to np. dostępne na Allegro tuningowe żarówki z homologacją E13 z Luksemburga.Procedura homologacyjna: wytwórca lamp (w tym przypadku Tajwan) przedstawia lampy do testowania instytutowi zajmującemu się pomiarami fotometrycznymi. Instytut ten (w tym przypadku również tajwański) potwierdza spełnianie przez lampy norm i przekazuje wyniki testu do władz homologacyjnych w kraju, w którym obowiązują normy ECE (w tym przypadku w Wielkiej Brytanii). Władze owe wydają świadectwo homologacji ECE na bazie wyników testów i nadają produktowi symbol homologacyjny (E11 dla Wielkiej Brytanii). Wówczas sprzedaż tych lamp jest dopuszczona w Europie.
Podczas losowych testów tych dostępnych obecnie na rynku lamp (do Golfów III i IV oraz Polo) stwierdzono, że nie spełniają one ani wymogów fotometrycznych, ani związanych z odpornością na wysoką temperaturę czy wibracje, a tym samym silnie odbiegają od lamp, które zostały homologowane w Wielkiej Brytanii. Kolejna bardzo poważna wada owych lamp: diody LED można wymieniać pojedynczo. Zgodnie z Regulacją ECE R37 nie jest to dopuszczalne – i to z ważnych powodów, a mianowicie diody LED są dostępne w wersjach emitujących różne barwy światła. Wcale nie jest więc utopią wizja np. świateł stopu lśniących na niebiesko. Oznacza to naruszenie przepisów i spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Każdy reflektor otrzymuje homologację wraz ze źródłem światła (halogenowym lub ksenonowym), dzięki któremu wytwarza światło. Jeśli źródło światła zostanie zastąpione innym, nie posiadającym homologacji lub nieprzewidzianym dla homologacji danej lampy, cała homologacja reflektora traci ważność, a tym samym również dopuszczenie samochodu do ruchu drogowego, co wyraźnie stwierdzają przepisy każdego europejskiego Kodeksu Drogowego w rozdziałach o warunkach dopuszczenia do ruchu.
Pozdrawiam.