Jak obić wnętrze skórą lub innym materiałem ?
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
ż tym oparciem to wzorowałem sie na podobnym, a zresztą stwierdziłem ze tam gdzie sie siedzi i dotyka rekami to ciemny materiał dam żeby sie za szybko nie brudził. Podłokietnik wstępnie miał być jasny ale przeważyła kwestia praktyczna czyli ze na ciemnym nie będzie bardzo brudu widać, a jak będzie naprawdę to życie pokaże :D Tak sie teraz zastanawiam jakby to wyglądało z ciemnym środkiem??
A wszystko przez kobiete....:D
Re: Jak obić wnętrze skórą lub innym materiałem ?
Kapsel pisze:Witam
Myślałem nad obiciem swojego Golfera materiałem skóropodobnym i proszę o porady od czego zacząć, bo nigdy tego nie robiłem. To mógłby być fajny poradnik dla wszystkich ludzi z forum
Dowiedziałem się tyle że to musi być materiał obiciowy (np. taki jak na fotelach, kanapach itd.) bo ma większą wytrzymałość i nie zabarwi ubrań. Tyle wiem
Jakiego kleju trzeba użyć do przyklejenia skóry lub innego materiału np. do deski rozdzielczej ? Czy się to klei czy może jest jakaś inna metoda mocowania
Jak obić fotele?
Chcę poprostu obić całego Golfera w środku innym materiałem (od fotelów przez deske po podsufitke)
Proszę o jakieś foty wnętrz i porady od ludzi znających się na tym.
PozdraVWiam wszystkich
Witam
Mysle ze samemu nie ma co sie brac za szycie tylko trzeba oddac golfa do profesjonalisty:)o to zdjecia mojego golfa;) i jak tam w nim srodek wyglada;) prosze wejsc na link:) pozdrawiam
http://www.vwzone.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=6916
Zasada pierwsza tego tematu - tanio, zasada druga - najlepiej samemu ( czyli nie iść na łatwiznę a przy okazji czegoś sie dowiedzieć i nauczyćKapsel pisze:Każdy tapicer cicho siedzi nie chcą gadać jak to się robi. Mogą mi ewentualnie zrobić, ale za kosmiczne sumy. Druga sprawa jest taka że sam chcę zrobić.
Gdybyśmy chcieli oddać tapicerkę do tapicera to ten temat nie nosiłby nazwy '' Jak obić wnętrze skórą lub innym materiałem ? '' tylko '' Adresy tapicerów''
A wszystko przez kobiete....:D
Witam
Podziwiam zapał i upór, też kiedyś naszła mnie podobna wizja i zamarzyłem o skórze. Zacząłem od kierownicy no bo od czegoś trzeba zacząć i wtedy wydawało mi się że to najłatwiejsze. Podpatrywałem gotowe (jak krojone gdzie i czym zszywane, jakimi nićmi, jakim ściegiem), gdy wybrałem wzór zacząłem szukać skór, nauczyłem się o niej sporo a teoria została nawet do dziś. Odpuściłem początkowo zakup na całość gdyż zdobyłem parę kawałków jak w sam raz na kierownice. Wpierwej był szablon papierowy ale kiepsko sie układał więc wykroiłem wzorzec z byle materiału, kilka poprawek i przymiarek (podobnie jak Duńczyk w Vabanku ) no i w końcu przyszła chwila na cięcie skóry. Udalo się za pierwszym razem gdyby sie nie udało pewnie dziś bym o tym nie wspominał. Póżniej ręczne łaczenie 4 kawałków( 2 kolory). Nie obyło sie bez poprawek (wtedy jeszcze nie wiedzialem że można, a nawet trzeba, namoczyć, poszło by dużo łatwiej. Najwięcej czasu jednak zeszło na zszyciu już na kierownicy (ściegu krzyżykowego uczyłem się ponad tydzień) jak już miałem jako-takie pojęcie chwyciłem czarną "dratwę" i "księżycową igłę" i po trzech dniach (mniej więcej) mogłem rzec - hurrra!
Wyszło nawet całkiem całkiem tyle, że pracochłonność zniechęciła mnie do dalszej "twórczości", na dodatek później tym autem zaczeła jeździć małżonka, śmiga nim do dziś.
Od tego czasu mineło dobre pięć lat kierownica nadal wygląda dobrze jedynie kolor starł się nieco na zewnętrznej stronie.
Rozgadałem się sorki. Jak kogoś to zainteresuje to pstryknę parę fotek.
Pozdrawiam i życzę większej wytrwałości od mojej
Podziwiam zapał i upór, też kiedyś naszła mnie podobna wizja i zamarzyłem o skórze. Zacząłem od kierownicy no bo od czegoś trzeba zacząć i wtedy wydawało mi się że to najłatwiejsze. Podpatrywałem gotowe (jak krojone gdzie i czym zszywane, jakimi nićmi, jakim ściegiem), gdy wybrałem wzór zacząłem szukać skór, nauczyłem się o niej sporo a teoria została nawet do dziś. Odpuściłem początkowo zakup na całość gdyż zdobyłem parę kawałków jak w sam raz na kierownice. Wpierwej był szablon papierowy ale kiepsko sie układał więc wykroiłem wzorzec z byle materiału, kilka poprawek i przymiarek (podobnie jak Duńczyk w Vabanku ) no i w końcu przyszła chwila na cięcie skóry. Udalo się za pierwszym razem gdyby sie nie udało pewnie dziś bym o tym nie wspominał. Póżniej ręczne łaczenie 4 kawałków( 2 kolory). Nie obyło sie bez poprawek (wtedy jeszcze nie wiedzialem że można, a nawet trzeba, namoczyć, poszło by dużo łatwiej. Najwięcej czasu jednak zeszło na zszyciu już na kierownicy (ściegu krzyżykowego uczyłem się ponad tydzień) jak już miałem jako-takie pojęcie chwyciłem czarną "dratwę" i "księżycową igłę" i po trzech dniach (mniej więcej) mogłem rzec - hurrra!
Wyszło nawet całkiem całkiem tyle, że pracochłonność zniechęciła mnie do dalszej "twórczości", na dodatek później tym autem zaczeła jeździć małżonka, śmiga nim do dziś.
Od tego czasu mineło dobre pięć lat kierownica nadal wygląda dobrze jedynie kolor starł się nieco na zewnętrznej stronie.
Rozgadałem się sorki. Jak kogoś to zainteresuje to pstryknę parę fotek.
Pozdrawiam i życzę większej wytrwałości od mojej
No oczywiście dawać fotyRozgadałem się sorki. Jak kogoś to zainteresuje to pstryknę parę fotek.
A jaki koszt takiej tapicerki, jeśli można wiedzieć ?pejser pisze:
Witam
Mysle ze samemu nie ma co sie brac za szycie tylko trzeba oddac golfa do profesjonalisty:)o to zdjecia mojego golfa;) i jak tam w nim srodek wyglada;) prosze wejsc na link:) pozdrawiam
http://www.vwzone.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=6916
PozdraVWiam
[url=http://kapsel-tuning.com][img]http://images36.fotosik.pl/34/2baeeac3477473d0.jpg[/img][/url]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2343153#2343153 - BRY na maskę
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2343153#2343153 - BRY na maskę
Ja u siebie np chcialem miec inny srodek niz wszyscy i zdecydowalem sie na metode flokowania czyli na klej natryskany jest flok (taki pylek) jes w 18 kolorach jest niepalny ,nie odbarwia sie i jest bardzo odporny na scieranie .Mozna robic nim niestety tylko elementy plastikowe i mdf .Umnie w golfie jest zrobione wszystko co sie dalo czerwono czarne boczki zostaly obite u tapicera materjalem CASTILLO koszt obicia 4 boczkow 200 zl+ materjal ,podsufitka 180 zl tez ten sam materjal teraz za 150 zl jest obijana tylnia kanapa od corrado materjalem takim samym jak mam na kublach rajdowych ale niewiem jak on sie nazywa. Poakzuje dwie foty srodka live wyglada naprawde to powalajaco na kolana fotki nie oddaja tego bo z komorki. Wiecej fot na stronie firmy www.flokowanie.pl
No to dziś zaczniemy szycie tapicerki krok po kroku
Pokaże co i jak robiłem ( oczywiście po amatorsku bo specem w tej kwestii nie jestem) na przykładzie tylnej kanapy. Proponuje również wszystkim którzy wezmą sie za szycie zaczęcie właśnie od tylnej kanapy z tego względu ze nie ma tam żadnych skomplikowanych załamań ani wąskich łuków tak jak to ma miejsce w przednich fotelach.
Od razu przeproszę za jakość zdjęć ale nie mam aparatu i wszystkie robiłem telefonem.
no to zaczynamy :
wyciągamy tylną kanapę z samochodu i przynosimy do domu
u mnie kanapa wyglądała tak
Acha jeszcze jedna uwaga - jeśli macie możliwość róbcie sobie zdjęcia lub notatki co jak i gdzie było zapięte lub zamocowane bo pamięć jest ulotna. To jest moja dobra rada bo sam rozebrałem przednie fotele i po dwu miesiącach nie wiedziałem co i jak było zamocowane
oglądamy kanapę od spodu i patrzymy w jaki sposób jest zamocowana do metalowego stelaża
Są trzy sposoby zamocowania
pierwszy jest taki ze do końca materiału doszyta jest plastikowa listwa i przez tą listwę przebite są druty którymi ta listwa jest przytwierdzona do stelaża
drugi sposób jest podobny z tym ze ta plastikowa listwa jest podwinięta pod stelaż
trzeci sposób to taki ze ta plastikowa listwa jest wsunięta w specjalne wytłoczenie w stelażu
nie bardzo to wytłoczenie widać ale ci którzy będą rozbierać kanapę to zajarzą o czym mowa
no więc dalej - jak porozpinamy te wszystkie mocowania i ściągniemy materiał z rogów
okaże sie ze materiał dalej nie chce zejść z gąbki a to za przyczyną drutów którymi jest przypięty do gąbki. Druty służą do tego zeby naciągnąć materiał na oparciu i żeby oparcie sie nie przesuwało
rozpinamy te druty
i cieszymy sie luźnym materiałem
no to teraz przystępujemy do części właściwej :
rozpruwamy materiał na szwach
- ale uwaga - nie prujmy wszystkiego od razu zacznijmy tak po kawałku od samego brzegu
proponuje zacząć pruć od lewej strony kanapy i rozpruć tylko do połowy. Kanapa jest symetryczna więc z tej rozprutej lewej połowy można wykroić sobie jednocześnie materiał na prawą stronę , a prawa strona ( ta nierozpruta ) posłuży nam do przyjrzenia sie co i jak było zszyte.
Elementy które mamy rozprute proponuje iść i rozprasować im szwy - będzie łatwiej odrysować z nich kształt na materiale.
no więc dalej :
wyprasowany materiał kładziemy na tylniej stronie materiału i odrysowujemy kształt
i wycinamy materiał
z tego względu ze na oryginalnym materiale była fabrycznie przyklejona cieniutka gąbka ja tez coś takiego postanowiłem zrobić ( zresztą taką gąbkę daje sie do wszystkich łóżek po to by materiał sie nie rolował przy siadaniu na nim - tego dowiedziałem sie od znajomego tapicera )
więc przykładamy materiał do gąbki
i wycinamy gąbkę
Uwaga - zwróćcie uwagę że nie na wszystkich wyciętych elementach jest gąbka , tam gdzie jej nie było nie doszywajmy jej
no ale dalej
na gąbkę musi iść jeszcze bardzo cienki materiał
wycinamy go
no to przechodzimy teraz do trudniejszej części
ten wycięty materiał z gąbka i tym cieniutkim materiałem kładziemy na maszynę i zszywamy razem bardzo blisko krawędzi materiału
i gotowe
obcinamy nadmiar gąbki po samej krawędzi materiału
tym sposobem mamy gotowe elementy do zszycia razem
Jak zapewne zauważyliście na zdjęciach widać czasami różne kawałki tapicerki ale to dlatego ze nie robiłem systematycznie zdjęć z kolejnych operacji które wykonywałem i musiałem użyć zdjęć na których widać te operacje.
no to dalej:
bierzemy dwa gotowe kawałki i patrzymy na nierozprutą część tapicerki jak były zszyte , składamy je razem i zszywamy
acha jeszcze jedna uwaga - jeśli macie maszynę z regulowaną długością ściegu to ustawcie go na taką średnią długość bo jak ścieg będzie długi to wyjdzie coś takiego
za drobny ścieg będzie znów powodował to ze materiał może sie rozerwać w miejscu szycia,
nitka na maszynie też musi mieć ustawiony odpowiedni naciąg zeby po zszyciu szew sie nie rozłaził
no ale dalej:
zszywamy dwa kawałki materiału razem
i tu widać mały błąd który popełniłem - zamiast zaczynać zszywać od tej strony mogłem zacząć z drugiej wtedy nie musiałbym wciskać materiału w okno maszyny - materiał leżałby sobie wtedy swobodnie po prawej stronie maszyny ale jak to mówią człowiek sie uczy na błędach
no i po krótkim szyciu możemy sie już cieszyć początkami naszej własnej twórczej pracy
teraz możemy przymierzyć resztę tapicerki
teraz możemy doszyć plastikowe elementy mocowania materiału
no i możemy zacząć zszywać wszystko do kupy
no i teraz możemy wstępnie przymierzyć naszą prace i w razie jakiegoś małego niepowodzenia ewentualnie rozpruć i poprawić jeszcze raz
teraz musimy sie przypatrzeć gdzie były wszyte mocowania na druty , wszyć podobne i złożyć wszystko do kupy tak samo jak rozbieraliśmy
tak wygląda kanapa po złożeniu
mam nadzieje ze ta mini porada sie komuś przyda. W razie pytań pisać postaram sie odpowiedzieć
Owocnego szycia zycze
jeszcze dodam ze strasznie pracochłonne jest pisanie fotoporad - zeszło mi 2,5 godzinki
Pokaże co i jak robiłem ( oczywiście po amatorsku bo specem w tej kwestii nie jestem) na przykładzie tylnej kanapy. Proponuje również wszystkim którzy wezmą sie za szycie zaczęcie właśnie od tylnej kanapy z tego względu ze nie ma tam żadnych skomplikowanych załamań ani wąskich łuków tak jak to ma miejsce w przednich fotelach.
Od razu przeproszę za jakość zdjęć ale nie mam aparatu i wszystkie robiłem telefonem.
no to zaczynamy :
wyciągamy tylną kanapę z samochodu i przynosimy do domu
u mnie kanapa wyglądała tak
Acha jeszcze jedna uwaga - jeśli macie możliwość róbcie sobie zdjęcia lub notatki co jak i gdzie było zapięte lub zamocowane bo pamięć jest ulotna. To jest moja dobra rada bo sam rozebrałem przednie fotele i po dwu miesiącach nie wiedziałem co i jak było zamocowane
oglądamy kanapę od spodu i patrzymy w jaki sposób jest zamocowana do metalowego stelaża
Są trzy sposoby zamocowania
pierwszy jest taki ze do końca materiału doszyta jest plastikowa listwa i przez tą listwę przebite są druty którymi ta listwa jest przytwierdzona do stelaża
drugi sposób jest podobny z tym ze ta plastikowa listwa jest podwinięta pod stelaż
trzeci sposób to taki ze ta plastikowa listwa jest wsunięta w specjalne wytłoczenie w stelażu
nie bardzo to wytłoczenie widać ale ci którzy będą rozbierać kanapę to zajarzą o czym mowa
no więc dalej - jak porozpinamy te wszystkie mocowania i ściągniemy materiał z rogów
okaże sie ze materiał dalej nie chce zejść z gąbki a to za przyczyną drutów którymi jest przypięty do gąbki. Druty służą do tego zeby naciągnąć materiał na oparciu i żeby oparcie sie nie przesuwało
rozpinamy te druty
i cieszymy sie luźnym materiałem
no to teraz przystępujemy do części właściwej :
rozpruwamy materiał na szwach
- ale uwaga - nie prujmy wszystkiego od razu zacznijmy tak po kawałku od samego brzegu
proponuje zacząć pruć od lewej strony kanapy i rozpruć tylko do połowy. Kanapa jest symetryczna więc z tej rozprutej lewej połowy można wykroić sobie jednocześnie materiał na prawą stronę , a prawa strona ( ta nierozpruta ) posłuży nam do przyjrzenia sie co i jak było zszyte.
Elementy które mamy rozprute proponuje iść i rozprasować im szwy - będzie łatwiej odrysować z nich kształt na materiale.
no więc dalej :
wyprasowany materiał kładziemy na tylniej stronie materiału i odrysowujemy kształt
i wycinamy materiał
z tego względu ze na oryginalnym materiale była fabrycznie przyklejona cieniutka gąbka ja tez coś takiego postanowiłem zrobić ( zresztą taką gąbkę daje sie do wszystkich łóżek po to by materiał sie nie rolował przy siadaniu na nim - tego dowiedziałem sie od znajomego tapicera )
więc przykładamy materiał do gąbki
i wycinamy gąbkę
Uwaga - zwróćcie uwagę że nie na wszystkich wyciętych elementach jest gąbka , tam gdzie jej nie było nie doszywajmy jej
no ale dalej
na gąbkę musi iść jeszcze bardzo cienki materiał
wycinamy go
no to przechodzimy teraz do trudniejszej części
ten wycięty materiał z gąbka i tym cieniutkim materiałem kładziemy na maszynę i zszywamy razem bardzo blisko krawędzi materiału
i gotowe
obcinamy nadmiar gąbki po samej krawędzi materiału
tym sposobem mamy gotowe elementy do zszycia razem
Jak zapewne zauważyliście na zdjęciach widać czasami różne kawałki tapicerki ale to dlatego ze nie robiłem systematycznie zdjęć z kolejnych operacji które wykonywałem i musiałem użyć zdjęć na których widać te operacje.
no to dalej:
bierzemy dwa gotowe kawałki i patrzymy na nierozprutą część tapicerki jak były zszyte , składamy je razem i zszywamy
acha jeszcze jedna uwaga - jeśli macie maszynę z regulowaną długością ściegu to ustawcie go na taką średnią długość bo jak ścieg będzie długi to wyjdzie coś takiego
za drobny ścieg będzie znów powodował to ze materiał może sie rozerwać w miejscu szycia,
nitka na maszynie też musi mieć ustawiony odpowiedni naciąg zeby po zszyciu szew sie nie rozłaził
no ale dalej:
zszywamy dwa kawałki materiału razem
i tu widać mały błąd który popełniłem - zamiast zaczynać zszywać od tej strony mogłem zacząć z drugiej wtedy nie musiałbym wciskać materiału w okno maszyny - materiał leżałby sobie wtedy swobodnie po prawej stronie maszyny ale jak to mówią człowiek sie uczy na błędach
no i po krótkim szyciu możemy sie już cieszyć początkami naszej własnej twórczej pracy
teraz możemy przymierzyć resztę tapicerki
teraz możemy doszyć plastikowe elementy mocowania materiału
no i możemy zacząć zszywać wszystko do kupy
no i teraz możemy wstępnie przymierzyć naszą prace i w razie jakiegoś małego niepowodzenia ewentualnie rozpruć i poprawić jeszcze raz
teraz musimy sie przypatrzeć gdzie były wszyte mocowania na druty , wszyć podobne i złożyć wszystko do kupy tak samo jak rozbieraliśmy
tak wygląda kanapa po złożeniu
mam nadzieje ze ta mini porada sie komuś przyda. W razie pytań pisać postaram sie odpowiedzieć
Owocnego szycia zycze
jeszcze dodam ze strasznie pracochłonne jest pisanie fotoporad - zeszło mi 2,5 godzinki
A wszystko przez kobiete....:D
Powiem tak jak ktoś sie chce pobawic prosze bardzo ale jest takie powwiedzonko tanio jest drogo a jak ktos chce sam cos zrobic to pomimo tego ze moze nie byc to trudne moze sie okazac ze osoba ta nie posiada talentu do prac tzw manualnych i zepsujemy wiecej niz zrobimy dobrze / powodzenia w obszywaniu pokaż foty jak zrobisz / na moja opinie ja tam wole zeby było zrobione dobrze wiec tą róznice 1500 do tapicera dołoze jak bede cos działał przynajmniej jak cos bedzie spaprane to nie bedzie to mój problem Powodzenia
Dont stop for nothing - Its Full speed or Nothing :D
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104349
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104349
Racja - jest tylko jeden warunek że będzie to naprawdę wykonane dobrze - a nie każdy nadaję sie do pracy rękodzielniczej a z resztą to nie mój cyrk i nie moje małpy :pscynio pisze:Jest w tym jakas madrość ale
1. nie kazdego stać na taką opcję
2. satysfakcji z "rękodzieła" mało co jest w stanie zastąpic
pozdrawiam
czasami Cyt. Tanio jest drogo w szczególności jeżeli poniesiemy koszta tego co sami spapraliśmy
Dont stop for nothing - Its Full speed or Nothing :D
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104349
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=104349
jak postępy w pracach panowie? Ja też zabrałem się za obszywanie . I dziś znalazłem ten temat co akurat szalenie mnie ucieszyło:D. Cóż jak narazie zdjołem obicie z przedniego fotela, no i powiem szczerze, że po przyglądnieciu się tym zakamarkom troche zwątpiłem (mam wersje GT więc fotele to tzw. pułkubły).
Postanowiłem ostrożnie się za to zabrac i nie rozpruwać seryjnego obicia, tylko poprostu naszyć skóre na materiał. A to dlatego że w razie niepowodzenia poprostu założe seryjne obicie i zostanie po staremu. Jednak rozpruwając jest o wiele łatwiej i juz sam nie wiem. Narazie obszywam zagłówek, postępy prawie żadne, bardzo to pracochłonne ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
Postanowiłem ostrożnie się za to zabrac i nie rozpruwać seryjnego obicia, tylko poprostu naszyć skóre na materiał. A to dlatego że w razie niepowodzenia poprostu założe seryjne obicie i zostanie po staremu. Jednak rozpruwając jest o wiele łatwiej i juz sam nie wiem. Narazie obszywam zagłówek, postępy prawie żadne, bardzo to pracochłonne ale zobaczymy co z tego wyjdzie.
dawno, dawno temu eMKaDwa
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 8a#2102978
Części GTI, GT TDI, Cupra, FR
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p= ... 8a#2102978
Części GTI, GT TDI, Cupra, FR
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości