Strona 1 z 3

[mk4] Przeróbka bezyniaka na wodór

: sob lip 17, 2021 05:59
autor: samnaprawiam75
Cześć . Wszystko wskazuje na to, że benzyna podrożeje a ja mam auto właśnie na benzynę .? Czy wodór będzie tym paliwem na całym świecie. Czy będzie możliwa wtedy przeróbka silnika benzynowego na wodór, Czy to są takie koszty podobne jak instalacja gazowa ?

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: sob lip 17, 2021 07:09
autor: wesol
kolego wodor jest drozszy od benzyny kilkanascie razy jak nie kilkadziesiąt. jest praktycznie tez zero emisyjny bo soalanie wodoru to z rury wydechowej wychodzi H2O.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: wt lip 20, 2021 08:40
autor: samnaprawiam75
aha

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: wt lip 20, 2021 17:36
autor: hak64
wesol pisze:
sob lip 17, 2021 07:09
kolego wodor jest drozszy od benzyny kilkanascie razy jak nie kilkadziesiąt. jest praktycznie tez zero emisyjny bo soalanie wodoru to z rury wydechowej wychodzi H2O.
Kolego trochę mijasz się z prawdą, bo wodór można tanio produkować.
ObrazekObrazek
Pan Cezary Łazaj skonstruował i użytkuje auto napędzane wodorem i benzyną. Pojazd powstał na bazie forda Ka i posiada benzynowy silnik 1,3 l spalający niecałe 3 l PB na 100 km. To już drugi jego produkt, bo wcześniej miał Forda Probe z 3 litrowym V6 (spalał 7 litrów). Generator wodoru (własnej produkcji) zamontowany w samochodzie podnosi dość znacznie moc silnika i zdecydowanie obniża apetyt na benzynę. Jak twierdzi konstruktor, jego wynalazkiem interesują się nie tylko koncerny samochodowe, ale także energetyczne, bowiem zaprojektowany przez niego generator wodoru można skonfigurować nie tylko z silnikami benzynowymi. Auto - być może - mogło by kandydować do miana najbrzydszego pojazdu na świecie, ale zdaniem konstruktora jest to działanie zamierzone, mające na celu zwrócenie uwagi na produkt. A ten - pomimo kliku lat użytkowania - sprawuje się bezawaryjnie.
W silniku zasilanym jednocześnie wodorem i benzyną , temperatura spalania jest nieco niższa niż na samej benzynie, bo silnik dostaje zmniejszoną dawkę Pb, rekompensowaną dawką wodoru, który - choć ma wśród paliw najwyższą wartość energetyczną (w stosunku do swej objętości) - pozwala obniżyć temperaturę pracy silnika. A przyrost mocy jest znaczący (ze standardowych dla forda Ka 60 KM do 104 KM) i to przy zmniejszonej o połowę dawce benzyny. Zbiornik (42 l) paliwa i 1,5 l wody destylowanej pozwala na pokonanie dystansu około 1500 km.
Z relacji konstruktora wynika, że eksperymentuje także z hybrydą silnika diesla wspomaganego generatorem wodoru.
Ustrojstwo jest podłączone do jakiejś prądnicy zasilającej wyłącznie generator. Przyrost obrotów np. podczas przyspieszania, powoduje zwiększony przepływ prądu przez generator, a to skutkuje przyspieszeniem procesu elektrolizy. Podejrzewam, że to generator zawiera jakiś katalizator, wszak nawet utleniające się w wodzie aluminium powoduje wytwarzanie wodoru, gdyby dodać do tego jakiś inny metal i wytworzyć tzw. mostek elektrolityczny, lub użyć gotowego elektrolitu, to zapoczątkujemy reakcję, pozwalającą parametrami dostarczanego prądu w miarę precyzyjnie regulować ilość wytwarzanego wodoru. Wytworzony wodór nie jest nigdzie magazynowany, a jego ewentualny nadmiar uchodzi do atmosfery. Według konstruktora koszt montażu generatora niewiele przekracza koszt instalacji LPG.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: śr lip 21, 2021 04:09
autor: wesol
to co podakes to jest auto na benzyne i pali 99 procent benzyny a 1 pdocent widoru ktiry zeby wyprifukowac to musi spalic wiecej benzyny by wytworzyc prad i rozbic wide na widor i tlen. tak to nawdt w domu z pradu z gniazdka nie jest to opłacalne.

mowa tu jest by zrobic auto w 100 procentach na widor.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: śr lip 21, 2021 07:13
autor: hak64
wesol pisze:
śr lip 21, 2021 04:09
to co podakes to jest auto na benzyne i pali 99 procent benzyny a 1 pdocent widoru
Widzę, że czytać i liczyć też potrafisz... tym co potrafią wychodzi, że wodór stanowi około 60% spalanego paliwa.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: śr lip 21, 2021 20:02
autor: wesol
ciekawe jak przeliczają te ilosci. bo widor to co innego pod niskim ciśnieniem, co innego sorezony ake mimo to w postaci gazowej a co innego skroplony. perpetum mobile jeszcze nie zostalo wymyslone. wszelkie zamiany energii a tu mowimy o elektrycznej na rozbicie wody na widor i tlen obarczone jest stratami. i teraz jaka moze generowac moc akternator? no odliczając pobory auta itd no i zeby ten aktek nie smigal caly czas na 100 procentach to mysle ze 500-600 wat to max. ale skoro uwazasz ze m8zna sobie ot tak prosto w duzych ilisciach produkowac wodor to zglis sue do NASA bo oni potrzebuja duzo tego towaru do rakiet.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: śr lip 21, 2021 22:23
autor: hak64
wesol pisze:
śr lip 21, 2021 20:02
ciekawe jak przeliczają te ilosci. bo widor to co innego pod niskim ciśnieniem, co innego sorezony ake mimo to w postaci gazowej a co innego skroplony. perpetum mobile jeszcze nie zostalo wymyslone. wszelkie zamiany energii a tu mowimy o elektrycznej na rozbicie wody na widor i tlen obarczone jest stratami. i teraz jaka moze generowac moc akternator? no odliczając pobory auta itd no i zeby ten aktek nie smigal caly czas na 100 procentach to mysle ze 500-600 wat to max. ale skoro uwazasz ze m8zna sobie ot tak prosto w duzych ilisciach produkowac wodor to zglis sue do NASA bo oni potrzebuja duzo tego towaru do rakiet.
Jakby Ci to delikatnie powiedzieć... błądzić jest rzeczą ludzką, ale można skorzystać z błędów lub pomysłów innych i nie błądzić. Na dodatek nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ten wytworzony wodór nie jest magazynowany sprężany, czy skraplany, jest zasysany przez silnik wraz z powietrzem z kolektora dolotowego. Podobne rozwiązanie zastosował inny rodzimy wynalazca: Jan Gulak przerobił swojego mercedesa W 124 (diesel), montując do niego instalację wtryskową... wody. Dotrysk wody został opatentowany, a tu krótki opis: "woda miedzianą rurką dochodzi do kolektora wydechowego. Tam zostaje ona ogrzana do około 150-160 stopni i zamienia się w parę wodną. Ona z kolei przechodzi dalej miedzianymi rurkami do kolektora ssącego i stamtąd dostaje się wprost do komory spalania. Podczas wybuchu paliwa, dochodzi do rozbicia pary wodnej na wodór i tlen, które są wybuchową mieszaniną, dzięki temu auto zużywa 35 procent ropy i 65 procent... wody."

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: czw lip 22, 2021 10:09
autor: wesol
kolego powiem ci tak tez delikatnie. unas w Szczecinie na Klonowica 11 jest od szkoly zawifowej po technikum, polucealne i studia samochodowe. mamy wlasna skp. tam też konczylem swoja uczelnie. takze pobieralem nauki na Politechnice Szczecinskiej tez i na wydziale techniki morskiej i na mechanicznym. naprawde nie musisz mi takuch rzeczy mowic bo mysmy te przypadki przerabiali i na warsztatach i na wykładach. Tak ci dopowiem ze ditrysk wody byl wykozystywany w czasach druguej wojny swiatowej w myśliwcach. tylko nie wuem czy wiesz ze tam silnik gwiazdowy ktiry grzal sie disc mocno mogl taku dotrysk wody miec od 5 do 8 sekund. zreszta rozpad wody na wodor i tlen na skale przemyslowa odbywa się wlasnie lejac na rozpalony wegiel wkasnie wode. rozpad widy potrzebuje minimum 900 stopni i strasznie szybko odbiera cieplo. teraz rozpad wody na wodor i tlen pobiera dokladnie tyle samo energii co wydziela laczenie tych pierwiastkow czyli spalanie wodoru z tlenem. plus oczewiscie straty w postaci ciepla itd. teraz co chcesz mi udowodnic? ze spalanie paliwa by rozbic wode i potem ponowne laczenie w wode przynosi energie? a straty? Jak pisakem perpetum mobile nie istnieje.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: czw lip 22, 2021 11:22
autor: samnaprawiam75
Ciekawe to z tym napędem na wodór.

Czy może lepiej napęd elektryczny, czyli dużo akumulatorów i przetwornica 12/24 v jak najmocniejsza nawet 3000 W, pracy ciągłej i silnik elektryczny 2000 W , wysokoobrotowy ?.
No tak i musiałaby być prądnica napędzana paskiem klinowym, żeby te akumulatory doładować na dużych odcinkach jazdy . Jeżeli byłyby robione krótkie trasy po mieście to oczywiście, że akumulatory byłyby niedoładowane i dlatego na noc trzeba podłączyć do ładowarki czy prostownika .

Czy to jest realne w praktyce ,czy jednak akumulatory się rozładują po godzinie jazdy i nic nie da alternator ?

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: czw lip 22, 2021 12:01
autor: hak64
wesol pisze:
czw lip 22, 2021 10:09
Jak pisakem perpetum mobile nie istnieje.
A czy ja coś takiego stwierdziłem?! Sam potwierdzasz, że rozpad H2O na wodór i tlen jest możliwy w wysokiej temperaturze. Tę - jak mniemam - silnik uzyskuje podczas normalnej swojej pracy na tradycyjnym paliwie, zatem prawdopodobnie możliwe jest uzyskanie dodatkowej, darmowej energii ze spalania wodoru i resztek paliwa. - Zbyt proste by było prawdziwe? Z może jednak...

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: czw lip 22, 2021 12:11
autor: samnaprawiam75
Na moje taka przeróbka z wodorem będzie droga, a tu chodzi o to, żeby było w miarę tanio w granicach 5 -10 tys. Przerobić auto na wodór czy prąd i jeździć prawie za darmo i ekologicznie najważniejsze .

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: czw lip 22, 2021 14:38
autor: wesol
pisalem ze silnik z myśliwca napewno byl duzo cieplejszy jsk samochodiwy to mial dotrysk wody tylko na 8 sekund jako dopalka by uciec przed wrogim mysluwcem. nie da sie tak zrobic by jeździł na benzynie i chocby 10 procet na wodzie. nawet chyba 1 procent nie jest realny.

[mk4] Re: Przeróbka bezyniaka na wodór

: czw lip 22, 2021 15:23
autor: hak64
wesol pisze:
czw lip 22, 2021 14:38
nie da sie tak zrobic by jeździł na benzynie i chocby 10 procet na wodzie. nawet chyba 1 procent nie jest realny.
Kończmy tę dyskusję, bo jeden i drugi konstruktor i wynalazca opatentował swój produkt, a skądinąd wiem, że urząd patentowy nie zarejestruje urządzenia o niepotwierdzonym działaniu. Poszukaj w necie o opisanych przeze mnie wynalazkach, bo być może znajdziesz jakieś istotne szczegóły budowy i działania. Odnośnie auta z generatorem wodoru mogę powiedzieć, że jechałem tym wynalazkiem (jako pasażer) na trasie Żory - Częstochowa - Żory (około 250 km) na 8 l benzyny (zatankowany pod korek i po powrocie znów pod korek). Dodam, że nie było z górki, wiatru w plecy, ani solarów na dachu...