Forum.VWGolf.pl

Witam, od jakiegoś czasu borykam się z problemem ubywającego płynu chłodniczego z tym ,że nie widzę nigdzie wycieku a sam płyn nie dostaje się do oleju. Dość dziwna przypadłość bo problem występuje chyba tylko przy temperaturze ujemnej. Raz zauważyłem, że na drugi dzień po dolaniu płynu poziom jego znacznie wzrósł ponad maxymalne wskazanie. Czym to może być spowodowane?

W środku parują Ci szyby i czy może pachnie płynem w trakcie grzania? Przebadaj na dzień dobry wszystkie króćce, węże i opaski, chłodnicę i korek zbiorniczka wyrównawczego. Jeśli nie masz stanu i odkręcisz korek to coś się zmienia?
Jak dużo i w jakim czasie ubywa tego płynu?

W aucie nie czuć woni płynu chlodniczego i nie widać wycieków a sama chłodnica wymieniona była 8 miesięcy temu.... Jeśli odkręce korek zbiorniczka to na ciepłym silniku poziom płynu momentalnie wzrasta nawet ponad maksymalny poziom. Co 200km jazdy po mieście dolewam go pół litra (na szczęście mam plyn za darmo). Jutro pojadę do znajomego bo wyczytałem ,że może być też wina zbyt wysoko zamontowanego reduktora gazu a ostatnio był on zamontowany w innym miejscu i zamontujemy go trochę niżej. Skoro tyle tego płynu ubywa to gdzie on ucieka?

Hejka.

Kiedyś w swojej polówce 1,4 AEX, miałem identyczny problem. Uszczelka pod głowicą dobra, brak ciśnienia w układzie chłodzenia, brak płynu w oleju itd...
Okazało się że przepuszczała pompa układu chłodzenia. Podczas jazdy, płyn wyciekał i pasek rozrządu skutecznie rozprowadzał go po obudowie. Na postoju po nocy były tylko plamy wielkości 5 zł więc nie zwracałem na to uwagi (na parkingu jest pełno plam)...

Sprawdź pompę, podłuż karton pod silnik na noc i będziesz widział...