Forum.VWGolf.pl

witam obroty mi tak spadają ze mam problem z ruszeniem np przy parkowaniu. Czesio parkuje tyłem ale nawet jak chce pojechać do przodu to dodając gaz bardzo się jakby dławił i strzałka spala nawet poniżej 600 obrotów i muszę ratować wciskaniem gazu. Wciskam tak gaz z pewnie 10 razy ratuje go aż wstanie na tyle ze powyżej tych 1200 się rozbuja.. parkowanie to masakra. Co to moze być ? narzazie działo mi się to raz teraz jak do domu wracałem. Wcześniej nie było zobaczę co jutro, jak się auto będzie zachowywać... jutro będę mieć czas to chyba wypada sprawdzić vag com i co tam po roku czy dwóch pokazuje komputer... jakieś pomysły na co zwrócić uwagę ?

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=141&t=605090" onclick="window.open(this.href);return false;

Tamten problem to co innego myślę. Czy się mylę? Więcej się okazać może jak już będę po diagnostyce komputerowej.

wyczyść przepustnice...

ile razy do niej zaglądałem to była czysta. Dzięki za każdą podpowiedz. W weekend rozkręcę przepustnice i pokaże wam fotkę i sami ocenicie. Kompa tez podłączę dopiero w sobotę.

A zaglądałeś od drugiej strony na przepustnicę czy tylko od strony filtra powietrza?

szczerze tylko zdejmując ta kwadratowy dolot na 4 śruby. Zawsze ta ala odmę czy jak to się nazywa odkręcam przy wymianie filtra powietrza.

To się zdziwisz pewnie.

spróbuję tam zajrzeć
czy to będzie odpowiednia instrukcja ?
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=42114" onclick="window.open(this.href);return false;

Matifcb pisze:spróbuję tam zajrzeć
czy to będzie odpowiednia instrukcja ?
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=42114" onclick="window.open(this.href);return false;

Bedzie dobra

Znalazłem chwilę czasu i chciałbym pokazać co komputer pokazał. Błędy z lewej to po pewnie rocznym niesprawdzaniu kompem nic. Później wykasowałem je odpaliłem auto sobie pyrkało kilka minut i zrobiłem znowu skanowanie i efekt jest po prawej stronie. Narazie tyle. Przepustnice zimą ciężko chyba wyczyścić ale po opisie wydaje się, że nawet na parkingu powinno to zająć rozkręcenie około 30 min wiec moze nawet zima bym się za nią zabrał. ASle i tak wolaałem doświadczonym wam pokazać co komputer na mój trzęsący się nierówno chodzący motor.

Sonda lambda i czujnik temperatury do wymiany

Które błędy bezpośrednio informują o tym? Czy sonda może wpłynąć na taką pracę motoru? Czujnik raczej nie. Są to naprawy, które przeprowadze sam czy raczej mechanik potrzebny?
Dzieki za odpowiedz szybka mam nadzieję, że trafne się okażą diagnozy

Narazie wyczytałem z forum o lambda sondzie. Sprawdzę najpierw styki. Zlokalizuje, wyciagne ja i przetre styki najpierw. Zanim w ogóle kupię bo to drozsza rzecz. Sprawdze moja sonde najpierw jeszcze vag com czy pokazuje od 0V do 1V. Wymiana wiąże się z wejściem pod auto co jest utrudnieniem dla mnie więc to narazie ostateczność.

Co do czujnika koszt chyba nie wysoki postudiuje jeszcze wymianę. U mnie nic sie zlego nie dzieję z temperaturą. Sprawdze rowniez komputerem czy pokazuje temperature zgodnie z tym co na liczniku strzałka.

Czujnik wystarczy że w pewnym momencie będzie miał skok odczytu i już będzie błąd. Musisz go diagnozować obserwując wzrost temperatury od zimnego silnika aż do załączenia wentylatora. Musi przyrastać równomiernie co ok 2* na biegu jałowym. Ja kiedyś u siebie tak szukałem wady tego czujnika i okazało się że przy ok 60* dosłownie na 2-3 sek zmieniało się z 60* na -40* po czym wracało na 62* i dalej już ładnie przyrastało. Dodam że takie rzeczy mają też wpływ na odczyty sond.