Forum.VWGolf.pl

Cześć Wam,
Golf którego kupiłem jakiś czas temu został przygotowany do sprzedaży po przejechaniu 300(2 dni jeżdzenia) km kontrolka oleju, stukanie pod maską i laweta. Po rozebraniu motoru okazało się, że wałek rozrządu jest trafiony i cały silnik został 'przygotowany' do sprzedaży - trudno shit happens.

Koszt regeneracji głowicy i samych części(nie wiadomo co jeszcze przy tym wyjdzie) będzie większy niż zakup nowego motoru.

dwa pytania:
1. Gdzie kupić i gdzie szukać serduszka do mojego Golfika? Chciałbym kupić kompletny silnik nie sam słupek - w razie czego można coś poskładać do kupy. Zależy mi na gwarancji żeby nie wywalić znowu pieniędzy w błoto - Forum, Alledrogo, OLX, otomoto, silniki.com.pl, facebook?

2. Sam silnik kosztował mnie będzie gdzieś koło +/- 1k mój mechanik powiedział że razem coś około 2 - 2.5k powinniśmy się zamknąć ze wszystkim. Co uważacie Panie i Panowie czy to wygórowana cena czy do przeżycia?

Dzięki i pozdrawiam

Za takie naciąganie ludzi to już powinien być paragraf, od handlarza kupiłeś?
Co do silnika to jeśli dobrze zrozumiałem szukasz takiego samego silnika jaki miałeś, a to chyba nie jest najlepszy pomysł. Tak się składa że też mam akq, tylko że ten oprócz popijania oleju ma się całkiem dobrze. Rozmawiałem ze swoim mechanikiem na temat wymiany silnika i ten powiedział mi żebym zapomniał że znajdę silnik 1.4 16V w lepszym stanie niż mam i jeśli już to lepiej poratować go remontem bo przynajmniej będę wiedział co mam,a tak to nigdy nie wiadomo co się kupi. Możesz kupić sprawny egzemplarz, a za jakiś czas się okaże że zacznie brać olej itd. Jak już myślisz nad przekładką silnika to ja bym zastanowił się nad instalacją mniej awaryjnego motoru niż 1.4.

Możliwe, że wprowadziłem lekkie zamieszanie i nie od końca prawidłowo opisałem sytuację. Koszt robocizny + silnika + części sumarycznie wyjdzie gdzieś około 2.5k;

Silnik już udało się znaleźć i to stosunkowo nie daleko(mieszkam w Krakowie :] ). Sam słupek to około 1.3k ... Serwis daje gwarancję rozruchową więc chociaż tyle.

Co do samego silnika to zdaje sobie sprawę, że te motory nie grzeszą bezawaryjnością i dobrą sławą - nic na to nie poradzę - rozmawiałem z mechanikiem i jest problem ze swapem, bo 1.4 jest dość charakterystyczny i na przykład 1.6 bez spawania i dostosowania raczej nie wejdzie na zasadzie plug&play(myślałem o silniku 1.6 lub nawet większym).

Co do 'sprzedawcy' to zwykły prywaciarz 2 właściciel w Polsce 3 ludzi go oglądało ze mną i serio nikt nic nie zauważył. No cóż nic na to się nie poradzi i tyle to tylko samochód. Czy prawo konsumenckie bez szczegółowej analizy sadowego rzeczoznawcy chroni mnie i mogę się domagać jakiegoś zadość uczynienia od gościa w ogóle?

Samochód dostałem w fajnej cenie i szczerze na tę chwilę nie dysponuję funduszem na ekstrawaganckie naprawy - swap wyjdzie taniej stąd to;

Zaciąg opini jakiegoś specjalisty , radca prawny ,rzeczoznawca, myśle że racja jest po twojej stronie tylko to musisz jakoś rozegrac . Nie grzeb nic przy aucie jak chcesz coś zdziałać .

nie wiem w jakim stanie jest ten silnik który uległ awarii, ale mi za remont powiedzieli 1500-2000zl więc dla pewności ja sprawdziłbym i tą opcję. Z tym że tak jak piszę jan, jeśli chciałbyś walczyć o swoje prawa w sądzie to grzebanie w tym silniku odpada przynajmniej do czasu wizyty rzeczoznawcy.