VW Passat B5 1998 1.8 125km 20V obroty?!
: pn gru 21, 2015 03:58
Witam !
Szukałem pośród multum tematów ale znalazłem tylko podobne nic opisującego konkretnie mój problem. Autko to VW Passat B5 z silnikiem 1.8 125km 20v (Autko NIE jest wyposażone w instalacje LPG!)
Otóż dzieje się coś takiego :
Odpalam silnik (nie ma znaczenia czy ciepły czy zimny) obroty wskakują na chwilkę na powyżej 1100tyś. za chwilę gwałtownie spadają nawet do około 500 następnie utrzymują się gdzieś w granicy między 890-950 , lekko falując. Autko jedzie normalnie , nie przerywa , nie gaśnie ale podczas jazdy np: na biegu 3 dojeżdżam do skrzyżowania naciskam sprzęgło i gwałtownie obroty spadają tak do ok. 400-650 i z powrotem zaraz wracają do granicy "890-950" Od czasu do czasu przy ok. 3000tyś. obrotów można poczuć lekkie szarpnięcie (nie jest to zawsze ale jak już szarpnie to tylko przy ok. 3000tyś) , chciałem jeszcze dodać że taka gruszka jakby co znajduje się przy kolektorze dolotowym nie rusza się w zależności od tego jakie są obroty , można go zakręcić nawet do 5000tyś. a ona ani drgnie , nie jest to normalne dlatego pytam co może być przyczyną tej awarii ? Co sprawdzić na samym początku ? Co mogę obstawiać że prawdopodobnie padło ?
Dzięki i czekam na odpowiedź !
Szukałem pośród multum tematów ale znalazłem tylko podobne nic opisującego konkretnie mój problem. Autko to VW Passat B5 z silnikiem 1.8 125km 20v (Autko NIE jest wyposażone w instalacje LPG!)
Otóż dzieje się coś takiego :
Odpalam silnik (nie ma znaczenia czy ciepły czy zimny) obroty wskakują na chwilkę na powyżej 1100tyś. za chwilę gwałtownie spadają nawet do około 500 następnie utrzymują się gdzieś w granicy między 890-950 , lekko falując. Autko jedzie normalnie , nie przerywa , nie gaśnie ale podczas jazdy np: na biegu 3 dojeżdżam do skrzyżowania naciskam sprzęgło i gwałtownie obroty spadają tak do ok. 400-650 i z powrotem zaraz wracają do granicy "890-950" Od czasu do czasu przy ok. 3000tyś. obrotów można poczuć lekkie szarpnięcie (nie jest to zawsze ale jak już szarpnie to tylko przy ok. 3000tyś) , chciałem jeszcze dodać że taka gruszka jakby co znajduje się przy kolektorze dolotowym nie rusza się w zależności od tego jakie są obroty , można go zakręcić nawet do 5000tyś. a ona ani drgnie , nie jest to normalne dlatego pytam co może być przyczyną tej awarii ? Co sprawdzić na samym początku ? Co mogę obstawiać że prawdopodobnie padło ?
Dzięki i czekam na odpowiedź !