Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich i przepraszam ale jestem laikiem mechanicznym..
Mam problem z silnikiem dość nietypowy..
Kilka miesięcy temu podczas normalnej jazdy silnik zaczął chodzić jak przysłowiowy cinkol stracił moc palił jakby nie na wszystkie "gary"
Pojechałem do mechanika wymienił świece, kable i cewkę zapłonową .. Samochód chodził kilka dni i znowu zaczął stacić moc żeby za chwilę ją odzyskać.
Metodą prób i błędów odpaliłem silnik i zacząłem ruszać wszystkie kabelki bo pomyślałem że gdzieś robi się przerwa i kiedy poruszałem kostkę przy cewce zapłonowej samochód odzyskał moc. Jeżdziłem tak kilka miesięcy i w momencie kiedy tracił moc wysiadałem i jak poruszałem kostką i przewodami przy niej znowu było wszystko ok. Byłem pewien że ta kostka lub jakiś przewód przy niej jednak dzisiaj kupiłem na szrocie taką kostkę, która napewno jest dobra i przelutowałem ją... problem jedna się nie rozwiązał to nie było to. Zastanawiam się czy to może być wina gniazda w cewce zapłonowej i czy jej wymiana pomoże. Proszę o Pomoc.

przelacz kable do innej cewki badz cewke pod inny kabel (z innego cylindra) bedziesz wiedzial czy to cewka/świeca czy co innego.
Ostatnio mialem podobny problem winny okazal sie być moduł zapłonu znajdujący sie na filtrze powietrza.

proszę jaśniej jak laikowi
Powiem tak kable, świece są nowe
wczoraj zauważyłem ze wystarczy delikatnie dotknąć ta wtyczkę i wszystko ok.

Kolega ma klasyczny układ zapłonu czyli cewkę zapłonową przewody oraz świece. Najwyraźniej jest coś nie w porządku z gniazdem wtyczki w cewce zapłonowej. Sprawdź czy po wypięciu wtyczki te wystające piny nie są poluzowane. Skoro cewka jest nowa to ma jeszcze gwarancję.