Forum.VWGolf.pl

Witam. Na początku grudnia wymieniałem termostat w samochodzie i od tamtej pory pojawił mi się wyciek płynu chłodniczego na wysokości łączenia skrzyni biegów z silnikiem. Przed wymianą termostatu problemu nie było. Stary termostat był wadliwy, ponieważ był ciągle otwarty, a więc temperatura silnika osiągała max 70 stopni, czasami mniej. Byłem ostatnio u mechanika i sprawdzaliśmy jakieś 40 minut przy włączonym silniku czy gdzieś jest wyciek i niespodzianka, bo nigdzie się nie pojawił . Jednak po nocy znowu świeża plama. Jest to na pewno płyn chłodniczy, ponieważ wszystkie inne płyny i olej mam cały czas w normie, a w zbiorniczku wyrównawczym widać znaczne ubytki płynu (jakieś 0,5 cm przez noc). Olej ma normalną konsystencję oraz kolor, nie kopci mi z wydechu na niebiesko oraz ogólnie nie ma żadnych problemów poza tym wyciekiem. Mam nadzieję, że nie stało się nic poważnego w silniku czy skrzyni. Liczę na odpowiedzi i z góry dziękuję. Pzdr

Skoro stało się to po wymianie termostatu to przyjrzałbym się dokładnie tamtym miejscu. Być może, że jak silnik stygnie to gdzieś się cos kurczy i rozszczelnia.

rapmen93 pisze:WYCIEK PŁYNU CHŁODNICZEGO

9. pkt regulaminu - edytuj i popraw

Poprawione.
Termostat i jego okolice sprawdzałem i jest sucho zarówno podczas pracy silnika, jak i na postoju gdy kilka godzin stoi w garażu. W jednym temacie znalazłem informację, że może być to uszczelniacz wału korbowego, ale czy to prawda?

Ostatnio też ubywał mi płyn chłodniczy i okazało się,że pęknął cycek przewodu gumowego do którego wchodził wężyk od przepustnicy (ten po prawej stronie) do nagrzewnicy.

rapmen93 pisze: to uszczelniacz wału korbowego, ale czy to prawda?

Jeżeli jest uszkodzony uszczelniacz wału korbowego wtedy mamy wyciek oleju silnikowego.

Panowie sprawdzałem chyba wszystkie przewody, trójniki czy łączenia i wszędzie sucho jak w mordę dał . Z tym uszczelniaczem to faktycznie pomyślałem teraz, że napisałem głupotę... Sprawdzę jeszcze raz w wolnej chwili wszystko, bo chyba póki co nic innego mi nie zostało. Czy jazda z czymś takim może się skończyć jakąś poważniejszą awarią? Chodzi mi oczywiście o dolewanie co jakiś czas płynu tak aby nigdy nie był poniżej stanu minimum. Ubywa mi jakieś 100-150 ml w 5-6 dni i co ciekawe im więcej samochód jest używany tym wolniej ubywa :/

Wyciek nie jest dramatyczny z tego co piszesz więc można śmigać wiadomo lepiej by było gdybyś go znalazł.Obserwuj czy się nasila i kontroluj a być może że w końcu wyczaisz gdzie cieknie.Chłodnicę też prześwietliłeś ?

Chłodnica jest OK, nigdzie z niej nie cieknie. Tak jak mówiłem, wyciek pojawia się w miejscu łączenia silnika ze skrzynią tam pojawiają się krople płynu ciekawi mnie tylko jakim cudem może stamtąd uciekać płyn. Na pewno nie wycieka gdzieś wyżej i nie ścieka po łączeniu, bo sprawdzałem to. Nie wiem jak to dokładnie opisać, mokre miejsce to mniej więcej połowa widocznej części łączenia, bardziej z tyłu niż z przodu. Przepraszam za chaotyczny opis, ale nie umiem tego inaczej wytłumaczyć, a zdjęcia zrobić nie mogę, bo nie mam możliwości obecnie podjechania na kanał.

nie wywala ci prze zbiornik wyrównawczy?powinieneś znależć wyciek bo gdzieś na pewno musi się pocić po nocy.Przecież skądś kapie.

Przecież napisałem, że wyciek jest na tym łączeniu i tam jest plama, zbiornik wyrównawczy jest po drugiej stronie to jak może przez niego wywalać?

vzy tam na głowicy z boku nad skrzynia nie jest przykręcany króciec z obudową termostatu?czy nie tam wymieniałeś termostat?może ruszyłeś obudową i cieknie z pod niej.Jesli wyciek pojawił sie po wymianie termostatu i w tamtym miejscu to logiczne że coś tam żle siadło.

Sprawdzę jeszcze dokładnie w sobotę na podnośniku. Dla pewności pójdę z samego rana tak żeby autem wcześniej nie jeździć. Dzięki za porady. Gdybyś jeszcze miał jakieś pomysły to śmiało pisz. Po sprawdzeniu napiszę, czy udało się zlokalizować problem.

jesli tam na łączeni a piszesz że wymieniałeś termostat to jedyne co mi przychodzi na myśl to cała obudowa ruszona powoduje wyciek.Czas robi swoje a wiem że te obudowy są kruche bo na plastyk działa temp i żrący płyn .wystarczy dotknąć i będzieł walczył aż zmuszony będziesz kupić obudowę nową i wymienić całość.