Problem z obrotami, gaśnie, szarpie

[kkamil_pl]

Witam!

Panowie potrzebuję Waszej pomocy. Mam problem z moim Golfem i nie wiem jak go rozwiązać. Do rzeczy:

Miałem taka przypadłość, że podczas zmiany biegu obroty spadały na tyle, że auto gasło. Czasami odpalił normalnie, a czasami po kilku próbach pomagało dopiero dość mocne dodane gazu żeby złapał obroty i wtedy jako tako szedł, do momentu redukcji np przy hamowaniu. Bywało tak że jakiś czas jeździł bez problemu, a potem dzień za dniem nie szło nim jeździć. Podejrzenie padło na pękniętą podstawę wtrysku. Dałem do serwisu, wymienili i kazali jeździć żeby sprawdzić czy to to. Pojeździłem prawie miesiąc bez żadnego problemu. Zadowolony zapłaciłem za wymianę i ... dzisiaj objawy powróciły. Przy przyspieszaniu delikatnie szarpie (tak jakby się dusił) i nie chce zwiększać prędkości i obrotów, dopiero tak po 2-3 sek łapie obroty i jedzie. Jak już ma ponad 2 tys obrotów to przy przyspieszaniu już nie szarpie. Zdarza mu się znowu zgasnąć np podczas hamowania i redukcji (dojazd do skrzyżowania, hamowanie, sprzęgło i gaśnie). W czym może być problem? Gdzie go szukać? Co sprawdzić? Dodam jeszcze że praktycznie w okresie wiosna/lato/jesień problem nie występuje. Najczęściej w okresie zimowym.

Dzięki z góry za wszelkie rady.

[jarmus07]

Witam,
Miałem podobny problem tylko że u mnie to się zaczęło od cewki zapłonowej która padła pierwsza potem pompa paliwa czujnik halla i na końcu (w sumie przedwczoraj) wymieniłem wtrysk. Czyli musisz sprawdzić pompę paliwa filtr może się już sypać cewka lub czujnik halla ewentualnie sprawdzi jeszcze raz ten wtrysk. A i kolego jaki to silnik 1,6 na monowtrysku?? A tak troszke poza tematem to jak zaczął mi golf szwankować to wymieniałem po kolei: cewka,kable, kopułka, palec rozdzielacza, pompa paliwa, filtr paliwa, czujnik halla, no i na końcu wtrysk. I jak narazie golf chodzi i niech tak pozostanie

Pozdrawiam

[kkamil_pl]

Dzięki za odpowiedź!

Silnik to ABE, ale nie znam się na tyle, więc nie wiem jaką ma specyfikacje.

Dziś sytuacja wygląda tak. Odpaliłem auto, obroty skoczyły prawie do 2tys, po czym spadły i zaczęły falować na niskich w granicach 700-1200.
Następnie zgasł. Po ponownym odpaleniu obroty były prawidłowe, ale po ok 4 sek zaczynał się dławić i gasł. I tak za każdym razem. Jak podczas dławienia dałem troche gazu, to obroty zamiast płynnie to skakały ponad 2 tys. Przejechałem parę metrów do garażu (W trakcie przyspieszania szarpał) i jak dojechałem wszystko było ok obroty stałe, nie falowały, nie dusił się). Otworzyłem maskę, i jak delikatnie dodawałem gazu ręką (naprawdę po milimetrze, ledwo co), to czuć było że się dławi. Przegazowałem więcej, jak obroty spadły, przydusił się i zgasł. Tak to wygląda. Nie wiem co myśleć.

[jarmus07]

To wiesz kolego może to być pompa paliwa która raz daje paliwo raz nie, może to być też czujnik od temperatury wody(od ssania) dlatego by Ci z początku falowały obroty i by gasł bo albo daje za dużo albo za mało paliwa, również podobne objawy będą gdy będzie uszkodzony silniczek krokowy odpowiedzialny za zmniejszenie obrotów gdy całkiem puścimy gaz czyli obroty postojowe. Mi to jak posypała się cewka to potem wszystko po kolei padało i wracałem na holu zazwyczaj.... A i kolego nie ma takiego silnika o takim oznaczeniu najlepiej to jak wstawisz fote narazie ja wstawię fotke swojego i powiesz czy taki sam
Pozdro
PS. Jak chcesz sprawdzić czy pompa daje paliwo to zdejmij ten przewód co zaznaczyłem na fotce i włóż go do jakiejś butelki żeby nie ochlapało Ci silnika benzyną idź do samochodu i włącz zapłon ale nie pal silnika.

[grandi]

Pompa odpada , pisał że to jest tylko w chlodne dni powiedzial bym wilgotne , wymirn czujnik tempratury

[kkamil_pl]

Dzięki za zainteresowanie.

No tak, w lecie problem nie występuje (dosłownie raz się mu zdarzyło że zgasł). Pierwszy raz takie objawy pojawiły się właśnie zimą. Tracił moc, szarpał strasznie przy dodawaniu gazu. Potem mu przeszło i prawie rok było OK. Teraz znów objawy wróciły jak były mgły, deszcz. Ale po wymianie podstawy wtrysku przez miesiąc było idealnie. Teraz znowu wariuje.

jarmus07 mój silnik na pierwszy rzut oka wygląda dokładnie tak jak Twój.

Czyli obstawiacie czujnik, który jest umiejscowiony w króćcu pod aparatem zapłonowym?

Sytuacja z przed kilku minut: odpaliłem, po ok 4 sek podławił się i zgasł. Odpaliłem drugi raz, obroty skoczyły do 2 tys, potem spadły powoli do ok 1tys, po paru sekundach przydławiło go troszkę, następnie obroty podskoczyły do prawie 2 tys, po czym powoli spadły to 1tys i pracował już normalnie. Przy dodawaniu gazu obroty zmieniały się płynnie, nie szarpał, nie dławił się.



Tak przy okazji. Wskaźnik temperatury nigdy nie pokazuje 90 stopni, zawsze około 80-85. Czego to może być wina?

[jarmus07]

Zanim go wymienisz to przeczyść styki w kostce może poprostu zawilgotniała. Ja bym jeszcze się zastanawiał nad silniczkiem krokowym. Rozumiem że jak silnik się rozgrzeje to problem nie występuje a i sprawdź co się dzieje podczas jazdy ale dopiero jak zacznie normalnie pracować na postoju. A wskaźnik temperatury może tak pokazywać ponieważ ktoś zamontował termostat który przy mniejszej temperaturze już puszcza.

[kkamil_pl]

No właśnie w tym problem, że nawet po przejechaniu 30 km potrafi zgasnąć , obroty też nie chodzą płynnie i szarpie podczas przyspieszania. Teraz byłem się przejechać 14 km. Po odpaleniu strasznie niestabilne obroty, trzeba było dodawać gazu żeby nie zgasł i ruszył. Przyspiesza jakby nie chciał, strasznie topornie i czuć że lekko szarpie i dławi się, obroty raz płynnie a raz gwałtownie opadają a przy redukcji na małej prędkości potrafią spaść do 400 obrotów aż go przydusi dość mocno. Zero przyjemności z jazdy.

A czujnik halla? Możliwe że to jego sprawka? Z tym że jak u siostry w Polo padł, to auta w ogóle nie szło odpalić.

[jarmus07]

Szczerze kolego dokładnie w październiku zaczęły się mi problemy prawie takie same tylko że na postoju było ok, ten silnik już chyba tak ma że jak pada to wszystko po kolei więc myślę że może to być ten czujnik halla ja już 2 raz wymieniałem go, pierwszy raz w 2006 kiedy kupiłem golfa a objawiał się tym że jak po jeździe był rozgrzany i go zgasiłem to nie chciał odpalić dopiero kiedy ostygł silnik to odpalał jak gdyby nigdy nic. A teraz to mi przerywał słabo przyśpieszał to oznacza że już zaczyna padać albo hall albo cewka bo objawy będą prawie takie same. poprostu jak ci zgaśnie i nie będzie chciał zaskoczyć za 1 to weź jakąś świece i podłącz ją pod któryś przewód i jak iskra będzie słaba albo jej nie będzie to raczej cewka możesz też przeczyścić kopułkę i palec rozdzielacza. Tak to już jest z tym silnikiem też miałem z nim udrękę i ciężko trafić czasem to co jest.

[kkamil_pl]

Dzięki wielkie za zainteresowanie i pomoc. Będę po weekendzie coś działał. Podjadę na Vaga, może coś pokaże. Jakoś to rozwiązać muszę, bo to nie jest jazda :/ Jeszcze raz dzięki wielkie, będę informował tutaj jak postępy, może komuś potem temat pomoże

[kkamil_pl]

Samochód postał calą noc na mrozie, zasypało go. Rano odpalił bez problemu, przejechał 40 km bez żadnego szarpania, dławienia i gaśnięcia. Postał 10 godzin na śniegu, wietrze i przy dość dużych opadach śniegu. Wracając do domu także nie sprawił żadnego problemu. Dopiero 500 metrów przed domem zgasł dwa razy. Nie wiem już teraz w czym problem.

[jarmus07]

Kolego to ewidentnie coś pada i ja bym obstawiał cewkę albo halla miałem bardzo podobnie i jak będzie Ci tak dalej robiło to w końcu golfik stanie w najmniej odpowiednim momencie (mi na bardzo ruchliwych krzyżówkach)... Jak będziesz miał czas to zaproś jakiegoś kumpla do pomocy ponieważ sam nie zdiagnozujesz tego, poprostu jak zgaśnie zdejmujesz kabel z dowolnej świecy i wkładasz jakąś starą ale która normalnie jeszcze działa i kolega albo Ty patrzysz jaka jest iskra (czy wogule jest) musi być jasna i wyraźna jeżeli nie ma iskry to cewka a jeśli jest to może być hall ale to jest zagadką. Jeżeli masz trochę kaski to na szrocie za cały aparat zapłonowy zapłacisz 80zł bo w sklepie sam hall to okolo 230zł a jeśli chodzi o cewkę to nie popełniaj tego błędu co ja kupując tkw. "zamiennik" bo tylko szkoda kasy lepiej dać więcej kasy i normalnie użytkować golfiana koszt normalniej cewnki to okolo 160 zł
Jak coś się zmieni daj znać Pozdro

[kkamil_pl]

Dzięki wielkie za zainteresowanie. Nie mam kiedy się temu przyjrzeć, wiecznie coś jest do zrobienia a golf stoi i denerwuje Wczoraj np po odpaleniu gasł na potęgę, nie szło z przed domu wyjechać na drogę. Szarpał przy zmianie biegu i przyspieszaniu. Po ok 3 km mu przeszło i już nie sprawiał problemów przez kilkadziesiąt kilometrów.

Tak mi się dzisiaj przypomniało, jakiś rok temu może nie cały, pojechałem do banku 16km. Wtedy nie było z nim żadnych problemów. Postawiłem auto na parkingu a po 10 minutach już nie odpalił. Rozrusznik kręcił ale bezskutecznie. Stałem z 40 min bez skutku. Zadzwoniłem po ojca żeby mnie zaholował do domu. Jak przy jechał to po paru ponownych próbach jednak odpalił. No to ruszyłem do domu i po paru km nagle na drodze zgasł i znów to samo. No to na hol i do domu. Na następny dzień odpalił bez problemów i jak do tej pory taki objaw już nie wystąpił.

Po weekendzie auto mam zamiar dać do serwisu, niech go podłączą pod kompa i szukają do skutku.

Coś czuje że winny może być hall ...

[kkamil_pl]

Witam.

Problem rozwiązany tak mi się wydaje. Problemy sprawiał wąż od podciśnienia przy wtrysku. Wymienili i póki co problem ustał


Pozdrawiam i dzięki wielkie za pomoc