Spadek mocy w GTI
: śr wrz 17, 2014 13:34
Witam,
mam poważny problem z silnikiem w Golfie GTI mk6. Zauważyłem drastyczny spadek mocy i nierówną pracę przy starcie. Wszystko zaczęło się od zerwania ząbka w napinaczu łańcucha rozrządu. Usłyszałem niepokojący dźwięk z silnika, coś gruchnęło i już nie dało się go odpalić. Samochód został odholowany do mechanika, który wymienił napinacz i sam łańcuch. Po uruchomieniu silnik pracował głośniej (jak bez katów) i zauważyłem, że jakby miał połowę mocy. Mechanik badał pracę turbiny, ale nie zauważył problemów. Zawiozłem samochód do serwisu. Tam silnik został rozkręcony i powiedziano mi, że trudno było zlokalizować problem, ale winowajcą są wałki wyrównoważające. W misce olejowej pływały malutkie opiłki metalu. Zasugerowali wymianę całego silnika, bo podobno wymiana samych wałków się nie opłaca i będzie bardzo kosztowna. Samochód (nadal z połową mocy) zawiozłem do mechanika, który wcześniej wymieniał mi łańcuch. Stwierdził, że wałki wyrównoważające nie mogą mieć aż takiego wpływu na moc.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Czy rzeczywiście konieczna jest wymiana silnika?
mam poważny problem z silnikiem w Golfie GTI mk6. Zauważyłem drastyczny spadek mocy i nierówną pracę przy starcie. Wszystko zaczęło się od zerwania ząbka w napinaczu łańcucha rozrządu. Usłyszałem niepokojący dźwięk z silnika, coś gruchnęło i już nie dało się go odpalić. Samochód został odholowany do mechanika, który wymienił napinacz i sam łańcuch. Po uruchomieniu silnik pracował głośniej (jak bez katów) i zauważyłem, że jakby miał połowę mocy. Mechanik badał pracę turbiny, ale nie zauważył problemów. Zawiozłem samochód do serwisu. Tam silnik został rozkręcony i powiedziano mi, że trudno było zlokalizować problem, ale winowajcą są wałki wyrównoważające. W misce olejowej pływały malutkie opiłki metalu. Zasugerowali wymianę całego silnika, bo podobno wymiana samych wałków się nie opłaca i będzie bardzo kosztowna. Samochód (nadal z połową mocy) zawiozłem do mechanika, który wcześniej wymieniał mi łańcuch. Stwierdził, że wałki wyrównoważające nie mogą mieć aż takiego wpływu na moc.
Czy ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem? Czy rzeczywiście konieczna jest wymiana silnika?