Forum.VWGolf.pl

Witam, niestety znowu muszę tutaj się udzielić... Otóż, jak wcześniej pisałem paliły się kontrolki CHECK i EPC, fachowcy stwierdzili, że to czujnik wału korbowego, gdyż wywalało im błąd coś tam czujnik G28, nie znam dokładnie kodu błędu. Po wymianie czujnika i skasowaniu błędów niestety znów to samo. Podjechałem wczoraj do serwisu i tam znaleźli błąd synchronizacji wałka rozrządu z wałem korbowym, powiedzcie, czy od tego mogły palić się obie te kontrolki po wymianie czujnika i czy samochód nadal mógł jeździć jak zamulony? Dodatkowo znaleźli też błąd z sondą lambda. Nie chcieli podać kodu usterki, fachowiec stwierdził, że "sonda stoi a tu powinna latać sinusoida". Sprawdzał na biegu jałowym, czasem dodawał lekko gazu. Z sondą faktycznie mogą mieć rację, bo ostatnio zauważyłem jakby większe spalanie i bardziej czuć spaliny. Po ustawieniu synchronizacji, obie kontrolki od wczoraj się nie zaświeciły. Czy świecenie się kontrolek i zamulona praca silnika, głównie w przedziale obrotów 2000-3000 (na jałowym biegu trzymało równo 1000, więc też lekko za dużo) mogło być spowodowane właśnie tą złą synchronizacją?

Jak już to chyba rozrząd przeskoczył bo o synchronizacji wałków w silnikach benzynowych "starszej generacji" nie słyszałem.

No właśnie coś też wspominali o tym, że będą chcieli zajrzeć do rozrządu... Oby tam było wszystko ok, bo taka naprawa to chyba dość poważna sprawa... Dziwne, że od wczoraj, gdy niby zrobili tą synchronizację, to samochód chodzi elegancko, pokazuje mi tylko na VAGU błąd z tą sondą lambda, ale tę już zamówiłem i jutro będą wymieniać. Jak będzie się coś dalej działo, napiszę tutaj.