[MK1/MK2] 1.6 PN Golf - problem po remoncie silnika FOTO
: pn paź 21, 2013 20:14
Witam serdecznie
Mam w swoim MK1 cabrio silnik 1.6 PN. Były tez w MK2 i Jettcie.
Otóż silnik ogólnie chodził fajnie, równo ale po nagrzaniu kopcił na niebiesko. Postanowiłem go rozebrać i zobaczyć o co komon.
Po ściągnięciu głowicy wyglądało to tak :
Nie znalazłem jednoznacznej przyczyny kopcenia. Olej był do bani. Uszczelka pod głowicą tez niezaciekawa, ale nie było widać żeby gdzies przepuszczała.
Wymieniłem uszczelniacze, podocierałem zawory, wymyłem głowicę, wszystkie kanały, wymyłem smok pompy itp. Powymieniałem uszczelki, uszczelkę pod głowicą itp. Ponieważ nie znalazłem jakiejś wady postanowiłem tez wymienić pierścienie tłokowe. Pierścienie olejowe stare były dosyć zamulone i mało przepustowe.
Wbrew pozorom silnik nie wyglądał na zajechany. Panewki, cylindry, kszywki wałka itp naprawde w fajnym stanie.
Poskłdałem wszystko, odpaliłem....i coś jest nie tak. Co prawda już nie kupci, ale po odpaleniu chodzi około 5-10 sekund idealnie a następnie pracuje nierówno. Tak jakby miał jakieś dziury w zapłonie. Ale podmieniłem świece, palec, kopułkę i przewody i nadal to samo. Regulowałem też kąt wyprzedzenia zapłonu ale nic to nie daje. Czasami słychac przy wydechu ewidentnie jakby miał dziury w zapłonie. Co ciekawsze sprawdziłem sprężanie i wszędzie jest 9-9,5 bar. Ręce już mi opadły. Co jeszcze może być przyczyną takiej pracy silnika ? Niby się wkręca na obroty, ale na wolnych chodzi gorzej niż wcześniej. Ciekawą sprawą jest to, że po wykręceniu świec z dwóch środkowych cylindrów są one ciemniesze / odymione bardziej niż te zewnętrzne. Czyli jakby było coś nie tak z dwoma środkowymi cylindrami ? Może coś z cewką być ? :/ Z ładowaniem ? :/ Szklanki ?
Bardzo proszę Was o pomoc.
Pozdrawiam
Mam w swoim MK1 cabrio silnik 1.6 PN. Były tez w MK2 i Jettcie.
Otóż silnik ogólnie chodził fajnie, równo ale po nagrzaniu kopcił na niebiesko. Postanowiłem go rozebrać i zobaczyć o co komon.
Po ściągnięciu głowicy wyglądało to tak :
Nie znalazłem jednoznacznej przyczyny kopcenia. Olej był do bani. Uszczelka pod głowicą tez niezaciekawa, ale nie było widać żeby gdzies przepuszczała.
Wymieniłem uszczelniacze, podocierałem zawory, wymyłem głowicę, wszystkie kanały, wymyłem smok pompy itp. Powymieniałem uszczelki, uszczelkę pod głowicą itp. Ponieważ nie znalazłem jakiejś wady postanowiłem tez wymienić pierścienie tłokowe. Pierścienie olejowe stare były dosyć zamulone i mało przepustowe.
Wbrew pozorom silnik nie wyglądał na zajechany. Panewki, cylindry, kszywki wałka itp naprawde w fajnym stanie.
Poskłdałem wszystko, odpaliłem....i coś jest nie tak. Co prawda już nie kupci, ale po odpaleniu chodzi około 5-10 sekund idealnie a następnie pracuje nierówno. Tak jakby miał jakieś dziury w zapłonie. Ale podmieniłem świece, palec, kopułkę i przewody i nadal to samo. Regulowałem też kąt wyprzedzenia zapłonu ale nic to nie daje. Czasami słychac przy wydechu ewidentnie jakby miał dziury w zapłonie. Co ciekawsze sprawdziłem sprężanie i wszędzie jest 9-9,5 bar. Ręce już mi opadły. Co jeszcze może być przyczyną takiej pracy silnika ? Niby się wkręca na obroty, ale na wolnych chodzi gorzej niż wcześniej. Ciekawą sprawą jest to, że po wykręceniu świec z dwóch środkowych cylindrów są one ciemniesze / odymione bardziej niż te zewnętrzne. Czyli jakby było coś nie tak z dwoma środkowymi cylindrami ? Może coś z cewką być ? :/ Z ładowaniem ? :/ Szklanki ?
Bardzo proszę Was o pomoc.
Pozdrawiam