!.4 16v problem z czujnikami sondą lambda
: sob paź 05, 2013 15:43
Witam panowie.
Od pewnego czasu mam problem z temp w autku. Po odpaleniu kopazuje mi się od razu 40 ' po przejechaniu kilometra mam już 90 '
Wiekszość mówiła że to termostat ja stawiam na czujnik i go wymienie
Ale to nie problem.
Mam problemy z autkiem bo jeździ jak straszny muł . Można go gazować a on wyraża brak ochoty do współpracy . Niby spalanie dobre bo w granicy 7 litrów ALE.
Wczoraj podłączałem go pod kompa na silniku zero błędów. Idąc dalej w tym kierunku zagrzałem go do 90 stopni ( wg vaga ) i odpiąłem mu wtyczke z temp.
na kompie nie wyskoczył żaden błąd. No to spoko odpiołem równiez wtyczkę z sondy lambda ( na przegladzie wyszło mi dwukrotne przekroczenie norm spalin ) MYślałem że rzygnie mi jakims błędem a tutaj dalej nic. Na silniku dalej zero błędów jakby nic nie zarejestrował. Po odpięciu wtyczek praca silnika nic sie nie zmieniła.
Macie jakieś pomysły czemu auto nie wywala błędów ?
Lub macie sposób na sprawdzenie działnia poprawności sondy ?
Czekam na sugestie
Dodam jeszcze że od zeszłego roku borykam się z dziwną usterką która tez nie jest wyświetlana na kompie jadąd np 90 km/ h przed dłuższy okres auto jakby przestae jechać ( jakby nie dostawał prądu na świece lub paliwa do komor spalania )
po paru sekundach się wsyztsko normuje i autko jedzie dalej bez problemu .
Pozdrawiam
Od pewnego czasu mam problem z temp w autku. Po odpaleniu kopazuje mi się od razu 40 ' po przejechaniu kilometra mam już 90 '
Wiekszość mówiła że to termostat ja stawiam na czujnik i go wymienie
Ale to nie problem.
Mam problemy z autkiem bo jeździ jak straszny muł . Można go gazować a on wyraża brak ochoty do współpracy . Niby spalanie dobre bo w granicy 7 litrów ALE.
Wczoraj podłączałem go pod kompa na silniku zero błędów. Idąc dalej w tym kierunku zagrzałem go do 90 stopni ( wg vaga ) i odpiąłem mu wtyczke z temp.
na kompie nie wyskoczył żaden błąd. No to spoko odpiołem równiez wtyczkę z sondy lambda ( na przegladzie wyszło mi dwukrotne przekroczenie norm spalin ) MYślałem że rzygnie mi jakims błędem a tutaj dalej nic. Na silniku dalej zero błędów jakby nic nie zarejestrował. Po odpięciu wtyczek praca silnika nic sie nie zmieniła.
Macie jakieś pomysły czemu auto nie wywala błędów ?
Lub macie sposób na sprawdzenie działnia poprawności sondy ?
Czekam na sugestie
Dodam jeszcze że od zeszłego roku borykam się z dziwną usterką która tez nie jest wyświetlana na kompie jadąd np 90 km/ h przed dłuższy okres auto jakby przestae jechać ( jakby nie dostawał prądu na świece lub paliwa do komor spalania )
po paru sekundach się wsyztsko normuje i autko jedzie dalej bez problemu .
Pozdrawiam