Silnik kicha?
: śr paź 02, 2013 07:00
Witam,
przedstawię pokrótce mój problem:
Jakiś czas temu miałem problem ze stacyjką. Auto raz paliło raz nie. Trzeba było odpowiednio przekręcić kluczykiem żeby go odpalić.
Ale za nim do tego doszedłem kiedyś próbowałem go odpalić przez kilkukrotne włączanie zapłonu w pozycje on i potem off. Za którymś razem auto odpaliło , troche potelepało silnikiem i nastąpiła detonacja pod maską. Dymu było co nie miara. Biały śmierdzący jakąś spalenizną dym. Potem auto odpaliło.
Od kilku dni mam inny problem. Auto na zimnym odpala ale trzeba mu dać kilka sek zanim się ruszy bo potrafi zgasnąć. Dziś rano odpaliłem , wbijam wsteczny i silnikiem zaczyna telepać (kilka sek) i auto gasnie i znów kichnięcie pod maską. Dymu było mnie jak za pierwszym razem ale widziałem że coś się kopci z pod maski.
Trzy lata temu wymieniałem świece i przewody , wszystko beru. Szlag mnie trafia. Auto nie kopci , nie bierze oleju. Płyn chłodniczy też ok , poza drobnym wyciekiem z wężyka( ale wiec gdzie ).
Auto ma 180.000 przebiegu , benzyna , nigdy nie widział gazu. Nie butowany. Moje roczne przebiegi oscylują w granicach 6.000 km
przedstawię pokrótce mój problem:
Jakiś czas temu miałem problem ze stacyjką. Auto raz paliło raz nie. Trzeba było odpowiednio przekręcić kluczykiem żeby go odpalić.
Ale za nim do tego doszedłem kiedyś próbowałem go odpalić przez kilkukrotne włączanie zapłonu w pozycje on i potem off. Za którymś razem auto odpaliło , troche potelepało silnikiem i nastąpiła detonacja pod maską. Dymu było co nie miara. Biały śmierdzący jakąś spalenizną dym. Potem auto odpaliło.
Od kilku dni mam inny problem. Auto na zimnym odpala ale trzeba mu dać kilka sek zanim się ruszy bo potrafi zgasnąć. Dziś rano odpaliłem , wbijam wsteczny i silnikiem zaczyna telepać (kilka sek) i auto gasnie i znów kichnięcie pod maską. Dymu było mnie jak za pierwszym razem ale widziałem że coś się kopci z pod maski.
Trzy lata temu wymieniałem świece i przewody , wszystko beru. Szlag mnie trafia. Auto nie kopci , nie bierze oleju. Płyn chłodniczy też ok , poza drobnym wyciekiem z wężyka( ale wiec gdzie ).
Auto ma 180.000 przebiegu , benzyna , nigdy nie widział gazu. Nie butowany. Moje roczne przebiegi oscylują w granicach 6.000 km