Forum.VWGolf.pl

Problem wystepuje na zimnym i bardzo rozgrzanych silniku. Przy wciskaniu gazu zaczyna halasowac silnik jakby zawory to byly. Halas wystepuje miedzy obrotami 1000-2500 , i od 4000 tys w gore. JAk sie jedzie dluzszy czas powyzej tych 4000 tys obrotow to silnik zaczyna sie diametralnie nagrzewac do temp. 110 stopni. mysle ze to popychacze , a wy koledzy co myslicie o tym ?

Jaki olej lejesz i jaki to ma przebieg? Objaw według mnie nie wskazuje na popychacze. Popychacze się odzywają zazwyczaj na zimnym, na obrotach biegu jałowego, szczególnie jak się uzywa gównianego oleju. Grzanie się silnika może być objawem niewydolności układu chłodzenia.

U mnie gdy odpalam na zimnym silniku słychać takie równe stukanie, jakby metal-metal. Po przejechaniu jakiś 2 km stukanie znika. Czy to również mogą być popychacze?

olej leje shell helix 10w40 , przebieg 252 tys. wentylatory sie wlaczaja wiec dziala moim zdaniem chlodzenie. jest takie cos ze np. jade 140km/h wcisne gaz do dechy , zaczyna halasowac cos i auto traci moc , nie idzie dalej.

Objawy pasują do pompy wody

rozrzad i pompa wwody byly wymieniane rok temu .

Silnik się przegrzewa.Sprawdź czy termostat prawidłowo działa, może się nie otwierać do końca i stąd ta wysoka temperatura. Ma być 90 i tak stać dęba.