Forum.VWGolf.pl

Kupiłem nowego Golfa z niskim prawdziwym przebiegiem, jednak jest pewien problem. Miałem wcześniej AGG w Angliku i wyraźnie przy 2600obr był czuć wyraźny strzał mocy. W obecnym samochodzie silnik reaguje z 1sek opóźnieniem na wciśnięcie pedału i tak samo jak odpuszczę pedał, to dopiero po 1sek schodzi z obrotów. Poza tym wydaje mi się, że mój 1,8 mk2 na mono lepiej się zbiera. Pierwsza myśl to, że to czujnik położenia przepustnicy, więc podskoczyłem do warsztatu zobaczyć co wywali komputer więc:



Skasowali błędy i nie pojawiły się ponownie. Gość powiedział, że może kiedyś coś tam było naprawione, ale nie skasowano błędów i dlatego się nie pojawia, bo wszystko gra. Samochód przy ok 3tys obr ma jakby chwilową zmułę i dalej też nie za szybko wkręca się na obroty pod obciążeniem.

Jeśli ktoś ma też jakieś pomysły z błędami Airbag, to również proszę o porady, bo chciałbym doprowadzić to do ładu.

EDIT:
Zapomniałem o najważniejszym. Mam odcięcie przy 5100...

Najpierw chcę spróbować samemu. Odłączyłem dzisiaj halla i nie było różnicy. Podejrzewam, że jest skopany. Gość, który mi sprawdził go na vagu, powiedział, że błędy same wrócą bez odpalenia silnika, ale w to nie wierzę, bo niby skąd to komp ma wiedzieć, że coś tam nie pracuje tak jak powinno. Sprawdziłem czy dobrze jest ustawiony rozrząd - jest dobrze. Chciałem lampą ustawić zapłon, ale znak pojawia się na 3 sek po odpaleniu, potem zapłon sam się przestawia, ale nie pamiętam w którą stronę... Obracanie aparatem nie daje efektów.

więc tak na spokojnie:
- zapłon w silniku agg jest sterowany przez ecu, ecu pobiera sygnał z czujnika halla i położenia wału korbowego i czujnika spalania stukowego, sam wyprzedza zapłon (dlatego kręcenie aparatem nic nie daje). powinno się ustawić rozrząd na znaki i sprawdzić czy palec rozdzielacza patrzy na wycięcie w aparacie, i tylko na tym polega ustawienie zapłony w tym silniku
- co do odcięcia zapłonu przy 5100rpm, główną przyczyną jest przestawiony aparat zapłonowy tzn. tak jak wyżej palec nie zgrywa się z aparatem
- komputer pokaże błąd czujnika halla gdy auto nie będzie odpalone ponieważ w chwili diagnozy nie dostaje sygnału z czujnika

Wiem wiem, że sam ustawia zapłon, ale myślałem, że może coś jest jednak źle i dlatego pokręciłem. Też znalazłem instrukcję że palec musi się zgrywać z wycięciem i tak mam ustawiony. Jak wspomniałem wyżej, odpiąłem wtyczkę z halla i nie było żadnych zmian, ale vag gdy byłem podpięty do kompa, to błędów nie powtórzył. Nie chcę sobie sprezentować nowego halla jeśli nie jestem pewien, że jest na pewno skopany. Jak i gdzie szukać dalej?

Jednak pojeba... rozrząd. O ile głowica z wałem było ok, to okazało się, że palec jednak patrzy o jedną świecę wcześniej. Ustawiłem teraz tak jak być powinno. Hall przestał w vagu wyskakiwać, ale samochód nadal nie jedzie jak należy. Teraz nie wyskakują już żadne błędy. Co dalej?

zrobilem dzisiaj 100km i zaobserwowalem wieksza dziure przy 3 tys obr a po 4 tys to juz calkiem salbo przyspiesza. nadal nie czuc wyraznego przyrostu mocy przy 2600obr. Odciecie jest juz poeyzej 6200obr. Teraz podejrzenia padly na zmeczona pompe paliwa.

Nikt nic?

Zmieniłem pompę paliwa i wydaje mi się naprawdę leciutko lepiej. Odpiąłem też podciśnienie z regulatora ciśnienia, ale żadnych efektów. Nadal po 3tys obr słabnie, po 4 już wyraźnie słabnie. Dzisiaj znowu zczytałem błędy:


Co to znaczy jeśli błąd jest sporadyczny? Wymieniać tą sondę?
Zrobiłem też test wyjść. Nie słychać spod maski zaworu N-18. Pozostałe słychać, a jak ma być z tym?

Czy naprawdę nikt nie nic nie wie? Jestem pierwszym przypadkiem co takie coś się dzieje? Zrobiłem trasę 300km i ewidentnie w przedziale 3-4tys jest najgorzej, samochód przy 120 szarpie przy lekkim przyspieszaniu (np do 130), ale jak się depnie do końca, to nie szarpie, ale słabo przyspiesza. Vag nic nie wypluwa. Wymieniłem dzisiaj filtr paliwa, jest bez zmian...

kolega miał tak samo z agg wymieniał sondę ,kable ,świece ,przewody ,filtr ,pompę,a okazało się ,że ma zasyfioną przepływkę po wyczyszczeniu i skasowaniu błędów auto zaczęło jeździć normalnie.
Wcześniej odcinkę miał na ok5200,i szarpał przy obrotach ok 3tyś

U mnie odcięcie już wróciło do normy po ustawieniu prawidłowo na rozrządzie wałka pośredniego. W przyszłym tygodniu będę miał przepływkę na podmiankę. Jeśli faktycznie się poprawi, to wtedy podejmę próbę czyszczenia swojej przepływki. Może faktycznie.

Wyczyscilem przeplywomierz i fura odzyla, ale jeszcze cos nie do konca jest dobrze. Moj poprzedni Anglik gti zaladowany po sufit na autostradzie bez problemu dobijal do 200 i jeszcze probowal sie rozpedzac, ale ja odpuszczalem. Tutaj do 160 idzie w miare , dobija do 170 i koniec drogi...

Dzisiejszy vmax osiągnięty z trudem to 180km/h. Bujałem się dzisiaj za Corsą A i jechałem cały czas równo za nią, nie było opcji wyprzedzenia! Co do cholery jeszcze mogę zrobić z tym silnikiem? Vag już nic nie wywala. Chcę jeszcze wyczyścić przepustnicę i adaptację, ale wątpię, że to coś pomorze.

Czy czyszczenie i ponowna adaptacja przepustnicy może coś tu zdziałać? Podmieniłem dzisiaj przepływomierz, ale te same efekty co na moim wyczyszczonym. Wymieniłem palec, kopułkę, kable i świece.