Strona 1 z 1
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 10:27
				autor: wat
				Witam, przeszukałem forum , ale nie znalazłem podobnego przypadku.
Samochód z 98r. prosty i seryjny. Kiedyś prawdopodobnie był immobilizer.
Samochód odpala od pierwszego razu, silnik ładnie pracuje na wolnych obrotach, normalnie przyśpiesza.
Na odcinku 5 km potrafi zgasnąć z 5 razy (coraz częściej) po czym coraz trudniej go uruchomić.
Na kompie brak błędów.
Wymieniłem do tej pory: rozrząd , cz.halla, kopułkę , cz. temperatury , cewkę
Sprawdziłem świece, przewody, przepustnice, wiązki przewodów
Co można jeszcze sprawdzić ??
Najgorsze jest to , że nie chce się popsuć na dobre i przez to nikt nie potrafi mi pomóc w naprawie.
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 10:34
				autor: marcin99097
				Może cały aparat zapłonowy, a jak sprawdzałeś cewkę ?
Masz gaz czy ropniaka?
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 10:39
				autor: wat
				Mam 1.8 benzyna monowtrysk bez instalacji gazowej.
Byłem w dwóch różnych warsztatach i tam sprawdzali aparat, cewkę, świece, przewody, zapłon
Był nawet uruchomiony silnik na biegu jałowym i podłączony na 30 minut pod kompa.
Nie zgasł wtedy ani razu i zero błędów.
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 19:07
				autor: glowka123
				zobacz ile masz płynu w zbiorniczku rano
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 19:32
				autor: tochu
				kostkę stacyjki sprawdź może 

 podepnij go na krótko i pojeździj
albo może immobiliser?? mi kiedyś alarm odcinał co chwilę zapłon
 
			 
			
					
				Re: 1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 19:56
				autor: wat
				glowka123 pisze:zobacz ile masz płynu w zbiorniczku rano
czyli co , uszczelka pod głowicą ?
 
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: czw maja 30, 2013 22:17
				autor: Montrey1990
				Miale ten sam przypadek co ty masz pewnie orginalny alarm teraz sluchaj wyciagasz zaslepke kolo włacznika swiatel puzniej caly wlacznik od swiatel i tam ponizej masz przykrecone z lewej strony pudelko czarne plastikowe to jest modul alarmu wyciagasz go ale nie odpinajac go z kostki rozbierasz az ukaze sie taka płytka z 4 miedzianymi stykami wkladasz kluczyk i patrz ktore styki sie zwieraja jeden styk po odpaleniu powinien sie zetknac jak sie zetknie to go zblokuj np zapalka lub zlutuj ja u siebie tak zrobilem i mam spokuj do dzisiaj a przez to wymienilem 3 stacyjki i nie pomoglo bo alarm rozlanczal zaplon i auto gaslo. pozdro
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: pn cze 03, 2013 19:47
				autor: wat
				Niestety , ale dalej porażka ...... dodatkowo prędkościomierz działa jak mu się zachce.
Czy jest możliwe , że komputer ma jakieś zwarcie lub przewody doń prowadzące , może zimne luty ?
			 
			
					
				1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: wt cze 04, 2013 13:39
				autor: BolekLodz
				Opisz najpierw w jaki sposób gaśnie: Czy przy dojeżdżaniu do świateł, na jałowych obrotach, czy podczas normalnej jazdy, tak jakbyś wyjął kluczyk. No i jak potem z odpalaniem. Czy są jakieś problemy z rozruchem, czy wystarczy wrzucić bieg jak się auto toczy i już odpala. Czy są jeszcze jakieś problemy, typu przerywanie, brak mocy? 
Poza tym, chyba pierwszą rzeczą, jaką się robi przy problemach z tym silnikiem jest reset komputera - odłącz klemę na pół godziny. Jak nie pomoże, to wyczyść przepustnicę i silniczek krokowy
			 
			
					
				Re: 1.8 90KM gaśnie od przypadku do przypadku
				: śr cze 12, 2013 20:50
				autor: wat
				Moi Drodzy
Problem został rozwiązany
Dla potomnych: 
problemem okazała się być wymęczona pompa paliwa w baku. Było to na tyle wredne uszkodzenie, że nie chciała się zepsuć na AMEN............................suma sumarum pomogła wiedza i doświdczenie kolegi z forum, który mieszka niedaleko mnie i mało się tu udziela. Wydałem 120zł + wymiana we własnym zakresie i .... jak ręką odjął. 
Jak sobie pomyślę o tych teoriach, które snuli różni fachowcy pseudo mechanicy" i kosztach to mnie coś trafia , ale co tam .... ważne że problem mam z głowy, p o z d r.
Problem rozwiązany, autko jeździ jak należy
Temat można zamknąć 
POZDRAWIAM