Wyrywa pompe paliwa w zbiorniku
: czw kwie 18, 2013 09:01
Jak zwykle mam jakiś nietypowy problem. Golf gti, zrobiony swap z 1.8 na 2.0, z tym że cały osprzęt od 1.8. Problemem nie jest typ silnika ale pompa paliwa.
Kilka dni temu zaczęła mi świszczeć pompa paliwa (ta pod samochodem, jakby się zacierała), samochód powoli przestawał pracować, aż zgasł. Do tankowałem benzyny (myślałem że zabrakło bo pływak wariował), odpalił, ale słabiej chodził. Przygotowałem sie do wymiany pompy. Wybierając się po sprzęt postanowiłem zobaczyć pływak bo wariował. Wyciągnąłem pompę ze zbiornika i się okazało że jest wyrwana . Wyrwała się na łączniku gumowym, a kosz (plastik) pekł w połowie. Wyjaśniło to również pisk pompy tej pod samochodem (miała ona mało paliwa, bo z baku nie było do niej podawane). Zakupiłem pompe z pływakiem, wyłowiłem wszystkie elementy i założyłem całość. Przejechałem 20/30 km i znów ta pod spodem zaczęła piszczeć i znów akcja ze stanem paliwa (zwiększył się stan nagle). Wyjąłem jeszcze raz, patrze a tu kolejna złamana w połowie - identycznie, i na tym łączniku gumowym znów wyrwana!!
I teraz o co chodzi??
Nie wiem czy ją dobrze zamontowałem i zbiegiem okoliczności jest to że ją tak połamało?
Przed pierwszym przypadkiem zmieniłem kolejność podciśnienia - bawię się rozwiązaniem pod maską, aby auto mi śmigało - temat opisany tu: viewtopic.php?f=141&t=506817" onclick="window.open(this.href);return false;
Związek wydaje sie mieć taki że w pierwszym wypadku rozerwało mi pompe po 10 km, kiedy zdjąłem podciśnienie które idzie z kolektora ssącego do obudowy filtra powietrza, i poprowadziłem je tylko od kolektora ssącego tylko do zaworka od cząsteczek spalin i do zaworka przy listwie wrtyskowej - tego od nadmiaru paliwa. Po tej akcji 10 km i padła.
Druga pompa się połamała w momencie:
Kiedy zamontowałem nową, poprowadziłem podciśnienie od ssącego do: zaworka powrotu, zaworka od filtra cząsteczek, do obudowy filtra powietrza.
Pojechałem z 20 km, ale auto wydawało się chodzić jakby m czegoś lekko brakowało. Więc znów zacząłem grzebać w podciśnieniu. Poprowadziłem tylko od ssącego do zaworka powrotu paliwa i zaworka od filtr powrotu spalin. Przejechałem 5 km i znów zaczęła świszczeć i zmienił się stan paliwa, czyli właśnie wywaliło mi te drugą pompę. Teraz pytanie. Czy układ podciśnienia i układ nie poprowadzenia podciśnienia do obudowy fitra paliwa może miec wpływ na powrót paliwa z listwy do zbiornika ?? z tego co wiem ponoć paliwo jest podawane po kolei czyli ze zbiornika do zbiorniczka pośredniego a nadmiar wraca do zbiornika głównego. Z pompy i zbiorniczka pośredniego pod samochodem idzie do listwy wtryskowej i wraca nadmiar do pośredniego zbiorniczka.
Czy możliwe jest że jesli jest za duże podciśnienie w zaworku powrotu paliwa - tego przy listwie - paliwo w nadmiarze wraca co pośredniego, w tym tez momencie pompa ze zbiornika też pompuje do pośredniego, czego skutkiem jest duże ciśnienie w pośrednim i rozrywa mi pompe te w zbiorniku paliwa?
Sam nie wiem. Skuttek jest taki że mam dwie pod rząd rozerwane pompy paliwa. Czekam dzisiaj na trzecią. Dwie padły, a jedyny związek widze z tym podciśnieniem, bo nie chce mi się wierzyć że jest taki zbieg okoliczności. Z kolei jaki może miec wpływ powrót paliwa do pośredniego i podciśnienie w zaworze powrotu paliwa z tym że wyłamuje sie pompa paliwa??
Pomocy chłopaki, bo te pompy nie łatwo do dostania, kosztują, samochód stoi a ja nie wiem na co moge jeszcze zwrócić uwagę aby nie połamać nastepnych dwóch
Kilka dni temu zaczęła mi świszczeć pompa paliwa (ta pod samochodem, jakby się zacierała), samochód powoli przestawał pracować, aż zgasł. Do tankowałem benzyny (myślałem że zabrakło bo pływak wariował), odpalił, ale słabiej chodził. Przygotowałem sie do wymiany pompy. Wybierając się po sprzęt postanowiłem zobaczyć pływak bo wariował. Wyciągnąłem pompę ze zbiornika i się okazało że jest wyrwana . Wyrwała się na łączniku gumowym, a kosz (plastik) pekł w połowie. Wyjaśniło to również pisk pompy tej pod samochodem (miała ona mało paliwa, bo z baku nie było do niej podawane). Zakupiłem pompe z pływakiem, wyłowiłem wszystkie elementy i założyłem całość. Przejechałem 20/30 km i znów ta pod spodem zaczęła piszczeć i znów akcja ze stanem paliwa (zwiększył się stan nagle). Wyjąłem jeszcze raz, patrze a tu kolejna złamana w połowie - identycznie, i na tym łączniku gumowym znów wyrwana!!
I teraz o co chodzi??
Nie wiem czy ją dobrze zamontowałem i zbiegiem okoliczności jest to że ją tak połamało?
Przed pierwszym przypadkiem zmieniłem kolejność podciśnienia - bawię się rozwiązaniem pod maską, aby auto mi śmigało - temat opisany tu: viewtopic.php?f=141&t=506817" onclick="window.open(this.href);return false;
Związek wydaje sie mieć taki że w pierwszym wypadku rozerwało mi pompe po 10 km, kiedy zdjąłem podciśnienie które idzie z kolektora ssącego do obudowy filtra powietrza, i poprowadziłem je tylko od kolektora ssącego tylko do zaworka od cząsteczek spalin i do zaworka przy listwie wrtyskowej - tego od nadmiaru paliwa. Po tej akcji 10 km i padła.
Druga pompa się połamała w momencie:
Kiedy zamontowałem nową, poprowadziłem podciśnienie od ssącego do: zaworka powrotu, zaworka od filtra cząsteczek, do obudowy filtra powietrza.
Pojechałem z 20 km, ale auto wydawało się chodzić jakby m czegoś lekko brakowało. Więc znów zacząłem grzebać w podciśnieniu. Poprowadziłem tylko od ssącego do zaworka powrotu paliwa i zaworka od filtr powrotu spalin. Przejechałem 5 km i znów zaczęła świszczeć i zmienił się stan paliwa, czyli właśnie wywaliło mi te drugą pompę. Teraz pytanie. Czy układ podciśnienia i układ nie poprowadzenia podciśnienia do obudowy fitra paliwa może miec wpływ na powrót paliwa z listwy do zbiornika ?? z tego co wiem ponoć paliwo jest podawane po kolei czyli ze zbiornika do zbiorniczka pośredniego a nadmiar wraca do zbiornika głównego. Z pompy i zbiorniczka pośredniego pod samochodem idzie do listwy wtryskowej i wraca nadmiar do pośredniego zbiorniczka.
Czy możliwe jest że jesli jest za duże podciśnienie w zaworku powrotu paliwa - tego przy listwie - paliwo w nadmiarze wraca co pośredniego, w tym tez momencie pompa ze zbiornika też pompuje do pośredniego, czego skutkiem jest duże ciśnienie w pośrednim i rozrywa mi pompe te w zbiorniku paliwa?
Sam nie wiem. Skuttek jest taki że mam dwie pod rząd rozerwane pompy paliwa. Czekam dzisiaj na trzecią. Dwie padły, a jedyny związek widze z tym podciśnieniem, bo nie chce mi się wierzyć że jest taki zbieg okoliczności. Z kolei jaki może miec wpływ powrót paliwa do pośredniego i podciśnienie w zaworze powrotu paliwa z tym że wyłamuje sie pompa paliwa??
Pomocy chłopaki, bo te pompy nie łatwo do dostania, kosztują, samochód stoi a ja nie wiem na co moge jeszcze zwrócić uwagę aby nie połamać nastepnych dwóch