Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Mój Golfiano ciągle daje mi po kieszeni. Autko kupiłem w ubiegłym roku w Grudniu. Wszystko było w porządku lecz latem zaczął sę horror po wymianie rozrządu. Olej dosłownie znika z silnika. Tydzień temu dolałem 1L Mobil 1 10w40 i na bagnecie pojawiła się połowa. Po przejechaniu niecałych 200km na bagnecie pojawiło się minimum. Dodam, iż Filtr powietrza jest czysty bez śladów oleju, odma(ktoś chyba założył podgrzewaną bo idą od niej kabelki).Rurka bagnetu jest w oleju jak i kable które się obok znajdują. W czym może być problem? Puściły pierścienie czy usczelniacze. Wszystko zaczęło się po tym jak została wymieniona uszczelka korka od miski olejowej. Wywaliło kontrolkę, od ciśnienia oleju chodź był dolany do pełna. Proszę o rady z góry dziękuję.

Podstawowe pytanie: czy do wymiamy rozrządu był wczesniej wymieniany olej po zakupie golfa?

Po zakupie golfa oleju było minimum i został wymieniony wraz z filtrem.

Tematów o problematyce oleju i jak go rozwiązać jest mnóstwo. Użyj szukajki bo takie tematy lecą ostatnio do zsypu. We wszystkich 1.4 jest ten sam problem...

Hmm .. rozumiem ale, dlaczego zjadł na 200km 1 litr oleju? Jak czytam tamte tematy piszą, że pierścienie są przedmuchy,a jak by umnie padły pierścienie też filtr byłby brudny. Może jednak uszczelniacze? Dlatego nie rozumiem dlaczego teraz jest źle a było dobrze Może wiesz, gdzie ten olej może jeszcze uciekać prócz do komory spalania? Myślę, iż pora jechać i sprawdzić ciśnienie w cylindrach. I ewentualnie czy opłaca się naprawa tego silnika czy też może sprzedaż samochodu? Chociaż to drugie to ostateczność bo sporo włożyłem w niego.

sprawdz czy pod samochodem nie masz śladów oleju

Niemamnicitytez pisze: Myślę, iż pora jechać i sprawdzić ciśnienie w cylindrach. I ewentualnie czy opłaca się naprawa tego silnika czy też może sprzedaż samochodu? Chociaż to drugie to ostateczność bo sporo włożyłem w niego.

Sprawdzanie ciśnienia sprężania nic Ci nie powie bo prawdopodobnie komora spalania pływa w oleju przy takiej konsumpcji. Czy warto robić ten silnik to się okaże jak go rozbierzesz... i czy wogóle masz zamiar go robić... W optymistycznym wariancie powtórze to poraz kolejny:D uszczelniacze zaworów i pierścienie na takie ze sprężynką tylko i wyłącznie!:)

Przy takiej konsumpcji gdybyś miał gdzieś wyciek to byś miał kałuże... Olej jest spalany i innej opcji nie ma. Stań za samochodem i niech ktoś Ci pogazuje do odcinki i opowiedz nam jaki kolor dymu zaobserwowałeś. Tylko wykonaj tą czynność na rozgrzanym silniku

W tym temacie masz zawarte rozwiązanie swojego problemu
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=139&t=458056

Po mojemu historia jest taka:

Kupiłeś auto od handlarza ktorze było zalane....Moto Doktorem! Autko jezdziło, oleju nie ubywało lecz jak mowisz po wymianie oleju pojawił sie problem. Czysty olej ubywa bo silnik ma wyjechane pierscienie moze cos jeszcze.

Masz 2 opcje:
1. Remont lub wymiana motoru
2. Zalewasz silnik Motodoktorami i jezdzisz, jezdzisz, jezdzisz albo sprzedajesz

Tomekxk pisze:
Kupiłeś auto od handlarza ktorze było zalane....Moto Doktorem! Autko jezdziło, oleju nie ubywało lecz jak mowisz po wymianie oleju pojawił sie problem. Czysty olej ubywa bo silnik ma wyjechane pierscienie moze cos jeszcze

True story


Tak to jest w kraju kombinatorów. Nikt nie sprzedaje zadbanych samochodów. A jak kuż ktoś wystawi zadbany egzemplarz za odpowiednio wysoką cenę to słyszy: Panie ale ta cena z kosmosu

To mogiła. Nic wymieniam olej przy 13 tyś. wlewam doktora i auto na aukcje. Tylko jest teraz problem bo auto było kupione za 8tyś. wymieniłem rozrząd, rolkę napinacza, rure wydechową i wszystkie filtry i płyny, no i oczywiscie nowe opony Zimowe Baruma!! No nic dokładał więcej nie będę auto na aukcje,a ja osobiście może kupie jakiegoś Fordziana w takiej cenie. Chyba, że polecacie jakiś inny samochód.

Niemamnicitytez pisze:Nic wymieniam olej przy 13 tyś. wlewam doktora i auto na aukcje

Rozumiem, że uczciwie poinformujesz w opisie, żę sprzedajesz trupa zalanego motodoktorem z powodu chlania oleju??

Tomekxk pisze:Zalewasz silnik Motodoktorami i jezdzisz, jezdzisz, jezdzisz albo sprzedajesz

Jezus, ręce opadają, jak się czyta takie rady... A zycze ci, abyś kupił dokładnie takie auto.

Zaraz zaraz bo tu jeden z was namieszał. Po przeczytaniu postów ktos źle zrozumiał. Olej był wymieniony po kupnie auta od razu! ( i aż do kwietnia nie wziął ani grama )potem robiony rozrząd, i wymiana uszczelki od korka w misce. Po tym zabiegu zapalała się kontrolka ciśnienia oleju ale potem zgasła lecz wtedy auto zaczeło brać olej. Zaraz panowie podeśle filmik na jaki kolor kopci.

Fafik258 pisze:W optymistycznym wariancie powtórze to poraz kolejny:D uszczelniacze zaworów i pierścienie na takie ze sprężynką tylko i wyłącznie!:)

No i poraz kolejny skąd dowody na te pierścienie jednoczęściowe? Że to one są takie super?

Tomekxk pisze:Zalewasz silnik Motodoktorami i jezdzisz, jezdzisz, jezdzisz albo sprzedajesz

Jezus, ręce opadają, jak się czyta takie rady... A zycze ci, abyś kupił dokładnie takie auto.

Dokładam się do życzeń.

Panowie proszę filmik:

" onclick="window.open(this.href);return false;

Brak katalizatora więc zapewne tak dymic musi. Po przegazowaniu samochodu i odpięciu rurki odmy od filtra powietrza wyleciały skwarki Czyżby te problemy były od odmy?? Dzisiaj rano wjechałem na kanal. Cieknie olej spod odmy (ale nie ma go na ziemi), do tego gdzieś kolo dużej rolki nad miską olejową tak jak jest rozrząd spod takiej śruby sączy się olej ale on wysycha odrazu na misce bo jest w małych ilościach. Jakieś uszczelki? Rozbiorę odmę dzisiaj i zobaczę o co kaman.
Mechanik powiedział mi, że kopcenie jest z braku katalizatora, oraz moze się dostawać lewe powietrze.

Samochód na filmiku kręcony od 3 do 4 tyś obrotów.