[AEE] Co się dzieje z tym silnikiem?
: śr maja 30, 2012 18:46
Mam dziwny problem, na benzynie i na gazie.
Sytuacja wygląda tak, gdy odpalam auto z rana to niby chodzi ono na wszystkich cylindrach ale nie chce się wkręcić na obroty. Wciskam gaz a on albo nie reaguje albo czuć, że coś go dławi i nie może przekroczyć tych obrotów.
Abym mógł rozpędzić silnik wyżej niż wolne obroty muszę kilkukrotnie szybko wcisnąć pedał gazu, wtedy jest jakaś reakcja. Im silnik cieplejszy tym lepiej reaguje na gaz. Wystarczy samochód po odpaleniu zostawić na 5 minut z włączonym na wolnych obrotach silnikiem i daje się nim już normalnie przyspieszać. Tak samo im silnik zimniejszy tym bardziej wypadają mu zapłony, im cieplejszy tym mniej, przy dobrym nagrzaniu auta prawie jest to nie wyczuwalne. Do tego samochód nie odpala za pierwszym przekręceniem wału (niezależnie czy ciepły czy zimny), trzeba mu dłużej potrzymać przekręcony kluczyć żeby zastartował.
Przy porannej jeździe po odpaleniu też mam problem, ruszam wciskając gaz, auto powoli przyspiesza (czuć, że coś dławi silnik) i nagle dostaje "kopa" czyli dławienie ustaje.
Auto wczoraj porównywałem ze Felką Kamila z forum Felicii - jego 1.3 MPI jest bardziej żwawe od mojej 1.6 !! Tak więc wyraźnie samochód ma muła.
VAG pokazywał błąd sondy lambda - sondę wymieniłem wczoraj, błąd został wykasowany. Czy się pojawia - tego jeszcze nie wiem.
Ostatnio zmienione:
- świece NGK
- kable zapłonowe
- kopułka aparatu zapłonowego oraz palec
- sonda lambda
- wyczyszczona przepustnica (po czyszczeniu nie była kalibrowana przepustnica)
- wyczyszczona odma
Po tych wszystkich wymianach nie czuć znaczącej różnicy w jeździe niestety.
Co to jeszcze może być?
Wertuję strony forum i znalazłem kilka podejrzanych elementów:
- czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym (taki? http://allegro.pl/map-sensor-czujnik-ci ... 14969.html" onclick="window.open(this.href);return false; )
- czujnik spalania stukowego (taki? http://allegro.pl/czujnik-spalania-stuk ... 76206.html" onclick="window.open(this.href);return false; )
- regulacja zaworów
Niby części te nie są drogie, ale wolę nie kupować w ciemno i nie szukać przyczyny wymieniając sprawne podzespoły.
Właśnie wróciłem z przejażdżki po S8/A2
Jechałem spokojnie 140km/h i spokojnie dało się więcej. Przy delikatnym przyspieszaniu nie ma żadnych objawów. Natomiast przy mocniejszym wciskaniu gazu zaczyna szarpać bodajże od 3400obr przy przyspieszaniu (może nie szarpie jakby wypadały zapłony ale nie ciągnie równo do przodu).
Podobnie od tych 3400 obr silnik staje się dużo bardziej głośny niż na niższych obrotach, jakby tłumik wpadał w rezonans czy coś takiego. Dźwięk ten pojawia się praktycznie nagle przy tych obrotach.
P.S. czy w tym silniku ustawia się zapłon ręcznie czy tu wyprzedzeniem zapłonu steruje czujnik spalania stukowego?
Sytuacja wygląda tak, gdy odpalam auto z rana to niby chodzi ono na wszystkich cylindrach ale nie chce się wkręcić na obroty. Wciskam gaz a on albo nie reaguje albo czuć, że coś go dławi i nie może przekroczyć tych obrotów.
Abym mógł rozpędzić silnik wyżej niż wolne obroty muszę kilkukrotnie szybko wcisnąć pedał gazu, wtedy jest jakaś reakcja. Im silnik cieplejszy tym lepiej reaguje na gaz. Wystarczy samochód po odpaleniu zostawić na 5 minut z włączonym na wolnych obrotach silnikiem i daje się nim już normalnie przyspieszać. Tak samo im silnik zimniejszy tym bardziej wypadają mu zapłony, im cieplejszy tym mniej, przy dobrym nagrzaniu auta prawie jest to nie wyczuwalne. Do tego samochód nie odpala za pierwszym przekręceniem wału (niezależnie czy ciepły czy zimny), trzeba mu dłużej potrzymać przekręcony kluczyć żeby zastartował.
Przy porannej jeździe po odpaleniu też mam problem, ruszam wciskając gaz, auto powoli przyspiesza (czuć, że coś dławi silnik) i nagle dostaje "kopa" czyli dławienie ustaje.
Auto wczoraj porównywałem ze Felką Kamila z forum Felicii - jego 1.3 MPI jest bardziej żwawe od mojej 1.6 !! Tak więc wyraźnie samochód ma muła.
VAG pokazywał błąd sondy lambda - sondę wymieniłem wczoraj, błąd został wykasowany. Czy się pojawia - tego jeszcze nie wiem.
Ostatnio zmienione:
- świece NGK
- kable zapłonowe
- kopułka aparatu zapłonowego oraz palec
- sonda lambda
- wyczyszczona przepustnica (po czyszczeniu nie była kalibrowana przepustnica)
- wyczyszczona odma
Po tych wszystkich wymianach nie czuć znaczącej różnicy w jeździe niestety.
Co to jeszcze może być?
Wertuję strony forum i znalazłem kilka podejrzanych elementów:
- czujnik ciśnienia w kolektorze ssącym (taki? http://allegro.pl/map-sensor-czujnik-ci ... 14969.html" onclick="window.open(this.href);return false; )
- czujnik spalania stukowego (taki? http://allegro.pl/czujnik-spalania-stuk ... 76206.html" onclick="window.open(this.href);return false; )
- regulacja zaworów
Niby części te nie są drogie, ale wolę nie kupować w ciemno i nie szukać przyczyny wymieniając sprawne podzespoły.
Właśnie wróciłem z przejażdżki po S8/A2
Jechałem spokojnie 140km/h i spokojnie dało się więcej. Przy delikatnym przyspieszaniu nie ma żadnych objawów. Natomiast przy mocniejszym wciskaniu gazu zaczyna szarpać bodajże od 3400obr przy przyspieszaniu (może nie szarpie jakby wypadały zapłony ale nie ciągnie równo do przodu).
Podobnie od tych 3400 obr silnik staje się dużo bardziej głośny niż na niższych obrotach, jakby tłumik wpadał w rezonans czy coś takiego. Dźwięk ten pojawia się praktycznie nagle przy tych obrotach.
P.S. czy w tym silniku ustawia się zapłon ręcznie czy tu wyprzedzeniem zapłonu steruje czujnik spalania stukowego?