Forum.VWGolf.pl

,,jechalem sobie autostrada i pokazalo ze nie ma oleju, ale nie bylo nawet pasa awaryjnego na naszej cholernej autostradzie okolo 1,5km od zjazdu na legnice zaczelo cos klekotac potem cos jeblo, poszedl dym i auto zgaslo, wygladalo jak by oleju nie bylo i silnik sie zatarl ale dzisiaj julek patrzyl a olej jest i cholera wie co stalo"
O to slowa mojego kolegi po ostatniej przygodzie z jego mk4. Wiecie co moglo spowodowac ów zdarzenie? Silnik 1,4 przebieg nie znany

napewno to była kontrolka poziomu oleju? Może czerwona od ciśniania? Dym jakiego koloru? typ silnika i przebieg?

Proponuję sprawdzic stan paska rozrządu. Byc może, że pasek pękł lub przeskoczył. Warto tez sprawdzic czy idzie obrócic wałem korbowym o 360 st.

erwim12 pisze:,jechalem sobie autostrada i pokazalo ze nie ma oleju, ale nie bylo nawet pasa awaryjnego na naszej zajeb*stej autostradzie

Czy jest pas czy nie ma nie ma znaczenia. Jak nie ma ciśnienia oleju to się gasi silnik chyba, że jego zgaszenie może doprowadzić do wypadku. Trzeba było zgasić i dociągnąć się w miejsce, gdzie można się zatrzymać.
Jak ciągnął do końca to się silnik skończył. Jak coś zdechło i zadymiło się to mogę od razu powiedzieć, że szukaj silnika.
Wyedytuj temat bo przesadziłeś z wulgaryzmami.

erwim12, troszkę kultury,jak pisał kolega wyedytuj,do wieczora masz czas,jeśli tego nie zrobisz a ja będę musiał masz warn zgodnie z regulaminem