Strona 1 z 1

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: pt mar 02, 2012 03:25
autor: rss05
Sprawa wygląda tak:
samochód postał na parkingu przez około 24 godziny i po tym czasie uruchomiłem go. Przejechałem jakieś 100 metrów na benzynie i przełączyłem na gaz. Auto przejechało jakiś 300 metrów bez problemów jednak później zaczęły się dziać cuda. Zaczęło się dusić i traciło na mocy, po czym cos stuknęło pod maską i silnik zgasł. Próby uruchomienia go (ważne! Z wciśniętym pedałem gazu, bo inaczej ani nie drgnęło), spełzły na niczym. Po przekręceniu kluczyka, próbowałem uruchomić ale później już tylko zaczęło „żężyć”. Wiec postanowiłem ze przeczekam kilka minut i spróbuję ponownie. i… udało się! Auto uruchomiło się. I na benzynie pojechałem. Przejechałem około 200 metrów przełączyłem na gaz, i znowu zgasł. Później jednak znowu po 3 minutach uruchomiłem i pojechałem. Przełączyłem na gaz, było wszystko w porządku.

Oto 3 filmiki opisujące całą sytuację:
1.filmik – " onclick="window.open(this.href);return false; – próba odpalenia auta, cały czas kluczyk przekręcony w stacyjne + noga na pedale gazu – jakimś cudem od 0:24 zaczęło się poprawiać i silnik uruchomił się
2.filmik – " onclick="window.open(this.href);return false; – silnik pochodził do 2:34 po czym zgasł i potem znowu były problemy aby go uruchomić jednak po kręceniu kluczykiem oraz noga na gazie, w 2:56 okazał jakieś chęci uruchomienia, po czym w 3:28 uruchomił się i pojechałem na benzynie jakieś 300 metrów, postawiłem na parkingu niedaleko, przełączyłem na gaz w 5:18 i auto zgasło, jednak później uruchomiło się. Od 5:45 jest w dolnym prawym rogu czerwone światełko od gazu. Jak mryga, znaczy ze auto jest na benzynie a jak świeci się to auto jest na gazie. Od 6:32 już było wszystko ok na gazie i pojechałem się przejechać sprawdzić czy znowu nie będzie niespodzianek i na dystansie około 3km wszystko było ok.
3.filmik – " onclick="window.open(this.href);return false; – auto uruchomiło się i już działa bez problemów.

Jednak chciałbym wiedzieć czemu tak się dzieje gdyż to już 3 raz w miesiącu się stało i wolałbym to wcześniej zdiagnozować i naprawić niż potem wydać „miliony” na naprawę bo zawczasu się tego nie zrobiło. Mam nadzieje ze dobrze i szczegółowo opisałem problem i ze ktoś mi pomoże za co będę bardzo wdzięczny.
Gdzie może leżeć przyczyna takiego zwrotu zdarzeń? Dodam ze akumulator jest nowy wiec to na pewno nie jego wina.

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: sob mar 03, 2012 11:43
autor: stonefree
Kolego, po pierwsze nie piszesz nam jaki masz samochód, i jaki silnik. Po drugie, zacznij od wyszukiwarki wpisuj objawy, jakie ma twoje auto, bo diagnoza na podstawie oglądaniafilmów to wróżenie z fusów.

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: sob mar 03, 2012 12:16
autor: krzycho85
Kto Cie uczył odpalać samochód z wciśniętym do podłogi pedałem gazu? Zamiast go tak kręcić, sprawdź czy podczas pracy rozrusznika jest iskra.

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: sob mar 03, 2012 16:02
autor: rss05
Kto nauczył.. życie nauczyło bo czasami inaczej się nie da odpalić, samochód to VW Golf III 1,6 benzyna, rok 1996, silnik AEE.

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: sob mar 03, 2012 16:31
autor: stonefree
rss05 pisze:Dodam ze akumulator jest nowy
Jezeli akumulator wymieniałeś lub odłączałeś i po tym zaczęło się dziać, to może wystarczy adaptacja przepustnicy.

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: sob mar 03, 2012 19:11
autor: rss05
zaczęło się to wszystko jeszcze przed wymianą akumulatora

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: ndz mar 04, 2012 22:13
autor: danioo
to poczytaj http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=297690 jak masz problemy z AEE

Poszarpało, stuknęło i zdechło...

: wt mar 06, 2012 17:12
autor: dani3lo
Wygląda mi na przestawiony zapłon, U mnie było to samo jak kąt wyprzedzenia był za duży.