Forum.VWGolf.pl

Witam.

Mam pytanie. Mamy pogode jaka mamy, lecz zastanawia mnie jedna rzecz. Chodzi o wskaznik temperatury plynu chlodzacego, jego normalna temperatura robocza powinna wynosic 90 stopni, ale moje pytanie dotyczy czy wskaznik ten moze/powinien opadać gdy jest np -20 , gdy stoje na skrzyzowaniu badz poprostu stoje , a podnosic sie gdy jade? Jezdzilem troche passatem B5 i tam gdy temperatura plynu chlodzacego osiagnie 90 stopni, wskaznik ten nieopada. Prosze o odpowiedz. Samochod nowy, 600 km przebiegu.

benchmark pisze:powinna wynosic 90 stopni, ale moje pytanie dotyczy czy wskaznik ten moze/powinien opadać gdy jest np -20 , gdy stoje na skrzyzowaniu badz poprostu stoje , a podnosic sie gdy jade? Jezdzilem

To zależy czy silnik osiągnął temp. 90#.. Bo jak tak, to znaczy ze jest coś nie tak z termostatem .No ale kol.. samochód na gwarancji niech sie tym zajmą

Nagrzewa sie do 90 stopni, ale gdy stoje w korku (gdy temperatura jest ujemna na zewnatrz) czy na skrzyzowaniu, temperatura potrafi spasc, lecz gdy sie poruszam znowu rosnie.

Powinien trzymać 90 st. niezależnie czy autko na postoju czy jedzie , autko nowe ja bym uderzał do serwisu

Myślę, że to co kolega zaobserwował to po prostu moment załączenia się termostatu, bądź wentylatora.

Byłem dziś w serwisie i powiedział mi, że jest to spowodowane tym, iż daję nadmuch ciepłego powietrza do auta (zrozumiałe, bo zimno)i to odbiera ciepło silnikowi, dlatego temperatura spada, jak się stoi na wolnych obrotach, bo nie ma obciążenia silnika. Mówił coś, że to działa na zasadzie chłodnicy wtedy, czy coś takiego. Mówił, że przy obecnych temperaturach to normalne. Nie wykluczył oczywiście uszkodzonego termostatu lub czujnika temperatury, lecz powiedział, że najlepiej poczekać do cieplejszych dni i zaobserwować, czy wtedy też tak jest.

Ja mam tak samo ale... jak już go mam rozgrzany np po 15-20 km i więcej to nie (jest stabilne 90 stopni), ale gdy przejadę z 4-5 km i się zatrzymuje to temp. spada, auto Golf 1.2 TSI 105 PS,
polo 1.2 60 PS jest tak samo. Więc bez obaw. Wg mnie masz wszystko sprawne.

U mnie też po przejechaniu większego dystansu i pełnym rozgrzaniu auta do temperatury roboczej, jest ok. Chyba wszystko gra, ale na wszelki wypadek zobaczę jeszcze jak mrozy odejdą.

To że ci zegar pokazuje, że masz 92 st wcale nie oznacza, że tyle masz w silniku. Wiadomo, że po krótkim dystansie do ok 10 km w takich temp jak teraz nie jesteś praktycznie w stanie nagrzac silnika do 90st. Więc spadek delikatny na wskaźniku podczas stania nie jest czymś nieodpowiednim. Co innego gdyby spadało ci po jakimś dłuższym okresie pracy silnika. Tym bardziej, że obecne silniki są konstruowane pod nieco innym bilansem cieplnym niz to było jeszcze 10 lat temu.

benchmark pisze:U mnie też po przejechaniu większego dystansu i pełnym rozgrzaniu auta do temperatury roboczej, jest ok.

benchmark, Widocznie szukasz dziury w całym .Ale to tak już jest gdy sie czeka na awarię !

benchmark pisze: gdy jest np -20 , gdy stoje na skrzyzowaniu badz poprostu stoje , a podnosic sie gdy jade?

może tak robić przy bardzo niskich temperaturach i wcale nie oznacza to niesprawności

... gdyby było coś nie tak to też zaraz kontrolka silnika by się zapaliła, te silniki są tak oczujnikowane że byle co, to zaraz pokaże... U Ciebie wszytko jest ok, u mnie i w golfie i w polo jest tak samo. Pzdr

Rafał 21 pisze:Widocznie szukasz dziury w całym .Ale to tak już jest gdy sie czeka na awarię !

Nie szukam, po prostu pytam. Kolegów zapytać nie można? W takim układzie, jestem spokojny, jest ok z samochodem.

Czekać na awarię w nowym aucie... co to za pomysł?